Czy warto kupic 5-6letnia uzywana Octavie TDI?

[Zorx]

hej :!: kilka mocniejszych hamowań i nawet w O2 nie jest super...

cicho też nie jest za bardzo

ale dobrze się odpycha i nie pali zbyt wiele :twisted: sam rozsądek

[Antoine]

Czy warto kupic 5-6letnia uzywana Octavie TDI?

Czytalem juz na tym forum ze niektorzy z was maja najechane po 260kkm, ale nadal sie zastanawiam czy warto kupic uzywana 5-6 letnia octavie TDI z przebiegiem ca. 110-120kkm. czy po tym przebiegu nie okaze sie ze bede musial wladowac 10kzl w naprawe auta? Co sie psuje po takim przebiegu i ile kosztuje utrzymanie octavii po takim przebiegu....?

[szkoda]

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=2738&highlight=ywana++ywan+uzywana

[Antoine]

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...++ywan+uzywana

ops: balem sie to wyciagac bo wyczytalem w regulaminie ze zbawa w archeloga jest tu karana banem :?

pozatym po lekturze tamtego watku wlasciwie nic nowego sie nie dowiedzialem czy naprawde wszyscy tu maja octy 2003-06 z przebiegami ponizej 100kkm?

[maciek]

Stary bez przesady, jeśli masz coś ciekawego do napisania/ dodania w temacie to nikt ci bana nie da.

[autorus]

Akurat. Ja dostałem. Jak nie mozna to nie mozna. Niedoczytałem i mam.

[BaPit]

czy naprawde wszyscy tu maja octy 2003-06 z przebiegami ponizej 100kkm?

nie wszyscy. ja mam '99 i >130k km. i gdyby nie moje zabawy/niedopatrzenia (ostatnie dość bolesne), to z czystym sumieniem polecam to auto jako bezawaryjne. Ja co prawda nie mam TDI, ale też auto doładowane - więc pewne standardy dot. użytkowania się pokrywają. Jak masz pewne źródło, to łykaj - nie zastanawiaj się. Tylko ostrożnie, bo w 120k km w aucie w tym wieku to mi ciężko byłoby uwierzyć. Maja skoda jest traktowana jako "drugie" auto, w dodtaku ze względu na moje zainteresowania, zdarzają jej się spore przestoje, a mimo to nastukałem >130k km. Normalnie byłoby min. 2*więcej. Dlatego uważaj przy zakupie - większość używek ma kręcone szafy

Pozdrawiam!
Bartek

[Antoine]

czy naprawde wszyscy tu maja octy 2003-06 z przebiegami ponizej 100kkm?

nie wszyscy. ja mam '99 i >130k km. i gdyby nie moje zabawy/niedopatrzenia (ostatnie dość bolesne), to z czystym sumieniem polecam to auto jako bezawaryjne. Ja co prawda nie mam TDI, ale też auto doładowane - więc pewne standardy dot. użytkowania się pokrywają. Jak masz pewne źródło, to łykaj - nie zastanawiaj się. Tylko ostrożnie, bo w 120k km w aucie w tym wieku to mi ciężko byłoby uwierzyć. Maja skoda jest traktowana jako "drugie" auto, w dodtaku ze względu na moje zainteresowania, zdarzają jej się spore przestoje, a mimo to nastukałem >130k km. Normalnie byłoby min. 2*więcej. Dlatego uważaj przy zakupie - większość używek ma kręcone szafy

Pozdrawiam!
Bartek

juz sie 2 razy nacialem, najpierw kupujac Garbusa, ale to dawno bylo, a potem 3,5 roku temu kupujac Cinqento Sporting. problemy z cienkim zaczely sie praktycznie w 2 tygodnie po zakupie i trwaja do dzis. jak policzylem sobie ile w tego parcha wpakowalem w zeszlym roku to mi sie wlosy zjezyly bo to o kilka kzl przekroczylo jego wartosc rynkowa :shock: :?
a na dodatek ani to jest szybkie, ani wygodne, ani pakowne, ani jak juz wspomnialem wczesniej bezawryjne :evil: takze jak sie tak zastanowilem, poczytalem to wlasciwie jedynym autem ktore ma male spalnie, jest duze, w miare szybkie, w miare dostepne i niedrogie czesci jest Skoda, szukalem Fabii, ale nalezienie TDI z klima za normalne $$ to jest igla w stogu siana, takze chyba lepiej jednak kupic octavie, mimo iz jaks polowe wartosci bedzie trzeba wziac na kredyt :|

[paf]

wiesz co - z używanymi autami to jest bardzo różnie - ja sprzedałem np Octę z roku 2000 z przebiegiem autentycznym równe 200 kkm. Auto jeździło by jeszcze wiele tysięcy bez złotówki - za ok 15-20 kkm trzeba by chyba zrobić amorki bo ciągle były oryginalne i tak trochę zaczęły się kończyć - ale silnik, klimy, hamulce - wszystko całkowicie OK

tyle że to ja wiedziałem na pewno - ale mam świadomość że kupujący nie musiał wcale mi wierzyć i nawet nie powinien w tych czasach.

jednak auto kupił mechanik, rozebrał je złożył i nie kwęknął.... czyli potrafi być taka octavia w super stanie a silnik był tam 1.9 TDI 90KM.

ale pewnie obok znalazłbyś 3 spawane koszmary... myślę że na to rada szukać i znaleźć z fachmanem dobrą Octę - a da się - bo autka to bardzo wdzięczne - tak wdzięczne że aż kupiłem sobie kolejną - też O1

życzę powodzenia

[Antoine]

wiesz co - z używanymi autami to jest bardzo różnie - ja sprzedałem np Octę z roku 2000 z przebiegiem autentycznym równe 200 kkm. Auto jeździło by jeszcze wiele tysięcy bez złotówki - za ok 15-20 kkm trzeba by chyba zrobić amorki bo ciągle były oryginalne i tak trochę zaczęły się kończyć - ale silnik, klimy, hamulce - wszystko całkowicie OK

tyle że to ja wiedziałem na pewno - ale mam świadomość że kupujący nie musiał wcale mi wierzyć i nawet nie powinien w tych czasach.

jednak auto kupił mechanik, rozebrał je złożył i nie kwęknął.... czyli potrafi być taka octavia w super stanie a silnik był tam 1.9 TDI 90KM.

ale pewnie obok znalazłbyś 3 spawane koszmary... myślę że na to rada szukać i znaleźć z fachmanem dobrą Octę - a da się - bo autka to bardzo wdzięczne - tak wdzięczne że aż kupiłem sobie kolejną - też O1

życzę powodzenia

to dlaczego sprzedawales poprzednia skoro sie nie psula i kupiles taka sama?

[BioBogon]

to dlaczego sprzedawales poprzednia skoro sie nie psula i kupiles taka sama?

Kupił nową i nie do końca taką samą :wink:

[MiKruS]

Stary bez przesady, jeśli masz coś ciekawego do napisania/ dodania w temacie to nikt ci bana nie da.

Dokladnie - chodzi o to, zeby nie wyciagac starych tematow, zeby dopisac:
"ale fajnie" albo "tez tak mam".

Jesli jest to cos istotnego to jak najbardziej jest mozliwe odgrzewanie, a nawet wskazane, zeby niepotrzebnie nie dublowac tematow.

[paf]

Sprzedałem dlatego że (i nie piszę niegrzecznie tylko szczerze )

- tak mi się chciało
- miałem na to kasę
- ta jest lepiej wyposażone ASR, elektryka z przodu, climatronic, drugi airbag, nowocześniejszy silnik
- faceci czasami sobie lubią zmieniać zabawki
- jest po liftingu i bardziej mi się podobała
- jest czarna i jeszcze ładniejsza dla mnie
- nawet jeżeli coś by się miało dziać (chociaż nie sądzę) to teraz mam 2 lata gwarancji (chociaż za to wybuliłem)

generalnie to odpowiedziałem na twoje pytanie ale w innych warunkach szczególnie finansowych - jeździłbym nią jeszcze 3-4 lata delikatnie ulepszając i tyle

nie wiem jak inni ale dla mnie kupno jeszcze raz tego samego auta to chyba szczyt zaufania dla modelu a człowiek od którego ja kupiłem tamtą octę to już ma trzecią i to też takią samą

Pozdrowienia

[Antoine]

Sprzedałem dlatego że (i nie piszę niegrzecznie tylko szczerze )

- tak mi się chciało
- miałem na to kasę
- ta jest lepiej wyposażone ASR, elektryka z przodu, climatronic, drugi airbag, nowocześniejszy silnik
- faceci czasami sobie lubią zmieniać zabawki
- jest po liftingu i bardziej mi się podobała
- jest czarna i jeszcze ładniejsza dla mnie
- nawet jeżeli coś by się miało dziać (chociaż nie sądzę) to teraz mam 2 lata gwarancji (chociaż za to wybuliłem)

generalnie to odpowiedziałem na twoje pytanie ale w innych warunkach szczególnie finansowych - jeździłbym nią jeszcze 3-4 lata delikatnie ulepszając i tyle

nie wiem jak inni ale dla mnie kupno jeszcze raz tego samego auta to chyba szczyt zaufania dla modelu a człowiek od którego ja kupiłem tamtą octę to już ma trzecią i to też takią samą

Pozdrowienia

czyli tamta kupiles uzywke? ile miala najechane jak ja kupowales? cos poz plynami, klockmi wymieniales?

rozumiem, lepsze wyposazenie, inny kolor, lifting. myslalem ze moze bales sie ze cos sie zacznie sypac....

[paf]

czyli tamta kupiles uzywke? ile miala najechane jak ja kupowales? cos poz plynami, klockmi wymieniales?

rozumiem, lepsze wyposazenie, inny kolor, lifting. myslalem ze moze bales sie ze cos sie zacznie sypac....

Co robiłem to napisałem tutaj - looknij sobie
link do tematu o awaryjności

auto było z lipca 2000 chwilę przed liftingiem, wersja GLX
a kupiłem od znajomego w maju 2003 roku miała zatem 3 lata i 137kkm - nie bita nie robiona i robiona najpierw w aso a potem u znajomego mechanika

ja dobiłem w 2,5 roku do 200kkm, wymieniałem olej co 15kkm Mobil 1 0w-40, raz dolałem płynu do układu wspomagania, raz wymieniłem płyn hamulcowy, chłodniczego nic nie ruszałem, oleju nie brała nawet grama i bardzo mnie to cieszyło

stała pod blokiem - np po 4,5 roku klęknął akumulator ale przy -25 w zeszył roku - zero zdziwienia... - pod blokiem odpalała sama i ciągnęła albo pożyczała prądu często reszcie aut

klocki oczywiście też wymieniane były na nie pamietam dobrze nazwy Texar...

jakbym się rozwodził ile bym chciał nad tym autem do dostałbym bym warna od moderatorów :szeroki_usmiech

(mimo że trzeszczysz czasem i masz koszmarny zielony znak - jesteś moja ukochana bryka)

[Antoine]

Co robiłem to napisałem tutaj - looknij sobie
link do tematu o awaryjności

[...]
(mimo że trzeszczysz czasem i masz koszmarny zielony znak - jesteś moja ukochana bryka)

widzialem ze wymieniales "walki rozrzadu" :shock: jak wol jest napisane w folderze ze jest to silnikk OHC czyli ze ma jeden walek, co bylo przyzyna wymiany i jakie koszta? - pozatym walkiem to nie widze aby cos ponadplanowego bylo... to moze jednak warto kupic taka octe...?

[paf]

Wiesz co taka uwaga techniczna - cytuj tylko kawałek do kótrego się odnosisz bo szkoda dublować całe posty,

widzialem ze wymieniales "walki rozrzadu" jak wol jest napisane w folderze ze jest to silnikk OHC czyli ze ma jeden walek, co bylo przyzyna wymiany i jakie koszta? - pozatym walkiem to nie widze aby cos ponadplanowego bylo... to moze jednak warto kupic taka octe...?

Chyba strzeliłem dużego baboka
co do rozrządu to nie znam się za wiele na technice motorowej zatem powiem co wiem a jeżeli mijam się z rzeczywistością to proszę o poprawkę fachowców

Wymieniałem pasek rozrządu i kilka takich rolek, wałków czegoś tam co ma wielkość na oko baterii R20 - może to nie wałek tylko rolki jakieś od tego paska - one się już bardzo słabo kręciły i trza było je wymienić ale cały pasek + te wałki i wymiana kosztowała mnie ok 1200 PLN

[victopk]

Każde auto używane jeżeli jest z pewnego :!: żródła, w odpowiadającym Ci wyposażeniu i dobrej cenie warto brać.
Jeżeli auto nie ma wad konstrukcyjnych (tendencja do psucia :roll: ), a nic takiego o Octavii mi nie wiadomo , to drobna naprawa wyjdzie taniej niż spadek wartości auto po pierszym roku użytkowania. Inna sprawa, że im młodsze auto tym lepiej ale na ewentualne naprawy trzeba być zawsze przygotowanym.
Ja mam 6 letnią Octę i faktycznie trochę się nawymieniałem w pierwszych 2 latach części ale teraz jest OK. Rzadko kogo w Polsce stać na wymianę auta co 3,4-lata na nówki sztuki dlatego kupiłem w salonie (znam swoje auto) a sprzedam dopiero jak zacznie się mocno sypać.

[Antoine]

Wiesz co taka uwaga techniczna - cytuj tylko kawałek do kótrego się odnosisz bo szkoda dublować całe posty,

poprawilem ops:

Chyba strzeliłem dużego baboka
co do rozrządu to nie znam się za wiele na technice motorowej zatem powiem co wiem a jeżeli mijam się z rzeczywistością to proszę o poprawkę fachowców

Wymieniałem pasek rozrządu i kilka takich rolek, wałków czegoś tam co ma wielkość na oko baterii R20 - może to nie wałek tylko rolki jakieś od tego paska - one się już bardzo słabo kręciły i trza było je wymienić ale cały pasek + te wałki i wymiana kosztowała mnie ok 1200 PLN

nie znam sie jeszcze na konstrukcji TDI ale na oko to beda jakies popychacze hydrauliczne czy cos... no bo pasek i rolki to czesc exploatacyjna.

[ Dodano: Pon 06 Lut, 06 16:18 ]

Ja mam 6 letnią Octę i faktycznie trochę się nawymieniałem w pierwszych 2 latach części ale teraz jest OK. Rzadko kogo w Polsce stać na wymianę auta co 3,4-lata na nówki sztuki dlatego kupiłem w salonie (znam swoje auto) a sprzedam dopiero jak zacznie się mocno sypać.

masz 6 letnia, czyli 2000r? juz po lifcie? jaki przebieg, masz od nowosci? co wymieniales przez te 2 lata i jakie to koszta?

[paf]

nie znam sie jeszcze na konstrukcji TDI ale na oko to beda jakies popychacze hydrauliczne czy cos... no bo pasek i rolki to czesc exploatacyjna.

Już nie bede robił zamieszania - tak to chyba te rolki bo to właśnie była część eksploatacyjna i nikt nie robił z tego zamieszania ani nie było to problemem u mechanika - że niby się coś zepsuło - moje zamotanie w tej kwestii wyniknęło że gdziesz mi się o oczy obiło że czasami się wymienia sam pasek a czasem jeszcze te rolki właśnie - ale jak mówie to była u mnie wymiana ekspoloatacyjna a nie usterka czy coś takiego - hough

[szkoda]

to byly rolki prowadzace i napinajace pasek rozrzadu - normalne czesci eksploatacyjne

[victopk]

Rocznik 2000 kupiona 2 miesiące przed liftingiem. Wymieniałem :evil: :
reflektor lewy - ruchomy odbłyśnik
silnik szyberdachu-cztery razy regulowany za piątym wymieniony
wahacze
hamulce (tarcze + klocki) tył i przód
belka przednia - zerwana głupia nakrętka, ale w elemencie zamkniętym i nie było dojścia
silniczek wycieraczek
rolka napinacza + pasek
turbina klimatyzacji
zamek drzwi kierowcy
sterownik regulacji lusterek w drzwiach
ostatnio zawór N75 i akumulator + regularnie olej, raz rozrząd i komplet opon
Od długiego czasu nic i oby tak dalej.
Przebieg 120 kkm

Jeszcze
2 razy urwana miska olejowa :diabelski_usmiech
świeca żarowa sztuk jeden
przepływomierz

[Paweł T]

Ja niewiele mogę Ci powiedzieć o awaryjności. bo moja octa jest z 2003roku. Kupiłem ją w listopadzie 2005. Miała 80kkm i wszystkie serwisy w ASO, co zresztą sprawdziłem. Miała lakierowaną tylną klapę, co podobno normalne w kombi przy takiej listwie nad rejestracją. Zrobiłem tydzień temu przegląd na 90kkm, kazałem szukać dobrze i niczego nie znaleźli. Wymieniłek klocki z tyłu, chyba pierwsze od nowości. Poza tym filtry, chociaż producent przewiduje co 60kkm, ale jednak wymieniłem. Na razie jest ok. Miałem dwa notlaufy, ale później dałem jej dobrze popalić i chyba kierownice się rozruszały, bo na razie jest ok. W Łodzi możesz sprawdzić kody na Przybyszewskiego w Polmozbycie, tam też kupisz części oryginalne w dobrej cenie.
Pzdr

[Antoine]

Ja niewiele mogę Ci powiedzieć o awaryjności. bo moja octa jest z 2003roku. Kupiłem ją w listopadzie 2005. Miała 80kkm i wszystkie serwisy w ASO, co zresztą sprawdziłem. Miała lakierowaną tylną klapę, co podobno normalne w kombi przy takiej listwie nad rejestracją. Zrobiłem tydzień temu przegląd na 90kkm, kazałem szukać dobrze i niczego nie znaleźli. Wymieniłek klocki z tyłu, chyba pierwsze od nowości. Poza tym filtry, chociaż producent przewiduje co 60kkm, ale jednak wymieniłem. Na razie jest ok. Miałem dwa notlaufy, ale później dałem jej dobrze popalić i chyba kierownice się rozruszały, bo na razie jest ok. W Łodzi możesz sprawdzić kody na Przybyszewskiego w Polmozbycie, tam też kupisz części oryginalne w dobrej cenie.
Pzdr

no to jestes na bierzaco bo szukales niedawno auta, jesli moge zapytac to w jaki sposob znalazles, komis, ogloszenie allegro, otomoto, salon, gratka papierowa...?

przeglad w ASO?

notlaufy? co to?

jakie kody?


sklep znam bo pare razy kupowalem tam czesci do Felicji.

Edited:
ps. ile Ci pali i w jakim cyklu(miasto, trasa)?

[Ziomal]

notlaufy? co to?

awaryjny tryb pracy silnika