Każdorazowo podczas zapłonu pojazdu gdy jest uruchomiona klimatyzacja na krótką chwilę parują szyby :shock: W skodach to normalne? Nie podejrzewam, żeby był przytkany albo zabrudzony filtr. Autko ma dopiero miesiąc, a w związku z tym, że nie było jeszcze upałów klima była używana sporadycznie.
2004 Renault Thalia 1.4 RT,
2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
2009 Renault Clio MTV 1.4
2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów
No to witam wszystkich w klubie ... parowników :lol:
2004 Renault Thalia 1.4 RT,
2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
2009 Renault Clio MTV 1.4
2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów
Proponuje umyć je porządnie to zmniejszy efekt parowania. U mnie też parowały i to nawet mocno jak autko było świeżo po odbiorze. Zresztą chyba zawsze efekt lekkiego parowania po włączeniu klimy wystąpi szczególnie jeśli działa mocno.
normalne przy klimatyzacji a im brudniejsza szyba tym bardziej czto, ale na czym polega Twój problem, przecież ta para schodzi w ciągu kilku sekund...
Niestety szyby czyściutkie
Nie mam problemu, pytam czy taki standard. A skoro standard, to rzeba z nim żyć :lol:
2004 Renault Thalia 1.4 RT,
2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
2009 Renault Clio MTV 1.4
2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów
a ja myślałem, że to odniesienie do innych "prawidłowo" działających marek.
standard.
Mam punkt odniesienia.
2004 Renault Thalia 1.4 RT,
2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
2009 Renault Clio MTV 1.4
2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów
Odświerzam temat bo ostatnio przeżywam dramatyczne poranki i potrzebuję porady.
Otóż od pewnego czasu, wczesnym rankiem gdy temp powietrza oscyluje w granicach 0 st C po odpaleniu maszyny i włączeniu klimy masakrycznie parują szyby. Odparowanie trwa dokładnie 7 min. Normalnie, jakaś zgroza!!!
Nie wiem czy mam podejrzewać brudny filtr? Ale po pół roku użytkowania?
Jakieś pomysły?
2004 Renault Thalia 1.4 RT,
2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
2009 Renault Clio MTV 1.4
2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów
Ale obieg wewnętrzny masz wyłączony? A może zostawiasz auto gdzieś w wilgotnym miejscu? 7 minut to zdecydowanie nienormalne, powinno schodzić od razu, a jeśli klimatyzacja nie pracowała przed wyłączeniem silnika to (chyba) nie powinna się ta mgiełka nawet pojawiać.
2004 Renault Thalia 1.4 RT,
2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
2009 Renault Clio MTV 1.4
2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów
czto,
jedź do serwisu z reklamacją, po 7 min to ja już mam przyjemnie ciepło w aucie mimo że to TDI i mimo, że na dworku jest około 0stC a o zaparowanych szybach dawno zapominam.
Ja, jeżeli mam czas po podróży, to zawsze osuszam układ klimy poprzez wyłączenie sprężarki i ustawienie kilku stopni wyższej temperatury.
Tak układ chodzi przez kilka minut i efekt jest taki że nie ma rano grama pary a klima wymaga odgrzybiania nie wiem co ile. tzn. wystarczy jak to robie co dwa lata i nigdy grama smrodu nie czułem.
Inny temat to uzupełnianie klimy olejem i czynnikiem chłodzącym.
Ja ostatnio zauważyłem u siebie dziwne zjawisko. Autko stoi w garażu podziemnym. Ostatnio wyjechałem, akurat padał deszcz i normalnie mam włączony nawiew na jedyneczkę na szybę i nic nie paruje. Coś chciałem przełączyć na panelu i przez przypadek klepnęło mi się auto no i się klima załączyła. Więc ją wyłączyłem, ale nie na długo, bo od razu szyby zaczęły parować, więc musiałem już do końca z klimą jechać. Drugiego razu już z premedytacją włączyłem (też w czasie deszczu) klimę i znów nie moglem już bez niej jechać. WTF?
Panowie ale klima i tak nie działa poniżej bodajże 5 ºC. Także jak ktoś trzyma auto pod chmurką i jest w okolicach zera to nie bata na parujące szyby. Jedyne co mi przychodzi do głowy to posprzątać auto dokładnie umyć szybki od środka i przewietrzyć autko pod koniec jazdy aby temp. we wnętrzu zbliżyła się do tej na zewnątrz.
Panowie ale klima i tak nie działa poniżej bodajże 5 ºC. Także jak ktoś trzyma auto pod chmurką i jest w okolicach zera to nie bata na parujące szyby. Jedyne co mi przychodzi do głowy to posprzątać auto dokładnie umyć szybki od środka i przewietrzyć autko pod koniec jazdy aby temp. we wnętrzu zbliżyła się do tej na zewnątrz.
Nie dziala, to prawda, ale wtedy klima ci osusza powietrze
Ja, jeżeli mam czas po podróży, to zawsze osuszam układ klimy poprzez wyłączenie sprężarki i ustawienie kilku stopni wyższej temperatury.
Tak układ chodzi przez kilka minut i efekt jest taki że nie ma rano grama pary a klima wymaga odgrzybiania nie wiem co ile. tzn. wystarczy jak to robie co dwa lata i nigdy grama smrodu nie czułem.
Inny temat to uzupełnianie klimy olejem i czynnikiem chłodzącym.
i to jest bardzo dobry sposób
Chodzi o to , żeby po zakończeniu jazdy nie zostawiać mokrego parownika :idea:
Antyfotoradar Valentine1
Harry II Classic+Sirio ML145
Ja tam jeżdżę na AUTO i nie mam takich problemów
W lato tak miałem, że zapominałem "wysuszać" parownika i mi parowało ale załączałem klimę, 20 sek i już wszystko git. Te 7 minut to przesada, faktycznie podjedź do ASO żeby sprawdzili.
Ja, jeżeli mam czas po podróży, to zawsze osuszam układ klimy poprzez wyłączenie sprężarki i ustawienie kilku stopni wyższej temperatury.
Tak układ chodzi przez kilka minut i efekt jest taki że nie ma rano grama pary a klima wymaga odgrzybiania nie wiem co ile. tzn. wystarczy jak to robie co dwa lata i nigdy grama smrodu nie czułem.
Inny temat to uzupełnianie klimy olejem i czynnikiem chłodzącym.
Upewnię się - czyli należy wyłączyć klimatyzcję i "zwykłym" nawiewem nastawionym na wyższą temperaturę o kilka stopni, pozwolić przez chwilę aby cieplejsze powietrze polatało po autku...?
Komentarz