Czy wasze octavie tez sa takie czule na wiatr. Na seryjnych kolach(od nowosci po kupnie) czyli 195/65/15R(stalowki) przy nie duzym wietrze i predkosci po wyzej 120-130km/h latalem po pasie jak na k... gacie i ciezko bylo sie w tym pasie utrzymac . Zmienilem kola na alu z oponami 205/55/16R i efekt praktycznie znikl. Dzisiaj bylo wietrznie i znowu zaczolem latac po pasie. Mijalem na 2 pasmowce octavie ktora jechala ze 140km/h ja 150km/h i ona po pasie nie latala.Czy cos moge miec z zawieszniem zle ustawione lub cos tam ?
Teraz na dniach(pewno jutro) zmienieam znowu na 15R z zimowkami i juz sie bo je co to bedzie na drodze.
ja dzis w ten wielki wiatr jechalem ok 170km/h przez pare minut i bylo ok. byly opory
ale nie rzucało autem bardzo fakt bylo ciezej niz zawsze ale bez przesady :roll:
ja dzis w ten wielki wiatr jechalem ok 170km/h przez pare minut i bylo ok. byly opory
ale nie rzucało autem bardzo fakt bylo ciezej niz zawsze ale bez przesady :roll:
Czy wasze octavie tez sa takie czule na wiatr. Na seryjnych kolach(od nowosci po kupnie) czyli 195/65/15R(stalowki) przy nie duzym wietrze i predkosci po wyzej 120-130km/h latalem po pasie jak na k... gacie i ciezko bylo sie w tym pasie utrzymac . Zmienilem kola na alu z oponami 205/55/16R i efekt praktycznie znikl. Dzisiaj bylo wietrznie i znowu zaczolem latac po pasie. Mijalem na 2 pasmowce octavie ktora jechala ze 140km/h ja 150km/h i ona po pasie nie latala.Czy cos moge miec z zawieszniem zle ustawione lub cos tam ?
Teraz na dniach(pewno jutro) zmienieam znowu na 15R z zimowkami i juz sie bo je co to bedzie na drodze.
tia, mam to samo od nowosci, IMHO kiepskie zawieszenie skody + dluza powierzchnia boczna daje taki efekt.Mnie to meczylo nawet bez takich wiatrow jak dzis.Wystarczylo przejechac sie np dlugim mostem(siekierowskim w DC) nieprzyjemnie spychalo i bujalo.
BTW: jak samochod stoi, wystarczy podejsc na wysokosc wlewu paliwa i popchnac samochod lekko nawet 1 palcem a moja octa kiwa sie na boki jak galareta. :roll:
Wydaje mi sie ze to bardzo marnej opony (matadory) i dosc balonowanty rozmiar.
Jak mialem jeszcze cifa3d kupilem sobie Continetale PreniumContact, mialy dosc twardy bok opony( nie wiem jak to sie fachowo nazywa) a te matadory mozna w 1 paluszkiem wgniesc :shock:
BTW: jak samochod stoi, wystarczy podejsc na wysokosc wlewu paliwa i popchnac samochod lekko nawet 1 palcem a moja octa kiwa sie na boki jak galareta. :roll:
Wydaje mi sie ze to bardzo marnej opony (matadory) i dosc balonowanty rozmiar.
[EDIT]
U mnie na fabrycznych Bridgestonach 205/55/16 praktycznie nie występowało, teraz na zimówkach 205/50/16 też prawie tego nie ma... Dzisiaj była ciężka walka bo czułem że dmucha ale nie żeby bujało czy przestawiało... ale zawiecha i tak jest dramatyczna :x
mam to samo, w poniedziałek zmieniałęm opony na zimoówki i od tego momentu mam wrażenie że zupełnie inaczej się jeżdzi, właśnie jakoś auto lata.....
A dzisija na trasie Gdańskiej do wawki myślałęm że dużego karpia w bagażniku woże...ale wiaterek dzisiaj konkret...
Gość jak mi zakładał zimówki to dowalił według aparatu na stacji benzynowej ..2,7 w opony...?
spuściłem trochę jak to zobaczyłem i na koleinach jest lepiej ale generalnie coś mi nie pasi na tych zimówkach - może to wwina tego, że znikneły oznaczenia i kolo zakładał koła po swojemu tzn. nie wiem, ćzy odp. koło jest założone w tym samym miejscu co rok wcześniej - skolei w tamtym roku przejechałem na nich z 10 tysi więc raczej się prawie nie zużyły...
dziwna sprawa, bo gdy jeżdzięłm na letnich często właśnie gdy wysiadałem z auta dowiadywałem się że wieje i to mocno a teraz na zimówkach..ale to pewnie sprawka zawiechy..coś właśnie z przodu mi piszczy i dziwnie w dodatku bo jak samochodem się bujnie (góra/dól) to nic a jak zamykam drzwi lub klapę bagażnika to słychać piski z przodu auta...
..coś właśnie z przodu mi piszczy i dziwnie w dodatku bo jak samochodem się bujnie (góra/dól) to nic a jak zamykam drzwi lub klapę bagażnika to słychać piski z przodu auta...
u mnie też było takie popiskiwanie i sie okazało że to piszczy poluzowana chłodnica
Tak se wspominający Octavię - byly jej posiadacz
teraz: stalowe A4 B7 2.0 TFSI tiptronic
czarna AR 156 1.8 T.Spark
IMO te piski są spowodowane silentblockami przedniego zawieszenia.Jak jedziesz po dziurach to masz wrażenie jakbyś jechał jakimś starym kiblem - skrzypi jak cholera :?
u mnie też było takie popiskiwanie i sie okazało że to piszczy poluzowana chłodnica
a to ciekawe....
muszę sprawdzić bo jakoś tak dziwnie słychać...ale jak jadę wolno to też piszczy, wcześneij piszczał jak stary tapczan gdy gumki się popsuły ...
u mnie też było takie popiskiwanie i sie okazało że to piszczy poluzowana chłodnica
a to ciekawe....
muszę sprawdzić bo jakoś tak dziwnie słychać...ale jak jadę wolno to też piszczy, wcześneij piszczał jak stary tapczan gdy gumki się popsuły ...
sprawdź sprawdź, u mnie szpece chodziły, kiwały, stukały, pukały i dopiero za którymś razem "popchli" chłodnice, i zrobiło sie "iiiijjj". Nie mówie że tak napewno jest ale z miejsca kierowcy słychać to w momentach które wskazywałyby na coś związane z zwieszeniem a tu zonk.
Tak se wspominający Octavię - byly jej posiadacz
teraz: stalowe A4 B7 2.0 TFSI tiptronic
czarna AR 156 1.8 T.Spark
No to mnie zmartwiliscie myslalem ze to jest do wyregulowania lub cos a tak to bede musial sie z tym pomeczyc.
Czytalem w gazecie "XX" ze w ich RS-ie byl problem z nie stabilnoscia auta przy duzych predkosciach i w ASO musieli wyregulowac geometrie(z tylu byla nie dokladnie przykrecona tylna belka). Podobno tak w wiekszosci wychodza auta na plycie golf 4 z fabryki. Co o tym sadzicie?
Jeśli chodzi o skrzypienie pochodzace z komory silnika to mam to juz za soba,
Rzeczywiście usterka ciżka do usunięcie na pierwszy rzut oka nie wiadomo jak sie za to zabrać. Ale ja osobiście polecam odkręcić płytę pod silnikiem i blachowkretami od spodu przymocować chłodnice do profilu metalowego skodzinki.
Upss prosze uważać aby wkręty nie były za długie bo możecie wycierac playn chłodzący z podłogi :lol:
..coś właśnie z przodu mi piszczy i dziwnie w dodatku bo jak samochodem się bujnie (góra/dól) to nic a jak zamykam drzwi lub klapę bagażnika to słychać piski z przodu auta...
u mnie też było takie popiskiwanie i sie okazało że to piszczy poluzowana chłodnica
wlasnie! dzieki za przypomnienie, wlasnie ostanie sam to odkrywlem ze jakos tak wiatrak od chodnicy sie dziwnie rusza, a wykrylem to podczas zmiany zarowki !
Przy okazji aso pomecze ich o to.
Co do skrzypienia, to mi tez juz wymieniali gumki, nawet smarowali itp, dalej skrzypi mimo ze wymiana byla jakies 5kkm temu.
sprawdź sprawdź, u mnie szpece chodziły, kiwały, stukały, pukały i dopiero za którymś razem "popchli" chłodnice, i zrobiło sie "iiiijjj". Nie mówie że tak napewno jest ale z miejsca kierowcy słychać to w momentach które wskazywałyby na coś związane z zwieszeniem a tu zonk.
tak jest z tymi specami...także twoja rada może mi się przydać - jutro week to oblukam w wolnej chwili..
Co do skrzypienia, to mi tez juz wymieniali gumki, nawet smarowali itp, dalej skrzypi mimo ze wymiana byla jakies 5kkm temu.
to dziwne - u mnie po wymianie od razu tapcan przestał skrzypieć... :diabelski_usmiech
[ Dodano: Sob Lis 20, 2004 3:32 pm ]
u mnie też było takie popiskiwanie i sie okazało że to piszczy poluzowana chłodnica
..jeszcze popatrzyłem na nią...i jest umocowana z góry tylko na pewnie dwóch śrubach..za cholerę nie wiem jak się dobrać, co dokręcić...niby jakaś śruba jedna jest i udało mi się ją skręcić ale to nic nie daje...
no i chyba masz rację Martinez 8) , właśnie zajrzałem w garażu do auta i chłodnica jest luźna jak ją odchylam to nie piszczy ale gdy naciskam góra/dół to już tak - możecie mnie naprowadzić, jak jest umocowana?Czy trzeba zdejmowa podłogę żeby ją podokręcać?
Komentarz