kropki lakieru na lakierze

[KzaM]

appk, możesz mieć inne :P

[ Dodano: Czw 16 Gru, 10 16:09 ]
1. lilo - 2 szt - 2 różne - potwierdzona wpłata ----> wysłano 17.12.2010
2. Awiater - 2 szt - wzór 1 - potwierdzona wpłata ----> wysłano 17.12.2010
3. maciek2736 2 szt - 2 różne - potwierdzona wpłata
4. januszdg 2 szt wzór 1
5. _Monika_ - 2 szt - 2 różne
6. Kiniu 2 szt. - 2 różne
7. SuchyX - 1szt. - wzór 1
8. ahmed799 - 2szt - 2 różne - potwierdzona wpłata
9. jago7270 - 2szt. - 2 różne
10.Moza - 1 szt - wzór 1
11.Tomasz Pawlik - 1 szt - wzór 1
12.Octavianski 1 szt. - wzór 1 (kubek_ocp_proj1.jpg) - potwierdzona wpłata ----> wysłano 17.12.2010
13. Guguś (Wielebny) - oba poproszę
14. g_rego_r - 2szt.- 2 różne - potwierdzona wpłata ----> wysłano 17.12.2010
15. majkel123 - 2szt. - 2 różne - potwierdzona wpłata
16. Jelonek2523 - 2 szt - wzór 1
17. appk - 2 szt - 2 różne - potwierdzona wpłata
18. koddi - 2 szt. wzór 2
19. Skfarek - 1 szt. wzór 2 - potwierdzona wpłata ----> wysłano 17.12.2010
20. bohen - 2szt. - 2 różne
21. LordWiader - 1szt. - wzór 1
22. Jasiek - 1szt. - wzór 2 - potwierdzona wpłata ----> wysłano 17.12.2010
23. endryu - 1szt. - wzór nr 2 - potwierdzona wpłata ----> wysłano 17.12.2010
24. Purchawa - 2szt. - 2 rózne - potwierdzona wpłata

[JaroSz]

kropki lakieru na lakierze

Pomocy
Parkuję samochód (zresztą nie tylko ja) na parkingu niedaleko stoczni. W czwartek albo w piatek w zeszłym tygodniu jakiś ^&^$%$%#@#! coś chyba lakierował na statku w stoczni i robił to bez zabezpieczeń, bo prawdopodobnie chmurka pyłu lakierniczego nadciągnęła nad parking i sobie opadła na samochody
Lakier mam porowaty, bo malutkie drobinki osiadły na samochodzie, takie same kropeczki mam na szybach, wycieraczki pracują jak po piasku. Próbowałem usunąć te kropeczki z lakieru pastą TEMPO, ale uzyskałem jedynie mniej porowatą powierzchnię, kropki dalej widać, na szybę nie mam pomysłu.
Może któryś z kolegów podpowie jak to bezpiecznie usunąć z lakieru i z szyb.

[Marx]

na lakierze sproboj glinki
z szyby powinien zdjac rozpuszczalnik

[maxpaynemm]

Możesz tez spróbowac jakims preparatem do usówania smoły z lakierów samochodowych.

[wicher12]

spróbuj wyczyścić samą benzyną, nie próbuj jakimiś rozpuszczalnikami bo lakier szlak trafi !

[Marx]

kolega ma probemy z czytaniem? o rozpuszczalniku pisalem ze na szybie...
a tak wogole mozna zostawic - znajomemu pochlapali auto przy okazji malowania plotu, z czasem sie samo zmylo...

[wicher12]

kolega ma probemy z czytaniem? o rozpuszczalniku pisalem ze na szybie...

pisząc to nie miałem wcale na myśli twojego posta, tylko pisałem jako przestroga. Sam kiedyś byłem taki mądry i czyściłem samochód jakimś rozpuszczalnikiem i trochę się lakier zmatowił ale bez obaw, bo był to samochód służbowy

[firmek]

JaroSz, tutaj byl rozwazany podobny problem: http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtop...hlight=stoczni
Sprobuj jakims preparatem do usuwania smoly, np
http://www.all4auto.pl/autoglym-inte...zew-p-500.html - ten jest bezpieczny dla lakieru i nie zrobi zadnego kuku nawet jak go zostawimy na dluzej czy po prostu zapomnimy gdzies wytrzec. Na dodatek nie jest tlusty i latwo sie go pozbyc z lakieru a na pewno jest skuteczny przy usuwaniu smoly i zywicy. Jak by cos ewentualnie np nafta oswietleniowa, benzyna ekstrakcyjna - z tym ze jesli mial bym jechac cale auto a nie punktowo to poszukal bym czegoc na prawde bezpiecznego.

Jesli to nie da rady to glinka, i obstawiam ze ona rozwiaze problem i to zarowno z nalotem na lakierze jak i na szybach (tylko poczytaj jak jej uzyc!, na pewno auto musi byc bardzo dokladnie umyte! - instrukcja)

http://www.all4auto.pl/bilt-hamber-regular-200g-glinka-twarda-bardziej-agresywna-p-509.html?cPath=103

Pasta Tempo jest genialnym produktem, najbardziej polecam do mierzenia glebokosci kosza. Pomijajac to, ze jest to badziew pasta scierna nie do tego sluzy.

[rkb]

Miałem taka akcje raz..... udalo sie zczyścic mozolną praca zwyklym plynem do spryskiwaczy - malowali komin.... wiem ze mozna to zlecic tez lakiernikowi z polisy "malujacego"

[Jeżyk]

JaroSz, jeżeli jesteś pewny, że to ze stoczni to spróbuj pogadać z kimś stamtąd. Jak u mnie w pracy malowali kominy to poleciało na samochody na parkingu (jakieś 200m) i ich ubezpieczyciel załatwił sprawę. Z tym, że to był jakiś syf chemoutwardzalny czy coś takiego i nie szło tego zmyć niczym. Może nie tylko Tobie popaćkali auto a jak was będzie więcej to wiadomo, jest inna siła przebicia. Samodzielne zmywanie tego zawsze Ci zostaje jako alternatywa a spróbować warto.

[JaroSz]

Dzięki wszystkim za rady. Z szyby faktycznie po mozolnym wycieraniu płynem do spryskiwaczy prawie zeszło. Z lakierem się wstrzymam bo jest nas faktycznie więcej i koledzy coś tam próbują kombinować, może uda się z ubezpieczenia malującego. Jak nic z tego nie wyjdzie, to glinka do ręki i do roboty .....

Jeszcze raz wszystkim dziękuję

[strazakp]

Ja na co dzień pracuję w stoczni i muszę ci powiedzieć że każdy kto tu pracuje i przyjeżdża samochodem to lakier jego samochodu jest jak tarka. Wystarczy raz przyjechać do stoczni i trafić na szlakowanie (piaskowanie) lub malowanie statku + odpowiedni wiatr i auto jest załatwione. Jeżeli chodzi o porowatość nadwozia po piaskowaniu to najlepiej radzi sobie z usuwanie glinka (ja używam Sonax). Na szybę też można ją zastosować. Jeżeli przed spłukaniem i usunięciem porowatości na szybie przejechałeś wycieraczkami to na pewno masz już porysowaną szybę.
Jeżeli auto masz zachlapane drobinkami farby to na lakierze też powinna się sprawdzić glinka, a szybę rozpuszczalnikiem lub denaturatem.
To są niestety właśnie uroki stoczni. Jeżeli ktoś ma auto starsze to pal licho ale dużo się tu kręci aut z wysokiej półki no i tym to współczuje...