szkoda, no to troche km jakby nie patrzec musi troche przejechac
no i dlatego jako stary zgred wolałby jednak załatwić to na miejscu, tym bardziej, że ma to praktycznie pod fabryką, no ale sam już stwierdził, że na przeglądy będzie jeździł pod Toruń, paranoja, zamiast na miejscu :lol:
Miedzy nami mowiac ja wole pojechsc troche dalej i miec pewnosc, ze zrobia dobrze, ale jak ktos powiedzial jak chcesz miedz dobrze zrobione to zrob to sam :szeroki_usmiech pomijajacv, ze jestm kobieta, to olej w aucie umiem zmienic sama, pomijajac fakt, ze przy innych autach wiele napraw robilam sama lub z mezem
no i dlatego jako stary zgred wolałby jednak załatwić to na miejscu, tym bardziej, że ma to praktycznie pod fabryką, no ale sam już stwierdził, że na przeglądy będzie jeździł pod Toruń, paranoja, zamiast na miejscu
A no co poradzisz czasem jest tak że najtrudniejsza czecz wyjdzie idealnie a najprostszą można spieprzyć.
no i dlatego jako stary zgred wolałby jednak załatwić to na miejscu, tym bardziej, że ma to praktycznie pod fabryką, no ale sam już stwierdził, że na przeglądy będzie jeździł pod Toruń, paranoja, zamiast na miejscu
A no co poradzisz czasem jest tak że najtrudniejsza czecz wyjdzie idealnie a najprostszą można spieprzyć.
spox, lussss, jak masz lęki to może spróbuj w ASO Seat tudzież VW wszak to wszystko "gehert zur ajne familie" :szeroki_usmiech ....bo Audi, to Ci raczej nie proponuję, chociaż - z innej mańki - kto bogatemu zabroni.... :szeroki_usmiech
u mnie werksztat skody - autorayzowany przez samego "fałweja", a jakże - przelał zdeczko oleju, no ale filtr założyli poprawnie, osłona pod silnikiem się trzyma do dziś więc robota full_profi :szeroki_usmiech ...... ale jednakowoż się na DGW przestwię
Szyba wymieniona, uchwyt na kwity parkingowe zamocowany, lakier przy narożniku szyby zarysowany i po mojej interwencji nie udana próba z pastą polerską. Odpuściłem, bo po sposobie załatwiania sprawy wiem, że każde kolejne pozostawienie auta w ASO- to duże ryzyko. Za duże jak na moją wytrzymałość. :evil:
MOIM ZDANIE TO JEST TAKA JUZ POLITYKA DEALEROW W POLSCE, KUPILES- SPADAJ
Skoda nie jest jeszcze taka zła. JAk anpsiałem kiedyś do SAP to reakcję miałem niemal natychmiast i to pozytywną. Tutaj opisuję swoje boje z Mitsubishi, po tym jak odkryłem "gratisową" warstwę lakieru i wiązkę haka "nieco" odmienną" od zafakturowanej i zapłaconej.
[ Dodano: Sro 04 Sie, 10 08:30 ] szkoda, nie rób tego, trzymam kciuki.
no to ja po wymianie szyby w ASO mam wyłamany uchwyt na kwity parkingowe(ale dałem sobie spokój bo i tak nie korzystam) i dowiedziałem się, że SAP nie uznał gwarancji na drążek kierowniczy wymieniany 8 miesiecy temu bo auto jest po kolizji
gdyby nie fakt, że po rabatach zapłaciłem 300pln to zastanawiałbym się nad wytoczeniem sprawy
przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI
wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW
Macie przygody, nie zazdrosze... ja mialem zgrzyty w innych warsztatach, przesiadlem sie na aso i jak narazie odpukac jest ok. moze w toruniu jest inaczej
Kiedyś O1 1.8T , Później O2FL 1.6 Fabia II 1.9 TDi, teraz Rapid 1.2 TSI 110 km
Macie przygody, nie zazdrosze... ja mialem zgrzyty w innych warsztatach, przesiadlem sie na aso i jak narazie odpukac jest ok. moze w toruniu jest inaczej
To mnie właśnie zastanawia, że na jak na forum OCP psioczy się na warsztaty, to są to warsztaty ASO, a przecież niemożliwe, żeby nikomu nic nie spieprzyli w "zwykłym" warsztacie.
Myślę sobie, że może to kwestia skali. Hasło "ASO" to przecież ogromny worek z warsztatami.
To i grono niezadowolonych musi być duże, to wynika z samej statystyki :-).
Podobnie np Orlen jest chyba największą siecią stacji paliw, i jak na jednej stacji ostatnio ktoś zatankował wodę zamiast ON, to prasa pisała o tym przez tydzień. A to chyba raz na milion szansa, że akurat rozszczelnił się zbiornik na stacji. I takie rzeczy muszą się też zdarzać na małych, nieznanych stacyjkach, ale wtedy nie ma takiej afery medialnej.
Ale wracając do ASO, byłem tam dwa razy. Wprawdzie załatwiłem, co chciałem, ale ogólnie się rozczarowałem. Teraz będę jeździl do warsztatu specjalizującego się w naprawach pogwarancyjnych VW group.
Jeżeli to prawda, że ASO są gorsze od innych warsztatow specjalizujących się w skodach, to z czego to wynika? Bo to jest dziwne. Klątwa jakaś? Może to dlatego, że ASO ma male doświadczenie z naprawami starych samochodów, bo trafiają do nich auta raczej nowe, a na starych, sypiących się samochodach można się dużo w serwisie nauczyć? Macie jakieś inne wyjaśnienie?
przecież niemożliwe, żeby nikomu nic nie spieprzyli w "zwykłym" warsztacie
no pewnie, że nie, ale do zwykłych warsztatów, to już nie mam gdzie pojechać przynajmniej w promieniu 8km :lol:
kiedyś idealistycznie myślałem, że właśnie w ASO będzie inaczej, pomyliłem się, potem napatoczył się Grześ i tak już zostało, nie bardzo jest na co psioczyć
poza tym odsetek psioczących na ASO jest BARDZO mały w stosunku do ilości klientów, po prostu psioczących widać bardziej, ale można ich policzyć na palcach obu rąk jeżeli chodzi o konkrety, no bo ja i ktoś jeszcze :?: :lol:
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
poza tym odsetek psioczących na ASO jest BARDZO mały w stosunku do ilości klientów
Myślisz że floty kilkuset aut narzekają? Nie, najwyżej dostaną w ramach przeprosin gratisowe oponki, upust na kolejne zakupy, albo wyjazd integracyjny dla kierownictwa IMO to głownie floty dają zarobić w serwisach.
Morgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
Psioczenie to nam Polakom w ogóle chyba lepiej wychodzi niż chwalenie. Przecież jak komuś coś dobrze zrobią w ASO, to się tym raczej nie będzie chwalił na forum :-). A jak sknocą, to się pochwali. I wtedy ktoś dołączy opinię o innym ASO, jeszcze ktoś o innym ASO w zupelnie innym mieście... i wątek się rozwija.
A jak komuś coś spieprzą w warsztacie "Szwagier i wspólnicy" w Zimnicy Dolnej, to wątek na forum się nie rozwinie, bo nikt o tym warsztacie nie słyszał. Więc ktoś może pomyśleć, że lepiej jeździć do warsztatów "Szwagra" niż do ASO.
A ten wasz warszawski Grześ to inna historia, fenomen jakiś... Czy on nie planuje rozwoju w kierunku ogólnopolskiej sieci warsztatów? Bo chętnie bym skorzystał :-).
Komentarz