Przewod klimy ,da rade go przesunac?

[Sebastian]

" Chcem piwa .... do paszczy ... do ryja ..... zwija .. zrywa ... chcem piwa " - Kazik Melasa zdrówfkooo .... pozdrawiam wszystkich nałogowych forumowiczów :dewil

[Samiec]

Przewod klimy ,da rade go przesunac?

Ostatnio zdejmowalem oslone silnika i zaobserwowalem ze pod wplywem drgan przeciera mi waz od klimy i alu kolnierz na nim : zdjecie .
Mam dwie opcje do zrobienia
1. Przesunac ten przewod tak aby nie dotykal oslony (tylko trzeba cos chyba poluzowac bo tak to siedzi sztywno i prezy)
2. Bardziej brutalna ,potraktowac oslone brzeszczotem :twisted: ale tej opcji bym raczej nie chcial :wink:
Bawil sie moze juz ktos z tym ?
Serwisuje auto caly czas w ASO (114kkm) ,ale im jak palcem nie pokazesz to sami nic nie zasugeruja :?
Ciekawe za ile to moze sie przetrzec :?

[ Dodano: Sob 25 Mar, 06 16:08 ]
Pozluzowalem taka obejme co jest pod zbiorniczkiem od ktorego idzie ten waz ,ale nie da rady tego przestawic bo wszystko prezy :roll: Troche odsunolem oslone silnika i uzyskalem z 1mm odstep od weza i oslony ,ale nie wiem czy jak po jakis dolach pojedze to znowu sie nie bedzie stykac :roll:
U was tez tak jest ten waz poprowadzony ? :roll: (klima manual ,jesli to ma znaczenie)

[RomanS]

Zegnij trochę rurkę alu, tyle ile potrzeba i po kłopocie

[howard7]

Zegnij trochę rurkę alu, tyle ile potrzeba i po kłopocie

z tym był bym ostrozny freon uzywany w urzadzeniach chlodniczych jest gazem higroskopijnym i wystarczy mu minimalna nieszczelnosc by uciekł
a te rurki lubia pekac sa twarde ale delikatne

[RomanS]

Dlatego napisałem "trochę" Oczywiście trzeba zrobić to ostrożnie i np. na czymś okrągłym, kto wie jak się gnie rury to bez problemu to zrobi. Zresztą na produkcji te rurki też są gięte w najróżniejsze esy-floresy.

[Samiec]

Pomysl ciekawy ,ale sie boje bo te rurki sa zgrzewane z tym zbiorniczkiem i sie boje ze zamaist nagac rurke to cos wyrwe :roll:
Chyba poczekam do przegladu i dam zabawe mechanikom w ASO ,tak gownianie zamontowane jest od nowosci :? wiec moze zrobia cos za free. Jak cos zepsuja to zawsze moge sie klucic o naprawe ,jak ja popsuje to bedzie problem :wink:

[RomanS]

Samiec, ryzyko jakieś zawsze niestety jest :wink: Ale właściwie myślę sobie, że jak dasz komuś do zrobienia, to może lepiej na to wtedy nie patrzeć, zawsze to serce mniej boli . No i ewentualna porażka idzie nie na Twoje konto, a wtedy masz faktycznie argument aby żądać naprawy.