Nie Hamiltona ale wszystkich zespołów (FOTA)
[O2] 4 lata gwarancji
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez fanZapomnij o serwisowaniu,jak cos sie nie posypie w ciagu 2 lat to nie posypie sie tez w ciagu 5.saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Przewidywanie czy/co się posypie a co nie jest troszkę jak wróżenie z fusów. Gwarancja to zawsze ochrona, z tym że trzeba się upewnić, co obejmuje taka przedłużona gwara (mnie zaproponowano trzy opcje o różnym stopniu rozszerzenia) no i należy pamiętać, że dopłacając za to, bierzecie w pakiecie przymus serwisowania szkodników przez dodatkowe 2-3lata w aso. Więc do tych trzech kafli musicie doliczyć koszty przeglądów na poziomie aso (i stracone nerwy. Toteż ja nie wiem, czy sam skorzystam.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Krzysiek25Przewidywanie czy/co się posypie a co nie jest troszkę jak wróżenie z fusów.
kwestia opłacalności serwisowania w ASO jest oczywiście dyskusyjna, ale jeśli ktoś i tak ma zamiar to robić, to dla mnie sprawa byłaby jasna, jeśli nie, to też wybór raczej oczywisty.saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
rzeczywiście jest to dyskusyjne.
Moja aktualna Octavia (AGR) przez 8 lat nie miała żadnej awarii.
Natomiast każda poważna naprawa, gdyby się zdarzyła, to koszt powyżej 3k PLN.
Z tym to jest jak z każdym ubezpieczeniem: zazwyczaj nic się nie dzieje, jak się go płaci
A w którym momencie można wykupić dodatkową gwarancję? W trakcja trwania głównej (2 lata) czy w momencie zakupu auta?
Komentarz
-
-
Ja zdecydowałem się na zakup tej opcji przy zakupie auta. Nazywa się to Skoda Life Time, jest asygnowane przez Volkswagen Serwis Ubezpieczeniowy Allianz, kosztowało 2.390 PLN. Jest to pełna gwarancja fabryczna (w postaci ubezpieczenia) na kolejne 2 lata po upływie fabrycznej gwarancji... Warto, czy nie warto - jakakolwiek wizyta w serwisie to wydatek kilku setek - tak czy inaczej powinno wyjść na + bądź na zero w dłuższym okresie czasu.
PS: Zakładam, że Skodżitsu nie będzie się sypać ponad przeciętną. :lol:
Komentarz
-
-
W mojej opinii to jest to trochę tak, że mądry polak po szkodzie. Kupując wózek za ponad 100k (S2C) wolę zapłacić dodatkowo 3k za ubezpieczenie i spać spokojnie. Wiem, że w ASO różnie bywa ale przykładowo dzięki temu forum wiemy do jakich ASO jeździć a jakich unikać. Pozatym ja taką dodatkową gwarancję w ASO traktuję jako ubezpieczenie jakiegoś poważniejszego elementu. Przykładowo jeśli mi się sypnie np Turbo lub DSG czy jakieś inne ustrojstwo, które kosztuje większe pieniądze to bezdyskusyjnie bardzo skorzystam na takiej dodatkowej gwarancji. A jeśli przez te parę lat nic się nie wydarzy to na pewno nie będę żałował wydanych pieniędzy
Komentarz
-
-
Chciałbym dodać, że ja kalkulując brałem pod uwagę że mam benzynę a więc: brak koła dwumasowego (pytałem nawet SAP czy w 1.4 tsi jest), mniejsze ryzyko awarii wtrysków (nie wiem czy to się psuje w benzynie), DPF, EGR. Nie mam DSG.
Te elementy psują się w traktorach często i są kosztowne więc warto by było brać to ubezpieczenie.
U mnie jedyne co może paść i jest drogie to turbinka, ale nową kupię taniej niż 3 kpln więc nie ma sansu ubezpieczać.
Pozatym biznes ubezpieczeniowy opiera się na kalkulacji ryzyka - więc każdy powinien sam skalkulować: ile jeździ, czym jeździ i jak jeździ i jakie jest ryzyko większej awarii przez pierwsze 5 lat. Wydawanie 3 kpln na spokój psychiczny to moim zdaniem troszę za dużo.
Komentarz
-
-
Nie wiem czy chodzi o to samo ubezpieczenia, ale ja przy zakupie auta dostałem propozycję zawarcia takowego.
Wtedy poprosiłem o pełne (nie skrócone) warunki ubezpieczenia i dałem to koledze, który likwiduje szkodu ubezpieczeniowe, bo nie znam się na terminologii ubezpieczeniowej.
Powiedział mi, że według tych przepisów to w zasadzie, żadna gwarancja, bo ubezpieczyciel w każdym momencie może stwierdzić, że auto nie było dobrze ekspoloatowane (nie ma w umowie napisane co pod tym się kryje) i może odmówić pokrycia kosztów naprawy. Jest tam tak wiele wykluczeń (czego gwarancja nie obejmuje), że zastanawiał się co w końcu jest obęte tą gwarancją ubezpieczenia.Diagnostyka komputerowa samochodów - Poznań i okolice
Komentarz
-
-
loyd, W przypadku takich silnikow jak Twoj to teza ze 3tys to wywalenie kasy w bloto to moim zdaniem mylna teza, bo kilka lat temu jak pojawily sie BKD ludzie tez by wykupili przedluzenie gwarancji, jakby wiedzieli ze moze posypac sie turbo, glowica, EGR co daje laczna sume okolo 15tys w ASO :diabelski_usmiech
Pozyjemy zobaczymy jak beda jezdzic 1.2TSI, 1.4TSI, 1.8TSI ktore juz zlopia olej, 1.6TDI CR :twisted:
Komentarz
-
-
1.4 tsi jest na rynku chyba od 2007 roku (o ile dobrze pamiętam) i problemów z głowicami nie ma. Prawdopodobieństwo, że akurat będzie u mnie jest więc małe.
O EGR nie chcę się wypowiadać, ale z tego co czytałem to raczej psuje się on w najlepszych z najlepszych silnikach a nie w silnikach benzynowych.
Co do turbo to już pisałem - za 1,5 kpln można kupić nowe, więc wydawać 3 kpln na ubezpieczenie jest kiepskim pomysłem.
Komentarz
-
-
Obecnie na rynku w Polsce są dostępne dwa produkty umownie nazywane "przedłużenie gwarancji", bo sprawa gwarancji jest chyba regulowana w Polsce prawnie:
1. Produkt ubezpieczeniowy firmy Allianz (opisany powyżej) - Skoda Life Time
2. Produkt/usługa (chyba) Skody - Skoda Life Plus
Z tego co pamiętam to bez względu na pojemność samochodu koszt przedłużenia "gwarancji" Skoda Life Plus wynosi :
- w wariancie 4 lata lub 60 000km - 1 500 zł
- w wariancie 4 lata lub 120 000km - 3 000 zł
Szczegóły tych produktów powinni znać dealerzy Skody.
To tyle co po wizycie w salonie Skody się dowiedziałem.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez loydO EGR nie chcę się wypowiadać, ale z tego co czytałem to raczej psuje się on w najlepszych z najlepszych silnikach a nie silnikach benzynowych.
(no dobrze - przedostatni)
rozumiem jakeś tam żarty, ale nie prowokacja w każdym poście, w dowolnym topiku :idea:
lubisz ludziom robic przykrośc, czy musisz coś sobie udowadniać na każdym kroku?
nie rozumiem...
i tak naprawdę motywy mnie nie interesują.
nie odpowiadaj :idea:saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Jak odbierałem swojego szkodnika, rozmawiałem na temat przedłużenia gwarancji z szefem serwisu. Gość tłumaczył mi, że jest to ubezpieczenie, a likwidacja usterek odbywa się poprzez:
1. diagnoza usterki,
2. wysłanie do Allianz info na temat usterki,
3. Allianz odpowiada czy opisaną usterkę można usunąć w ramach ubezpieczenia/gwarancji.
Nie wiem na ile facetowi można ufać, a ja nie zgłebiałem tematu, ale jeśli faktycznie tak jest, to niezła jazda :lol:
Swego czasu miałem takie ubezpieczenie wykupione w Renault na dwa dodatkowe lata, ale o dziwo nie musiałem korzystać :shock: Wiem natomiast, że było tam dużo wyłączeń.2004 Renault Thalia 1.4 RT,
2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
2009 Renault Clio MTV 1.4
2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów
Komentarz
-
Komentarz