ASO kryje klientow "krecacych zegarki"

[Nexus6]

Elegance mial standardowo manual klime. Klimatronik byl za doplatą 1.500.

Ale do 2002r.
Po, mial juz w standardzie climatronik.

ja mam MR2002 i manual był w standardzie :evil:

[szkoda]

Elegance mial standardowo manual klime. Klimatronik byl za doplatą 1.500.

Ale do 2002r.
Po, mial juz w standardzie climatronik.

ja mam MR2002 i manual był w standardzie :evil:

chyba chodzi o rok modelowy 2003, ktory byl juz od sierpnia (chyba) 2002

[Nexus6]

Elegance mial standardowo manual klime. Klimatronik byl za doplatą 1.500.

Ale do 2002r.
Po, mial juz w standardzie climatronik.

ja mam MR2002 i manual był w standardzie :evil:

chyba chodzi o rok modelowy 2003, ktory byl juz od sierpnia (chyba) 2002

właśnie o to chodzi że ja mam rok modelowy 2002 - produkcja z przełomu 2001/2002

czyli można by przyjąć, że climatronic stał się standardem w Elegance od MR2003 :diabelski_usmiech

[Tymon]

sorry musiałem

Spoko u mienia był Climatronic

[Maicroft]

Rok modelowy 2003 tez nie mial, tzn auto wyjechalo z salonu 19 wrzesnia 2002 to jeszcze nie mialo w standardzie. W listopadzie/grudniu 2002 powstalo wyposazenie Celebrate i wtedy te nizsze dostaly wiecej rzeczy

[arci9]

Rok modelowy 2003 tez nie mial, tzn auto wyjechalo z salonu 19 wrzesnia 2002 to jeszcze nie mialo w standardzie. W listopadzie/grudniu 2002 powstalo wyposazenie Celebrate i wtedy te nizsze dostaly wiecej rzeczy

Maicroft, ale IMO Celebrate był dopiero od listopada/grudnia ale 2003 ?!

[Maicroft]

arci9, Nie :szeroki_usmiech on wszedl razem z mozliwoscia kupna ASZ, a one byly wlasnie od listopada/grudnia 2002. Jakbysmy wtedy wiedzieli, ze bedzie taka zmiana, to pol roku pozniej by Octa stala w garazu :wink:

EDIT: A moze i masz racje, qrcze nie pamietam. Na pewno ASZ byl od grudnia 2002, wyposazenia pewny nie jestem :roll:

[arci9]

arci9, Nie :szeroki_usmiech on wszedl razem z mozliwoscia kupna ASZ, a one byly wlasnie od listopada/grudnia 2002. Jakbysmy wtedy wiedzieli, ze bedzie taka zmiana, to pol roku pozniej by Octa stala w garazu :wink:

EDIT: A moze i masz racje, qrcze nie pamietam. Na pewno ASZ byl od grudnia 2002, wyposazenia pewny nie jestem :roll:

Maicroft, wydaje mi się, że jednak od 2003r. Ja kupowałem swoją w październiku 2003 i jestem prawie pewien, że nie było Celebret'a.Bo wraz z Celebretem weszły takie pośrednie wersje jak Rider itp.A jak ja kupowałem to ich nie było :wink:

[markuss]

W aso im nie można kazdemu dawac o historii samochodu co chce -ochrona danychosobowych obowiązuje

[KLOCek]

Na pewno ASZ byl od grudnia 2002

Wiem, że to off topic, ale ktoś się może orientuje dlaczego zaprzestano produkcji Absolutnie SZaleńczego silnika ?

[MiKruS]

Wiem, że to off topic, ale ktoś się może orientuje dlaczego zaprzestano produkcji Absolutnie SZaleńczego silnika ?

Wycofano go wraz z wejsciem do sprzedazy O2. Wiec prawdopodobnie zwiazane to bylo z kwestia pozycjonowania sprzedazy obu modeli.

[borut]

Ciekaw jestem jaki jest ciag dalszy demaskowanie 'przekrętu'

[Pulse]

niestety do tej pory nie mialem czasu podjechac do ASO w ktorym serwisowal auto poprzedni wlasciciel, ale juz jutro sie tam wybieram na 100% i potem zdam relacje :-)

[pantol]

niestety do tej pory nie mialem czasu podjechac do ASO w ktorym serwisowal auto poprzedni wlasciciel, ale juz jutro sie tam wybieram na 100% i potem zdam relacje :-)

Napisz, jeśli możesz które to ASO?

[Pulse]

pantol, tak sie sklada ze ASO z Twojego miasta :-) czyli ASO Zlomanczuk Grudziadz, ul. Magazynowa 1

[pantol]

pantol, tak sie sklada ze ASO z Twojego miasta :-) czyli ASO Zlomanczuk Grudziadz, ul. Magazynowa 1

Tak coś czułem, dlatego się zapytałem ops: A tak swoją drogą to ciekawe czy czytają nasze forum, bo ostatnio jak byłem na przeglądzie to pytali mnie co oznacza OCP :lol:

/APEL ON

Panowie z ASO: Pomóżcie koledze w walce z nieuczciwością!!!

/APEL OFF

Daj znać co wywalczyłeś. Gdybym mógł w czymś pomóc to "wal jak w dym"

[Pulse]

bylem w ASO, byl ten gosc ktory mial byc kompetentny pokazal mi miedzy innymi co bylo robione w aucie - standardowe, oleje, lozysko, rozrzad, filtry, plus rozmontowanie skrzyni biegow lub jakos tak - moglo to byc robione sprzeglo jak gosc przywiozl swoje tak mi tlumaczyl gosc z ASO.

Generalnie co do przebiegu to powiedzial mi ze cos nie gra, po dlugiej namowie powiedzial mi ze ostatni przebieg ma na 210k km, mowi ze te przebiegi w ksiazce to podaje klient i oni nie sprawdzaja co klient podaje. Czasami jak cos sprawdzaja przy nietypowych naprawach to wtedy sami patrza na przebieg - dziwne to.
Podsumowujac tak jak w temacie posta ASO kryje klientow "krecacych zegarki"

Zapewne procedura wyciagania takich danych byla by inna gdby wystapila o nie prokuratura wtedy nie mozna by sie zaslaniac ochrona danych, ale na zabawy w procesy nie mam czasu/ochoty

Coz jade do Pana Marka jak tylko bede mial czas zeby dowiedziec sie ile faktycznie autko ma przebiegu.

Bede tez "meczyl" poprzedniego wlasciciela. Jakie beda tego efekty napisze jak stanie sie cos istotnego.

BTW pantol, wjazd od strony Stolna/Torunia straszny, takiej nawierzni jeszcze nie widzialem ;-)

[aldam]

nie mozna by sie zaslaniac ochrona danych

jeżeli ASO powołuje się na dane osobowe to mi coś nie gra. Wogóle nie widzę związku.
To TY jesteś właścicielem auta i masz prawo znać całą jego historię, bez dwóch zdań.

[pantol]

No to się w sumie nic nie wyjaśniło. Daj znać, jak bedziesz wiedział coś więcej. Jestem ciekawy jak się temat potoczy dalej.

P.S. No co Ty chcesz od tego wjazdu? Skanska, od zeszłego roku stara się jak może :twisted: . Drzewa powycinali i nawet trochę asfaltu już położyli A jak chcesz urwać koło to zapraszam na drogę z G-dza do Brodnicy :diabelski_usmiech

[Pulse]

JEST MAŁY PRZEŁOM W SPRAWIE!

Po kilku telefonach do syna poprzedniego wlasciciela ktory caly czas szedl w zaparte nawet po tym jak mowilem ze bylem w serwisie, twierdzil ze przebieg jest autentyczny w koncu powiedzial, ze mam rozmawiac z jego ojcem.

Na jutro zaplanowalem sobie rozmowy z ojcem - poprzednim wlascicielem i uzytkownikiem mojego auta, zadzwonil i mowil ze slyszal ze dzwonie do syna zapytalem o prawdziwy przebieg i o dziwo juz nie bylo klamania i krecenia tylko powiedzial ze jak mial 240k km to go zrobili na 150km, czyli jak mi sprzedawali to autko mialo 252k km, obecnie ma ponad 260k km.
Troche sobie z gosciem porozmawialem, wiadomo ze tacy maja dobra gadke ale gosc kilkakrotnie mnie przeprosil. Spytal tez czy jakby auto mialo 240k km to bym je kupil, odpowiedzialem ze nie i ze to go nie usprawiedliwia. Gosc mowil ze ta cala sytuacja go kosztowala troche nerwow bo co rusz slyszy od syna ze gdzies bylem i wiedzial juz ze wiem na 100% ze przebieg jest lewy. Mowil ze juz sie w takie rzeczy nie bedzie bawil bo niezle bagno wyszlo, nie wiem czy to prawda czy nie.
Jedno czego sie dowiedzialem podczas wizyt w ASO i od poprzedniego wlasciciela to ze auto bylo regularnie serwisowane i nie zalowal na czesci co bylo widac w aso.
Oczwyscie nie wiem czy to blef czy prawda ale z moich wyliczen ten przebieg miescilby sie w granicach bledu, przyjalem po prostu wariant pesymistyczny.
Gosc mowil ze pomysl krecenia zegarka podsuneli mu mechanicy w ASO co do tego to tez nigdy sie nie dowiem, ale bylem w tym ASO i jestem w to w stanie uwierzyc! :evil:


Swoja droga szukalem O1 kombi rok 2000-2002 do 35 tys brutto dobrych pare miesiecy i tylko dwa egzemplarze z przejrzanych dobrych kilkudziesieciu mialy przebieg wiekszy od 200k km, jedno mialo 292k km z 2002 roku, drugie troche ponad 200, wniosek z tego prosty Octavie Tdi duzo jezdza i znaczny ich procent ma krecone liczniki (jestem pewien ze wyzszy niz srednia, podobnie jest pewnie np. z VW passat tdii paru innymi modelami)

Sprawe zamykam, jak bede mial czas to zczytam oczywiscie przebieg w ramach weryfikacji, ale podany przebieg jest realny.
Nie bede juz tracil czasu na jakies odzyskiwanie kasy bo cena 34.000 brutto czyli 30.000k zl netto (-60% vatu) za O1 kombi metalic, elegance, radio, climatronic, 4x el szyby, spryski, 110 KM, 2 komplety kol z oponami - alusy i stalowe, alarm, srednio zadbana jezdzona na trasach przez jedna osobe i przebieg 250k km nie jest zla to raczej w miare normalna cena. Poprostu myslalem ze kupuje okazje w dalszym ciagu czuje sie oszukany, ale coz takie zycie, gdyby cos z autem bylo nie tak to sprawa wygladalaby inaczej ale auto jezdzi swietnie - silnik to bajka :-) wiec naprawde potepiam to co zrobil poprzeni wlasciciel ale jak tu sie gniewac jak do auta nie mam zadnych zastrzezen, gdybym teraz mogl je oddac za cene za jaka je kupilem to bym nie oddal
Spalanie tez super przy jezdzie 130 na trasie wychodzi jakies 5L, jak jezdzi ojciec to spala nawet 4l 8) - czysta ekonomia przy przbiegach miesiecznych 5-6k km to sie naprawde oplaca, potrzymamy auto z 2 lata i potem nastepne - mam nadzieje ze tez octa.


Narazie koniec, niemniej jednak jak kiedys zczytam przebieg to zdam relacje.

Mam tez jakas niewymierna satysfakcje ze wlasciciel sie w koncu przyznal i przeprosil coz to niewiele ale moze jestem staroswiecki ;-)

[Samiec]

Pulse Zawsze lepiej wiedziec ile auto ma przejechane ,niz zyc w nie swiadomosci.
Dobrze ze gosc sie w koncu przyznal.
Fakt tez jest ze w polsce malo osob chce kupic auto z przebiegiem ponad 200kkm :roll: U nas wszedzie gdzie jest auto na sprzedaz ,to nie zaleznie od rocznika przewznie ma ono po nizej 200kkm :?

ps . popraw tekst ,bo cos ci sie zdublowalo :wink:

[ Dodano: Wto 25 Kwi, 06 19:42 ]
Juz chyba poprawiles

[huwe]

[
U nas wszedzie gdzie jest auto na sprzedaz ,to nie zaleznie od rocznika przewznie ma ono po nizej 200kkm :?

Dokładnie- i obojętne, czy salonowe, czy ciągnięte z zachodu.
Ostatnio kilku znajomych kupiło "suuuper extra " okazję:
1. dostawcza renia master z Francji - jak dzwonili do kolegi z Francji to miał 150 tys. jak znalazł się w kraju 300 ( oj daleko od tej francji jesteśmy). A ile ma naprawdę ?? - któż to wie- na razie padł pompowtryskiwacz ( 1500 zeta), sprzęgło + skrzynia -2500 zeta, wszystkie tarcze hamulcowe, prawie całe zawieszenie....
2. vw t4 - 97 rok. na liczniku 166kkm. zadowolony był jak świnka... dopóki mu nie uzmysłowiłem jednej zajeb... cie prostej rzeczy : moja okcia ma 2,5 roku i ma 117kkm- i jest autem raczej osobowym. Jego lux torpeda ma 9 lat , iiii - no właśnie kto uwierzy że u niemca auto więcej stało jak jeździło ? ( dostawcze??)
3. vw pasek 96 rok. 1,8 benzyna - od kolegi kolegi. Po trzech dniach full zadowolenia z paska czar prysł : sprzęgło + skrzynia wyzionęło ducha, a przy sprawdzeniu nr vin okazało się, że ten silnik, który w nim jest raczej nie był w nim od fabryki.
4. vw LT 2,5 tdi. - to jedyny zadwolony, ale : ile to cudo najechane? kolega sam twierdzi, że zdrowszy będzie jak się nie dowie. Zresztą co za różnica 400 czy 500 kkm. A szafka optymistycznie pokazuje cos koło 250 kkm.
Problem polega na tym, że :
nie podkręcisz szafy : ciężko później sprzedać
podkręcisz : i tak nikt nie wierzy w ten przebieg, ale kupi.
Popieram Cię w walce z PARSZYWYM OSZUSTEM. Rzeczy trzeba nazywać po imieniu. Młody podkulił ogon jak ostatni smrodziuch, jak obczaił, że szukasz, a stary zagrał skruszonego i nawróconego mafiosę. Mam przynajmniej nadzieję, że zdrowo nawrzucałeś gnojowi. Pozdrawiam i oby Twoja okcia służyła długo i bezawaryjnie.

[Zoltar]

Brawo za ciągnięcie tematu.

Auto zrobi wiele więcej



Pozdro.

[sopel]

Autko da sobie radę, ale OSZUST nie może żyć w przekonaniu, że dzięki przekręceniu licznika udało mu się sprzedać auto, bo zrobi to znowu !!!
Ja bym nie popuścił i wyszedł z propozycją zwrotu np 3 tys zł. Jeżeli nie, to wystąpiłbym na drogę sądową. Sorry, ale za dużo tego kurestwa w tym kraju !

[Pulse]

Spoko, sprawdze prawdomownosc - zczytam przebieg z ECU juz niedlugo bo jednak ciekawosc mnie zżera! Co prawda do Wawy mam 300km ale zrobie sobie wycieczke ;-)
Gosc mogl wcisnac mi kit z tym przebiegiem, a tak bedzie jasnosc, jak probowal mnie oszukac po raz 2. i przebieg bedzie znacznie wyzszy niz deklarowany w ostatniej rozmowie to wracam do pomyslu ze zwrotem kasy.