Moje turbo od pewnego czasy odmawiało współpracy więc po wizycie u mechanika stanęło na regeneracji. I od tego momentu zaczęły się problemy...
Odebrałem po regeneracji i turbina chodziła b.głośno - metaliczny dźwięk na wysokich obrotach, a także jak syrena policyjna na niższych. Reklamowałem lecz zanim zdążyłem dojechać do warsztatu turbo padło (po 350 km - słownie trzysta pięćdziesiąt km) - kupa dymu i laweta. Odebrałem wczoraj 2 turbo (w 1 podobno urwał się jakiś wałek) i jest dokładnie taki sam dźwięk (może trochę ciszej). Do tego zajebiście dymi, z mojej wizji barw na niebiesko (na wolnych trochę, na gazie smuga dymu) - przedtem puścił dymka tylko przy przyspieszaniu, a i kolor dymu wtedy wydawał mi się ciemniejszy.
Jak to zobaczyłem to od razu wrotka do warsztatu. Przyjęli i powiedzieli, że zobaczą.
Przed chwilą odebrałem telefon, że wszystko jest ok. Sprawdzali razem z ziomkiem co te turbo regeneruje i wg nich dział prawidłowo. Na moje apele, że działa tak samo jak tamta mówi, że sprawdzona itd. i że biorą odpowiedzialność.
Poradźcie koledzy co robić!? Odebrać i czekać aż się znowu wysra czy nie odbierać ale co wtedy?
cóż, może nie w temcie ale całkiem niedawno miałem podobny dylemat, miałem zapieczoną zmienna geometrie na turbince, dałem do mechanika samochód do wyczyszcenia i turbo, ale po wyjeciu okazało się że turbawka ma już znaczne luzy i niebardzo nadaje sie do ponownego założenia i czyszcenia. Tylko że on mi zaraz odradzał regeneracje, bo z doświadczenia wie iż rużnie z tym bywa. Cóż zabolało ale kupiłem nówkę za 1.800 zł.
GrabaR, cóż - może jak to tacy fachowcy, to niech lepiej oddadzą kasę za regenerację i se w pupę wsadzą te swoje wynalazki, a Ty sobie dołożysz i zrobisz w porządnym warsztacie, albo kupisz nową sztukę. Chyba , że na to nie pójdą, to cóż zostaje próbowanie ich kolejnych "dzieł". powodzenia
Re: Regenerowane turbo padło po 4 dniach - pomocy.
Zamieszczone przez GrabaR
Witam koledzy i proszę o radę.
Moje turbo od pewnego czasy odmawiało współpracy więc po wizycie u mechanika stanęło na regeneracji. I od tego momentu zaczęły się problemy...
Odebrałem po regeneracji i turbina chodziła b.głośno - metaliczny dźwięk na wysokich obrotach, a także jak syrena policyjna na niższych. Reklamowałem lecz zanim zdążyłem dojechać do warsztatu turbo padło (po 350 km - słownie trzysta pięćdziesiąt km) - kupa dymu i laweta. Odebrałem wczoraj 2 turbo (w 1 podobno urwał się jakiś wałek) i jest dokładnie taki sam dźwięk (może trochę ciszej). Do tego zajebiście dymi, z mojej wizji barw na niebiesko (na wolnych trochę, na gazie smuga dymu) - przedtem puścił dymka tylko przy przyspieszaniu, a i kolor dymu wtedy wydawał mi się ciemniejszy.
Jak to zobaczyłem to od razu wrotka do warsztatu. Przyjęli i powiedzieli, że zobaczą.
Przed chwilą odebrałem telefon, że wszystko jest ok. Sprawdzali razem z ziomkiem co te turbo regeneruje i wg nich dział prawidłowo. Na moje apele, że działa tak samo jak tamta mówi, że sprawdzona itd. i że biorą odpowiedzialność.
Poradźcie koledzy co robić!? Odebrać i czekać aż się znowu wysra czy nie odbierać ale co wtedy?
Z ciekawości spytam ile dałeś za regenerację? Może warto dołożyć, kupić nowe i mieć spokój?
1400 turbo + 500 montaż bo oni tego nie regenerują u siebie tylko biorą od kogoś. Już im mówiłem, że jak mają gówno założyć to im dorzucę do nowej. Ale na razie stanowisko jest, że wszystko bangla...
1400 turbo + 500 montaż bo oni tego nie regenerują u siebie tylko biorą od kogoś. Już im mówiłem, że jak mają gówno założyć to im dorzucę do nowej. Ale na razie stanowisko jest, że wszystko bangla...
No to z tego co czytam na forum to dużo do nowej nie musiałbyś dołożyć, a problemów pewnie by nie było
Wiem, że nie mało dałem ale zapewniali, że nie mieli reklamacji i turbiny są ok. Dodatkowo w rozmowach wspominali, że nowa to 4-5 tysięcy... Nie miałem czasu żeby się tym dogłębnie zając i niestety teraz płacę frycowe...
No ale mądry polak po szkodzie. Doradźcie coś
Panowie, gdzie są takie ceny ??? aaa jeśli to made in romania to nie było pytania GrabaR, czy przy padnięciu tej regenerowanej było tylko dużo dymu czy też same wzrosły obroty silnika?
Jeśli nie wzrosły to teraz może wypalać się olej z wydechu który wypluła turbina a to może potrwać.
Napisz też czy koło kompresji było całe w tej regenerowanej (w co wątpię przy urwanym wałku). Jeśli rozpadło się to spytaj mechanika czy wyczyścił dolot z pozostałości, metalowych drobinek.
NFPNorth-West
2.0TDI-ET=12.660s,>367KM/567Nm WARSZTAT www.dsize.pl ->CENNIK warsztat 01.01.11<-plik do pobrania tel. 790226060 spieszmy się kochać ludzi... 30.05.09 J.W. [i]
makog, ale Ty tam masz dobry serwis VAG u siebie. Polecany przez kogoś z forum VW. Byłem kiedyś w warsztacie Sopa Serivce - moim zdaniem bardzo fachowo i solidnie, choć nie tanio.
jak rozsypały się bebechy , mogły zatkac spływ oleju do bloku , efekt moze taki być wlasnie .
tak na marginesie - regenerowane turbo zwłaszcza garett - nie wiem z kąd biorą oni częsci skoro garett juz dawno nie sprzedaje czesci do swoich turbin - przynajmniej oficjalnie ...
dobrygrzeswawa:Obroty nie wzrosły, tylko kupa dymu była o czym się przekonałem dopiero po chwili bo noc była. Nie wiem czy koło kompresji było regenerowane ale patrząc na jakość tej turbiny to wątpie, a o dolot spytam.
Napisz jakie są konsekwencje jednego i drugiego (tj.wzrostu obrotów i niewyczyszczenia dolotu) to będę obserwował w razie gdyby mnie ściemnili.
Jeszcze drobny detal mi się przypomniał - jak z mechaniorem gadałem to mówił, że pierwsza się wysrała dlatego, że jakoś źle spasowana była i ciężko ją było podłączyć, a ta jest ok. (nie zmienia to faktu, że hałas jest jak przy poprzedniej)
Swoją drogą ile powinna kosztować nowa dobra turbina? Ja na allegro widziałem garetta za 2900 i KKK za 2500. Dużo to czy mało?
makog, ale Ty tam masz dobry serwis VAG u siebie. Polecany przez kogoś z forum VW. Byłem kiedyś w warsztacie Sopa Serivce - moim zdaniem bardzo fachowo i solidnie, choć nie tanio.
No dokładnie robił mi to chłopak który tam właśnie pracuje, a w domku ma własny warsztat i wieczorami sobie dorabia
dobrygrzeswawa:Obroty nie wzrosły, tylko kupa dymu była o czym się przekonałem dopiero po chwili bo noc była. Nie wiem czy koło kompresji było regenerowane ale patrząc na jakość tej turbiny to wątpie, a o dolot spytam.
z tym kołem kompresji to chodziło mi o to, czy wtedy gdy odleciała turbina (ta zregenerowana) koło zostało całe? Tylko wątpię w to ponieważ jak urwał się wałek to ów koło zawadziło łopatkami o obudowę i się rozpadło. Części tego koła można znaleźć w dolocie i należy taki dolot kategorycznie wyczyścić ponieważ to co przejdzie przez IC trafi pod zawory, na tłoki a jeśli przeleci dalej to na wirnik od turbiny.
Gdy trafi pod zawór może się on wykruszyć. Jeśli dostanie się między tłok a cylinder naprawa może okazać się nieopłacalna. itd. itp.
Gdy silnik zaciągnie olej przez uszkodzoną turbinę wtedy właśnie wzrastają obroty. Nie raz więcej niż max. Po czymś takim motorownia najczęściej nadaje sie do wyrzucenia
Zamieszczone przez GrabaR
jak z mechaniorem gadałem to mówił, że pierwsza się wysrała dlatego, że jakoś źle spasowana była i ciężko ją było podłączyć, a ta jest ok.
to tylko wskazuje na to jaką super jakość oferuje ten serwis turbo
Zamieszczone przez GrabaR
(nie zmienia to faktu, że hałas jest jak przy poprzedniej)
Podejrzewam ze nie masz założonego całego nowego zestawu tylko koło kompresji jest używane, szlifowane a dodatkowo pewnie jeszcze wyszczerbione. To może powodować głośną pracę turbiny. Złe wyważenie w konsekwencji też. Pokancerowana obudowa po odlocie turbiny także.
Zamieszczone przez GrabaR
Swoją drogą ile powinna kosztować nowa dobra turbina? Ja na allegro widziałem garetta za 2900 i KKK za 2500. Dużo to czy mało?
dlatego też pytałem na poprzedniej stronie kolegów skąd turbiny w tak niskich cenach.
Garrett od przedstawiciela ori made in france do ASV koło 2500-2600. Oczywiście z FV i gwarancją
NFPNorth-West
2.0TDI-ET=12.660s,>367KM/567Nm WARSZTAT www.dsize.pl ->CENNIK warsztat 01.01.11<-plik do pobrania tel. 790226060 spieszmy się kochać ludzi... 30.05.09 J.W. [i]
Dobrygrzeswawa:
Z tego co mówili to "wszystko wyczyszczone"...
Najlepszy bajer to dzisiaj od rana coś mnie tknęło żeby olej sprawdzić i się okazuje, że jest nadmiar...Olej wymieniany 700 km temu wraz z 1 turbiną...Po prostu brak słów...
Zna ktoś może jakiegoś rzeczoznawcę, który się orientuje w tym temacie?
Ktoś może przerabiał już temat reklamacji lub rękojmi na tego typu sprzęt?
Rumuńskie są cacy ale tylko niektóre, dziewczyny jak się umyją :wink: :lol:
Dużo by na ten temat pisać i snuć domysły. Napiszę więc tylko tyle. U głównego przedstawiciela Garretta na Polskę nie widziałem nigdy turbiny z Rumuni. Zakładałem do dwóch aut w tym samym czasie takie suszarki i w jednym od razu wyła jak zarzynany świniak a w drugim po kilku kkm. Nie były to oczywiście sprężarki sprzedawane w sieci Garretta tylko z jakiegoś turbo serwisu i nie ja to załatwiałem tylko właściciele aut. Pewnym jest natomiast że były nowe
Gdzieś już kiedyś był temat odnośnie turbin made in Romania, musiałbyś poszukać.
Przypomniała mi się jeszcze historia speedy-ego bo chyba on też sprzedawał rumuńskie
NFPNorth-West
2.0TDI-ET=12.660s,>367KM/567Nm WARSZTAT www.dsize.pl ->CENNIK warsztat 01.01.11<-plik do pobrania tel. 790226060 spieszmy się kochać ludzi... 30.05.09 J.W. [i]
Komentarz