Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Dudnienie tłumika, reznonas podczas jazdy.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Dudnienie tłumika, reznonas podczas jazdy.

    Od dłuższego czasu zmagam się z hałasem wydechu. Temat wygląda następująco, na zimnym silniku tłumik tylny pierdzi i dudni. Pod podłogą dochodzi nieco metaliczny dźwięk , jakby z katalizatora. Hałas z tłumika nieco ucichnie po przegazowaniu lub po około minucie / dwóch. Czasem towarzyszy temu silny smród nieprzepalonej benzyny, ale nie byłbym pewien czy z tłumika końcowego, unosi się wokół auta. Kolejna kwestia, przy przyspieszaniu słychać metaliczny podźwięk z przodu, z tyłu hałas z tłumika końcowego.powiedzmy , ze po rozgrzaniu auta jest to akceptowalne, dałoby się znieść. Problem zaczyna się w zakresie obrotów 1900 - 2000 i około 2500 , wtedy powstaje tak przenikliwy rezonans którego nie jestem w stanie znieść ani zidentyfikować miejsca jego pochodzenia, uważam, że z tyłu i ów hałas generuje tłumik koncowy... Aleee, posiadałem do tej pory tłumiki Polmo które sprawowały się dobrze przez ostatnie kilka lat , pomyślałem "nastąpiła ich smierć", nic z tych rzeczy, kupiłem Ferrozy. Ta wiem wiem, ze to niby nie jest jakas tam marka , raczej lipka, niemniej nic to nie dało, efekt ten sam. Dobra kupiłem podróbkę katalizatora za 700 zeta.Poza rodzajem metalicznego dzwięku nic sie nie zmieniło. Postanowiłem podjechac do warsztatu specjalizujacym sie w tłumikach, teraz siedzą tam nówki od Płuciennika. Po kilku dniach jazdy, stwierdzam , bez zmian. Chociaż metaliczny dźwiek nie jest tak silny gdyż ponownie został wstawiony oryginalny katalizator. Najbardziej dudni cały układ na zimnym silniku.
    Sonda przed katalizatorem wymieniana jakies 45 tysiecy kilometrów temu. Zero błędów na kompie od dłuższego czasu. Co prawda czuję , że auto czasem kiepsko się zbiera.
    Ułatwiając, co zostało wymienione: czujniki temperatury, uszczelki wtrysków, świece, cewka, przewody zapłonowe, uszczelki dolotu.
    Przy jeździe na nieoryginalnym kacie miałem błąd filtra odprowadzania par paliwa, obecnie już nie ma, pasowałoby do owego smrodu przy odpalaniu. Co prawda zastanawia mnie fakt , ze ów mechanizm cyka dość często i przez długi czas, słychać go wyraźnie wewnatrz auta.
    Rezonans występuje tylko i wyłącznie podczas jazdy, co utrudnia identyfikacje zródła problemu. Na zimnym brzmi to tak jakby coś metalowego tłukło o siebie.Ręce opadają gdy słysze ale nie widzę.
    Jedna rzecz nad którą się zastanawiam, wymiana przepływomierza, chociaż watpie aby miał wpływ na hałas.Dlaczego pytam ? Bo auto potrafi nie mieć w ogóle mocy kiedy jest bardzo gorąco. Sytuacja wyglada nastepująco: Na zewnatrz 30 -40 stopni, rozgrzane auto, gaszę, po kilku godzinach odpalam i ruszam. Wyjezdzam na trasę, gaz w podłoge, al auto w ogól nie "ciągnie", nie ma znaczenia, czy benzyna czy gaz, chociaż na benzynie jest gorzej. Dziwi mnie jeszcze rzecz , ze rzadko kiedy załączaja mi sie wentylatory chłodnicy, no chyba , ze jest naprawdę ogromny upał i stoje bardzo długo w korku. Nigdy nie miałem sytuacji aby uruchomiły sie po wyłaczeniu silnika. Mniejsza.Czy jest to dobry trop ? Moze ktoś podzieli sie swoimi uwagami.
    Zastanawiam się czy nie przyczyną jest może kolektor wydechowy lub jego uszczelka, zapewniony przez dwóch no chyba fachowców, że jest szczelny i nie pękniety juz nie wiem gdzie szukać przyczyny. A może po prostu sa tak gównianie tłumiki teraz. Ale to nie tłumaczy reznonansu w moim odczuciu, a skoro problem nie wystepował toznaczy , ze jest do wyeliminowania.
    BTW, jak i czym skutecznie sprawdzić szczelność kolektora wydechowego ?

  • #2
    Możliwe, że złącze elastyczne, czyba że ono też było wymienione. Sam miałem tak w starej Octavii, jeszcze z silnikiem AEE, ale tam za rezonans odpowiedzialne były gumowe wieszaki, które się zerwały i tłumik leżał na środkowym wsporniki. Dodatkowo taki rezonans, może być spowodowany wybitymi poduszkami silnika, dużo drgań idzie wtedy na tłumik, a nie na gumy poduszek. Dobrze mieć dostęp do kanału i wtedy druga osoba patrzy co dzieje się z tłumikiem, czy np podparcie go czymś podczas takich wibracji tego nie zniweluje. Wsadzić pod środkowy wieszak kawałek gumy, zabezpieczyć i jazda próbna.

    W mojej BFQ silnik wcześniej też mocno kulał zaraz po odpaleniu. W ruch poszły świece, kable, uszczelki kolektora i FILTR PALIWA. Wszystko było stare i różnica jest widoczna od razu.

    Więc jeśli nie wiesz kiedy był założony filtr benzyny to go wymień i przy okazji wyczyść i zaadaptuj przepustnicę. Regulacja LPG też do rozważenia.
    Ostatnio edytowany przez Raphael_88; 49678.

    Komentarz


    • #3
      Zamieszczone przez Raphael_88 Zobacz wpis
      Możliwe, że złącze elastyczne, czyba że ono też było wymienione. Sam miałem tak w starej Octavii, jeszcze z silnikiem AEE, ale tam za rezonans odpowiedzialne były gumowe wieszaki, które się zerwały i tłumik leżał na środkowym wsporniki. Dodatkowo taki rezonans, może być spowodowany wybitymi poduszkami silnika, dużo drgań idzie wtedy na tłumik, a nie na gumy poduszek. Dobrze mieć dostęp do kanału i wtedy druga osoba patrzy co dzieje się z tłumikiem, czy np podparcie go czymś podczas takich wibracji tego nie zniweluje. Wsadzić pod środkowy wieszak kawałek gumy, zabezpieczyć i jazda próbna.

      W mojej BFQ silnik wcześniej też mocno kulał zaraz po odpaleniu. W ruch poszły świece, kable, uszczelki kolektora i FILTR PALIWA. Wszystko było stare i różnica jest widoczna od razu.

      Więc jeśli nie wiesz kiedy był założony filtr benzyny to go wymień i przy okazji wyczyść i zaadaptuj przepustnicę. Regulacja LPG też do rozważenia.
      Złącze elastyczne było wymienione na nowe w kwietniu, wieszaki wraz z tłumikami teraz, zresztą stare były ok, niemniej zostały wymienione.
      Zapomniałem dodać , ze poduszki silnika i skrzyni biegów również były wymienione pod koniec czerwca. Może to łapa skrzyni biegów ? Bo odzywa się trochę podczas przyspieszania i hamowania silnikiem .
      Teraz mnie tak naszło, zakładałem poliuretany jakiś rok temu, pod amortyzatory i w sanki. Jednak problem nie występował,dopiero po kilku miesiącach.
      Dalej na zimnym silniku metaliczne uderzenia które po minucie ustają gdzieś miedzy katalizatorem a silnikiem
      Filtr paliwa wymieniony rok temu.
      Chyba, ze chodzi ci o ten z węglem aktywnym (pod maską), razem z odpowietrznikiem.
      Ostatnio edytowany przez Dobrodziej; 45410.

      Komentarz


      • #4
        Ten filtr teoretycznie ma wystarczyć na całe życie auta. Jedynie zawór na nim może się popsuć, np jeśli nie zamyka się do końca. Aczkolwiek silnik miałby problem po uruchomieniu bo bralby lewe powietrze. U mnie zawór nie "cykał" i był błąd w ECU. Wymieniłem, cyka ale różnicy w pracy silnika nie widziałem. Co do problemu z tłumikiem to na bank musi być coś na linii kolektor wydechowy-tłumik. Jak się nagrzeje po minucie to się rozszerza "Coś" i przestaje stukać. Jakaś osłona termiczna? Luz na kolektorze wydechowym bo odkręcony (Co byłoby bardzo dziwne wręcz niemożliwe) Łapa skrzyni jeśli stuka to pewnie że wymień. Tym bardziej, że mocno usztywniłeś resztę zawiechy. Jak masz możliwość to zobacz od spodu jak zachowuje się kolektor po odpaleniu.

        Komentarz


        • #5
          To krótkie dudnienie po uruchomieniu zimnego silnika to załączenie pompy SAI.

          Komentarz


          • #6
            Obserwacje na linii silnik> kolektor> wydechy postaram się poczynić w najbliższym czasie. Dziś postanowiłem się przyjrzeć nieco układowi podciśnienia. Uprzednio wymieniłem przepływomierz, Denso. Coś mnie tkneło, aby zrobić sobie test elementów wykonawczych, czyli egr, zawór podciśnienia kolektora, pompa powietrza wtórnego, zawór wegla aktywnego, wentylatory. Robiłem to na zgaszonym silniku. Podczas testu zaworów, piszczał czasem syczał regulator ciśnienia paliwa na listwie wtryskowej. Co wiecej podobny objaw był podczas podczas uruchomienia pompy powietrza wtórnego, nawet go wyjąłem i włożyłem ponownie, niewiele to zmieniło. Co prawda jak go dociskam to dzwięk się zmienia w małym stopniu. Po odpaleniu silnika jak przyłożyłem ucho to przebija sie jego drobne piszczenie, i słychać gdzie jakby syczenie, cieżko to odnaleźć. Czasem wydaje mi sie , że to może rolki ? Będę poszukiwał w pierwsze kolejności zaworu do węgla aktywnego, jak i zbiorniczka,z przewodami, ten smród benzyny jest podejrzany. Mam pewien dylemat ponieważ zawór do silników m.in BFQ, AVU, AZJ, APK, AZH,AEH , AKL ma oznaczenie 1J0 906 517 G, niestety praktycznie nie do dostania, jest za to identycznie wygladający do silników , AMD , AXP , AEE, BCA o oznaczeniu 1J0 906 517 F, tak mówi etka. Myślicie , ze koniec końców to to samo i kupować ten z koncówką F ? Może ktos ma zamienione i wszystko gra ?
            W ogóle to jeśli chodzi o moje obserwacje, to miałem od dłuższego czasu wrażenie, że tak jakby mi ubywało benzyny za szybko, nawet podczas jazdy na gazie ( nie, nie ma dopalania benzyny włączonej w sterowniku lpg), myślicie , że to może mieć jakiś związek?
            Druga rzecz podczas obserwacji, bardziej niepokojąca, wyraźny świst podczas wdepniecia gazu (sprawdzane na jałowym) jakby z okolic przepustnicy, tego raczej nie powinno być ?
            Szukając nieszczelności przy przepustnicy i w okolicy kolektora słyszałem dziwne jakby głuche uderzenia, jednak bardziej był to dla mnie silnik. Nie mam pewnosci co to.... ale przy takim klikaniu gazu, okazało się , że w kolektorze słychać i czuć wyraźne uderzenia..... podejrzenia jak dla mnie jasne, klapy kolektora dolotowego. Czy to one moga być powodem całego "pierdzącego" zamieszania ?
            Jeśli miałbym polować na kolektor, to jak radzicie , jakaś używka czy brać zamiennik od NTY?


            Komentarz


            • #7
              Odświeżam wątek, bo ta nierówna walka która doprowadza mnie do szewskiej pasji nadal trwa.
              Więc tak, na początek może co ostatnio się podziało.
              Auto trafiło do "prestiżowego" znanego nawet na YT zakładu. Oto co zostało zrobione?wymienione:
              - Skrzynia biegów po regeneracji
              - wszystkie silentblocki zawieszenia i sworznie wachaczy
              - poduszki silnika (lewa i prawa)
              - opony/ plus wyważenie kół i geometria
              - uszczelnienie układu podciśnienia
              - wymiana alternatora
              - przeguby wew i zew. (to samodzielnie na dniach)
              - tłumiki (wymienili po raz 3 na Walkery twierdząc , że będzie lepiej)
              - micha olejowa
              - pompa SAI
              -świece zapłonowe
              -przepływomierz (samodzielnie/ niepotrzebnie)
              -uszczelniacz wału korbowego
              - rozrząd z pompą wody
              - mechanizmy wybieraka i gałki zmiany biegów, cieżko wchodziły 1 i 2 i lewarek skrzypiał

              A więc tak ponieważ problem cholernego rezonansu nie został wyeliminowany.
              Autko po wizycie w prestiżowym zakładzie dostało sporo nowych rzeczy które cieszą oko, ale niestety drenują portfel a efektów nie widać.
              Zacznijmy od pompy SAI

              Zamieszczone przez luckd Zobacz wpis
              To krótkie dudnienie po uruchomieniu zimnego silnika to załączenie pompy SAI.
              Otóż to nie,wymieniłem pompę SAI. To nie ona. Ten dźwięk, to się dzieję tylko na zimnym silniku szczególnie z rana , jak całkowicie silnik się wychłodzi, brzmi jakbym wrzucił do metalowego wiadra kilka śrubek i nimi potrząsał przez ok 30 sekund. Coś w układzie wała rozrządu, zaworami ? Badali kompresje, wyszła ok, pytałem o konieczność podnoszenia "czapki" , - nie trzeba. No kurcze nie wiem, ale stwierdzono, ze nie ma powodu do niepokoju, wielu użytkowników tego modelu Skody sie skarży na tego typu hałas podczas startu. Dla mnie sprawa jest jasna, problemu kiedyś nie było, więc skoro się pojawił, można go usunąć.
              Dalej, ponieważ za rezonans podejrzewaliśmy silentblocki, poliuretany, zostały one wymienione na typowe gumowe. Wymieniłem też poduszkę od strony skrzyni i od strony silnika. Nie wymieniałem co prawda łapy silnika. Ponieważ przy przyspieszaniu gdy wchodzę na 1900 pojawia sie pierwszy rezonans, auto cały czas ze wzrostem drzy co czuć na pedale gazu i hałasuje nastepnie wchodzi w drugi rezonans przy 2700 . Przy prawie 3000 jest już ok można gnać. Ale gdzieś przy ok 2000 - 2200 słychać stuki podczas przyśpieszania, moja diagnoza, przeguby, wymieniłem wszystkie, poprawa o jakieś powiedzmy 2% , albo to moje złudzenie, teraz nie widzę już różnicy.Jedyne co się zmniejszyło to nieco drgania na kierownicy, drobne wibracje czuć. Stuki dalej słychać, ciężko je wyłapać pośród innych dźwięków, co więcej czasem przy przyspieszaniu pod obciążęniem słychać metaliczne terkotanie jakby podobne do tego na zimnym silniku, bardziej gruchotanie czegoś.
              Sprawdziłęm to dzisiaj podczas jazdy na luzie. Rozpędzałem auto, następnie wrzucałem na luz i próbowałem podczas toczenia wbić sie na 1900 lub 2700 obrótów. Okazuję się, że autko wpada w rezonans i drgania wtedy. Co to może oznaczać ? Silnik ? Nie umieli tego zdiagnozować ?. Sprawdzałem co prawda na puszczonym sprzęgle, może warto sprawdzić na wciśniętym ?
              Sprzęgło, może w ogóle być dobrym tropem ? Pytam, bo muszę przyznać, ze do luzu na przegubach jak i być może jakiegoś ewentualnego uszkodzenia sprzegła mogłem się osobiście przyczynić. Prawdą jest to , że kiedyś zmagałem się z przerywaniem i wypadaniem zapłonów, co powodowało poszarpywanie podczas jazdy i przyznać musze szczerze , ze przejeździłem niemało kilometrów nim problem został wyeliminowany mogło to być miedzy 20 - 40 kkm, i tu się biję w pierś. Co sądzicie?

              Wracając do tłumików rok temu był wymieniany łącznik elastyczny katalizator- kolektor, później była wymiana tłumików i ponowne ustawianie układu i znów i nawet z Walkerami to samo sie dzieje. Mój nie pokój budzi jedna rzecz, w oryginale mój łacznik był harmonijką a nie plecionką. Możecie porównać na poniższych aukcjach, czy to może mieć znaczenie ma rezonans w układzie wydechowym ?
              Harmonijka
              Link

              Plecionka
              Link

              Aha i dalej występuje problem, że z rana biegi (zimny silnik) 1 i 2 wchodzą znakomicie, ale po jakimś czasie jest coraz trudniej je wrzucać, pozostałe biegi też sprawiają problem, ale da się jeździć.

              Jeszcze jedna rzecz, układ hamulcowy. Robiłem ponad rok temu swapa na tarcze i jarzma RS.z tyłu mam dziwny objaw, ze czasem przy cofaniu piszcza mi hamulce. ale powiedzmy to zrzucić mogę na kiepskiej jakości tarcze., kupiłem śmieciowe Febi. Inna rzecz , że czasem potrafia piszczeć pulsacyjnie podczas zakrętów. A po dłuższej jeździe zaczynają piszczeć mi tarcze przednie podczas hamowania, i tu też przyznaje były to używki. Czy tarcze mogą powodować bicie kierownicy podczas jazdy, na zakretach odczuwam jakby mocniejsze drgania.Może to nad wyrost teza, ale może to one również pośredniczą w całym tym burdelu ?

              Co sądzicie? co doradzicie ? gdzie szukać przyczyny ?

              Komentarz


              • #8
                A jesteś w stanie powiedzieć kiedy pojawiły te problemy? Czy one wystąpiły po jakiejś ingerencji w zawieszeniu lub innych czynnościach wykonywanych w samochodzie?

                Komentarz


                • #9
                  Zamieszczone przez Raphael_88 Zobacz wpis
                  A jesteś w stanie powiedzieć kiedy pojawiły te problemy? Czy one wystąpiły po jakiejś ingerencji w zawieszeniu lub innych czynnościach wykonywanych w samochodzie?
                  Wydaje mi się, że jeżeli już coś mogło mieć wpływ , to ingerencja w zawieszenie, czyli wszystkie silentblocki ,amortyzatory na nowe, i zrobiłem swap hamulców na 312 przód i 256 tył.
                  Jakość łożysk ? dałem FAG i SKF. Czopów piast, piast ?
                  Robiłem to wszystko jakiś rok temu we wrześniu, a pierwsze objawy zaczeły pojawiać się kilka miesięcy później.
                  Aktualnie umawiam się do mechanika i chyba zlecam wymianę sprzęgła z kołem zamachowym. Przy przyspieszaniu metaliczne rzężenie szczególnie pod obciażeniem i stuki które uważne ucho wychwyci. Ciężko sie rozpedzić, czasem wcisniecie sprzegła pod obciązeniem powoduje podbicie obrotów. Druga rzecz, to gdy przykładowo jade po nabraniu predkosci to wcisniecie sprzegła powoduję szarpnięcie, nie zawsze i z tego co zaobserwowałem, to pedał bardzo wcześnie rozłącza układ.
                  niepokojące dźwięki wydobywaja sie z dnia na dzień i zauważam, ze rezonans i hałas nie osiagaja swoje max w 1900 i 2700 obrotów, ale rozkładaja miedzy tymi wartosciami na całej rozpietosci.
                  Ostatnio edytowany przez Dobrodziej; 45410.

                  Komentarz

                  POWRÓT NA GÓRĘ
                  Pracuję...
                  X