[O2] Wymiana klockow.

[cossac]

misiek^wro,
... a wiesz juz kiedy bedziesz ruszal do Czech?

Pisał coś o piątku. misiek^wro no normalnie sie nademna znęcasz ile mozna jeżdzic bez radia :evil:

[heretyk]

[O2] Wymiana klockow.

Panowie, wiem ze laickie pytanie. Ale cos mnie tknelo zeby zaoszczedzic. Kupilem oryginalne klocki i postanowilem je sam wymienic.

Ze sciagniecem starych tylnich nie bylo najmniejszych problemow. Niestety nie wiem jak wlozyc nowe. Czytalem ze tloczek nalezy wkrecic wciskajac, niestety nie mam pomyslu jak to zrobic. Ktos sugerowal zeby uzyc scisku stolarskiego. Ja taki mam, ale nie za bardzo wiem jak to uzyc i jak jednoczesnie wkrecic tloczek.

Druga sprawa: jak wyglada wymiana klockow z przodu? widzialem tylko dwie sruby imbus rozmiar 7. TO je trzeba odkrecici czy cos przegapilem?

Z gory dzieki z pomoc. I proze nie piszcie zebym uzyl szukajki, bo wpisujac "wymiana klockow" jest milon tematow z debatami jakie klocki sa dobre a jakei zle. A informacji jak je wymienic, jest jak na lekarstwo.

[mrfazi]

coś TU napisali a i też na Naszym forum

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=32916

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=24856

[Tomek_dx]

Bo najpierw powinieneś tydzień wczesniej poczytac forum, przygotować się teoretycznie i dopiero brac się za wymianę.

Jak nie masz specjalnego narzędzia to zrób to w następujący sposób. Kluczem od wymiany tarcz w szlifierce tzw kątówce lub nawet żabką wkręć tłoczek o pół obrotu. Potem drewnianym trzonkiem młotka zrób dźwignie lub własnie ściskiem stolarskim tłoczek Ci wejdzie ale tylko z 1mm. Musisz na przemian przekręcić - wcisnąć, przekręcić - wcisnąć i po mm wepchniesz tłoczek tylny. Aby było łatwiej odkręć korek od zbiorniczka z plynem hamulcowym. Przednie tłoczki wejdą bez kręcenia.

[mirek_p11]

heretyk jak nie dasz rady to lepiej niech zaprzyjaźniony mechanik Tobie to zrobi bo z hamulcami nie ma żartów i oszczędność może okazać się tragiczna w skutkach.

[heretyk]

Dziekuje za odpowiedzi. Faktycznie na przyszlosc juz nie bede sie babral w tekie pierdoly, zwlasza ze wrocilem wlasnie z ASO i mogli mi to zrobic za jednym zamachem.

Teraz nie ma wyjscia, bo juz samochodu nie rusze, jakos powalcze z tymi tloczkami.
Powiedzcie mi a nie ma mozliwosci, demontazu calego jazma?
tak zemy tloczek spokojnie sobie wciskac np, w imadle?

[krzynol]

Powiedzcie mi a nie ma mozliwosci, demontazu calego jazma?
tak zemy tloczek spokojnie sobie wciskac np, w imadle?

nawet nie próbuj!

Jak nie masz specjalnego narzędzia to zrób to w następujący sposób. Kluczem od wymiany tarcz w szlifierce tzw kątówce lub nawet żabką wkręć tłoczek o pół obrotu. Potem drewnianym trzonkiem młotka zrób dźwignie lub własnie ściskiem stolarskim tłoczek Ci wejdzie ale tylko z 1mm. Musisz na przemian przekręcić - wcisnąć, przekręcić - wcisnąć i po mm wepchniesz tłoczek tylny. Aby było łatwiej odkręć korek od zbiorniczka z plynem hamulcowym. Przednie tłoczki wejdą bez kręcenia.

dokładnie tak, we dwie osoby robi się to w minutę,
jeden żabką kręci tłoczek, złapany za brzeg (nie przyszczypać gumy)
drugi wkręca ściśk stolarski, czy coś takiego aby wpychać tłoczek

[heretyk]

Panowie dziekuje bardzo! Udalo sie. Gdyby nie ten chwyt z wkrecaniem tloczka to cala operacja jest dosyc prosta

Chyba temat mozna zamknac...