konos513, bądź czujny
:!:
Brzmi to może dowcipnie, ale obserwuj teraz czy górny zawias nie wykazuje luzu. Ja po wymianie dolnego cieszyłem się krótko, bo niedługo okazało się, że mały luz ma górny (dot. Passata, opisywałem powyżej). Po prostu zbyt długo jeździłem z zużytym dolnym i górny na skutek przekoszenia osi też miał luz. Budowa zawiasów Octavii z zewnątrz bardzo przypomina te moje. Tam między trzpieniem jednej części zawiasu a otworem drugiej była wkładka z siatki (wyglądało na mosiądz). Na skutek luzu jednego zawiasu i w związku z tym przekoszenia osi obrotu drzwi, również w drugim obie części współpracują "skośnie".
Wymieniłem więc i górę (chociaż luz był dużo mniejszy niż na dole), bo tak pracując z luzem powodowałoby to zużywanie dołu. Zamknięte koło.
IMO wymiana tylko jednej ma sens chyba tylko wtedy, gdy robi się to od razu po powstaniu luzu i druga nie zdążyła się "przekosić".

Brzmi to może dowcipnie, ale obserwuj teraz czy górny zawias nie wykazuje luzu. Ja po wymianie dolnego cieszyłem się krótko, bo niedługo okazało się, że mały luz ma górny (dot. Passata, opisywałem powyżej). Po prostu zbyt długo jeździłem z zużytym dolnym i górny na skutek przekoszenia osi też miał luz. Budowa zawiasów Octavii z zewnątrz bardzo przypomina te moje. Tam między trzpieniem jednej części zawiasu a otworem drugiej była wkładka z siatki (wyglądało na mosiądz). Na skutek luzu jednego zawiasu i w związku z tym przekoszenia osi obrotu drzwi, również w drugim obie części współpracują "skośnie".
Wymieniłem więc i górę (chociaż luz był dużo mniejszy niż na dole), bo tak pracując z luzem powodowałoby to zużywanie dołu. Zamknięte koło.
IMO wymiana tylko jednej ma sens chyba tylko wtedy, gdy robi się to od razu po powstaniu luzu i druga nie zdążyła się "przekosić".
Komentarz