Ja mam zostawione 'C'. Górna część to żarówka hamulca, która w trybie postojówek świeci z mocą 13%. Po wciśnięciu hamulca - 100%. Dolny to przeciwmgielny (w trybie postojówek świeci z mocą 17%). Po włączeniu przeciwmgielnych daje z siebie 100% (u mnie mam włączone obie strony jako przeciwmgielne.
Oczywiście jak wspomniał krzynol, można wyłączyć te żarówki od przeciwmgielnych i hamulców, aby nie świeciły w trybie świateł postojowych (bo tak naprawdę tylko te słupki mają faktycznie taką rolę). I u mnie jak się spali żarówka przeciwmgielnych (dolna część 'C'), to wywala mi komunikat o spalonej żarówce przeciwmgielnych.
Oczywiście istnieje w O2 przed FL włączenia opcji, żeby po naciśnięciu hamulca świeciły się i faktyczne żarówki hamulca i przeciwmgielne. Ponieważ to są żarówki z taką samą mocą, to nie widać różnicy, ani jakoś specjalnie nie razi bardziej ludzi z tyłu.
Natomiast ja mam u siebie uruchomione jeszcze taki myk, że jak z przodu padnie żarówka świateł mijania, to z automatu włącza się przedni przeciwmgielny (z tej strony, z której się spaliła żarówka mijania). Z tyłu też jest taka opcja :-) :-) Oczywiście po wymianie żarówki wszystko samo wraca do normy.
Oczywiście jak wspomniał krzynol, można wyłączyć te żarówki od przeciwmgielnych i hamulców, aby nie świeciły w trybie świateł postojowych (bo tak naprawdę tylko te słupki mają faktycznie taką rolę). I u mnie jak się spali żarówka przeciwmgielnych (dolna część 'C'), to wywala mi komunikat o spalonej żarówce przeciwmgielnych.
Oczywiście istnieje w O2 przed FL włączenia opcji, żeby po naciśnięciu hamulca świeciły się i faktyczne żarówki hamulca i przeciwmgielne. Ponieważ to są żarówki z taką samą mocą, to nie widać różnicy, ani jakoś specjalnie nie razi bardziej ludzi z tyłu.
Natomiast ja mam u siebie uruchomione jeszcze taki myk, że jak z przodu padnie żarówka świateł mijania, to z automatu włącza się przedni przeciwmgielny (z tej strony, z której się spaliła żarówka mijania). Z tyłu też jest taka opcja :-) :-) Oczywiście po wymianie żarówki wszystko samo wraca do normy.
Komentarz