ostatnio odkręcając korek od oleju zauwazyłem na nim krople wody (coś takiego jakby go wsadził pod kran) :shock: . Nie ma brązowej mazi tylko czysta woda. pomyslałem - jeźdże na bardzo krótkich dystansach ostatnio, zrobie trase 150 km szybkim tempem może tego nie będzie, ale nie pomogło. Co odkręce korek - mokry jak cholera. troche mnie to zszokowało, bo przecież ta woda skraplając sie na korku, po jakimś czasie znajdzie sie w oleju. Poziom oleju sprawdzałem jakiś czas temu - połowa zakreskowanego pola, dziś - 3/4 zakreskowanego pola, płyn chlodniczy jakbyło tak jest wiec to raczej wykluczam. WTF ? czy to po prostu woda parując skrapla sie na korku, przez to że jeźdże na krótkich dystansach i nie zdąży odparować, czy macie inne sugestie ?
Komentarz