Mnie wogóle rozbraja puszczanie metoda chybił trafił.
Ludzie sa już tak leniwi, że nie chce im się kreślić po kartkach, tylko przychodzą do kolektury, płacą parę groszy i wierzą że maszyna sama im wygeneruje magiczne liczby :roll:
Oczywiste że przy metodzie "chybił-trafił" maszyna zawsze genruje różną kombinację różnych liczb na każdy kupon, ale tych którzy grają tym systemem, tak obchodzi, jakie wogóle liczby im ta maszyna wylosowała, że dziwie się po co wogóle wydają te pieniądze na tego lotka. Obserwuje to zwłaszcza na stacjach benzyowych zaopatrzonych w terminale lotto - zawsze podobna scena: Stoje w kolejce, a przede mną "przysłowiowy-polski-pan-Henio", który zatankował za 20zł i kupił Harnasia w puszce, mówi "aaa...da mi pani jeszcze zakład na chybił trafił", po czym dostaje wydrukowany kupon, chowa go w kieszeń i wychodzi, nawet nie patrzy w ten kupon, choćby miały być tam liczby 1-2-3-4-5-6. Takie ślepe, proste granie..bez żadnego systemu, bez żadnego pomyślunku....ot złuda Pana Henia że jutro może będzie się milionerem - "wysłałem zakład, może wygram, a numery???....jakieś tam maszyna wybrała, nawet nie wiem jakie, mam kupon w kurtce,w przedpokoju/tylniej kieszeni spodni w kiblu, nie chce mi się teraz iść i zaglądać - jak będe sprawdzał liczby z losowania to zerknę".
Gram sporadycznie, bo jestem sceptykiem jeśli chodzi o Lotto, ale jeśli już gram to zawsze skreślam sam, nawet tak dla głupiego smaczku że sobie sam wybiorę te cyferki
Ludzie sa już tak leniwi, że nie chce im się kreślić po kartkach, tylko przychodzą do kolektury, płacą parę groszy i wierzą że maszyna sama im wygeneruje magiczne liczby :roll:
Oczywiste że przy metodzie "chybił-trafił" maszyna zawsze genruje różną kombinację różnych liczb na każdy kupon, ale tych którzy grają tym systemem, tak obchodzi, jakie wogóle liczby im ta maszyna wylosowała, że dziwie się po co wogóle wydają te pieniądze na tego lotka. Obserwuje to zwłaszcza na stacjach benzyowych zaopatrzonych w terminale lotto - zawsze podobna scena: Stoje w kolejce, a przede mną "przysłowiowy-polski-pan-Henio", który zatankował za 20zł i kupił Harnasia w puszce, mówi "aaa...da mi pani jeszcze zakład na chybił trafił", po czym dostaje wydrukowany kupon, chowa go w kieszeń i wychodzi, nawet nie patrzy w ten kupon, choćby miały być tam liczby 1-2-3-4-5-6. Takie ślepe, proste granie..bez żadnego systemu, bez żadnego pomyślunku....ot złuda Pana Henia że jutro może będzie się milionerem - "wysłałem zakład, może wygram, a numery???....jakieś tam maszyna wybrała, nawet nie wiem jakie, mam kupon w kurtce,w przedpokoju/tylniej kieszeni spodni w kiblu, nie chce mi się teraz iść i zaglądać - jak będe sprawdzał liczby z losowania to zerknę".
Gram sporadycznie, bo jestem sceptykiem jeśli chodzi o Lotto, ale jeśli już gram to zawsze skreślam sam, nawet tak dla głupiego smaczku że sobie sam wybiorę te cyferki

Komentarz