mycie silnika

[zygiaga]

czesc,

wydaje mi sie, ze jak bedzie ten nowy model skody - misson L - czyli rapid/felicia czy jak go tam zwal, to wlasnie on ma zastapic toura (i moze biedniejsze wersje Octavii jak classic?)... inaczej byloby to troche bezsensu... zeby O2 FL stala sie czyms takim jak teraz tour... (choc dla klientow pewnie lepiej byloby gdyby tak sie stalo).

Przy wprowadzeniu O2 do sprzedaży, pozostawienie w ofercie O1, zdało egzamin na 5+. O2 osiągnęła sukces przy czym O1 wciąż przez dłuuuugi czas sprzedawała się jak świeże bułeczki.

Zastanawia mnie czy teraz Skoda zdobędzie się na taki gwałtowny ruch jak usunięcie całkowite O2FL ze sprzedaży i zapełnienie tego O3 i jakimś włąsnie MissionL dla mniej zasobnych, choć nie sądze że "mniej zasobni" to grupa docelowa modelu MissionL, jeśli miałby się pojawić w seryjnej sprzedaży bo nie wygląda mi na samochód który w założeniu miałby być zastępstwem dla

biedniejsze wersje Octavii jak classic?

...zobaczymy, czas pokaże.

[13karolss]

mycie silnika

witam mam zabrudzony olejem silnik,przepuszcza gdzies uszczelka moze nawet nie jedna,aby zdiagnozwac przyczyne wycieku mowia abym umyl silnik, niewiem ktos praktykowal mycie silnika, bo jak bylem na dwoch myjniach-to powiedzieli na starcie ze nie bioro odpowiedzialnosci czy auto odpali

[Big]

13karolss, uzyj opcji szukaj, bo Maru123 już nie raz tłumaczył jak w bezpieczny sposób umyć i wyczyścić silnik i myślę, że nie będzie mu się chciało po raz N-ty pisać tego samego

[LUKI]

[13karolss]

dobra znalazlem :P bede walczyl w weekend z tym bo mam lekko zabrudzony od oleju a niewiem skod cieknie

[ruwado]

jak jeździłem 4 dni z odpadniętą odmą i zachlapałem olejem okolice (4 dni ASO ściągało ten kawałek gumy), to po wymianie nie myli całego silnika, tylko czyścili szmatexem i jakimś extraktem. Od razu powiedzieli, że mycie to ostateczność.

Nigdy jeszcze w żadnym autku od 1990 roku nie myłem silnika.

[agrala]

Prawdopodobnie leci Ci z pod dekla zaworów - miałem ostatnio to samo. Umyłem silnik samemu z karschera (czy jak to się tam piszę) i nie byłó żadnych kłopotów.
Co do mycia silnika to możesz go umyć samemu, wystarczy kupić środek do czyszczenia silnika, popsikać go i spłukać wodą z wiadra lub butelki.
Problem w tym że masz urzygany silnik z tyłu więc dojście nieciekawe.
Widzę że to diesel więc chyba nie powinno być kłopotów z odpalaniem po umuciu.
Pamiętaj jak będziesz mył żeby nie robić tego na ciepłym silniku bo może pęknąć Ci kolektor wydechowy i nie lać wodą po elektronice.

[Rekin Chlebojad]

z dieslem nie masz sie czego obawiac przy myciu, byle nie był goracy, może byc ciepły tak żeby dało sie kolektor reka dotknac, kupujesz srodek do mycia silnika (w ostatecznosci "Ludwik" rozcieczony z woda) możesz zawsze powtóżyc czynnośc. I lejesz cisnieniem jak tylko chcesz i gdzie chcesz, sam juz wiele samochodow tak myłem i procz chwilowego pisku paska klinowego nic nigdy sie nie działo.
Jedynie co to możesz omijac alternator a napewno nie psikac na niego jakims srodkiem do mycia.
Po myciu , zamykasz maske , odpalasz Skodzitsu i lecisz na 10 minutowy spacer po ulicach.

[Borsuk2]

Nigdy jeszcze w żadnym autku od 1990 roku nie myłem silnika.

a ja tam myję minimum dwa razy w roku :lol:

[13karolss]

jutro sie zabiore za mycie silnika bo ma byc troche cieplej i bez deszczu , a dokladnie jak poczytalem to zrobie to delikatnie, popsikam troche ludwikiem rozcienczonym z wodo (50/50) uzyje pedzelka dlugiego i troche szmatek no i bede z gory plukal tez tako sikawko ale mocniejszym cisnieniem wody nie takim jak karczer ma,tesciu poikazal gdzie jest alternator i bezpieczniki, bede musial alternator owinoc jakos najgorzej ze ciezko sie do niego dostac no ale bede walczyl zobacyzmy jutro co sie wydarzy

[Borsuk2]

jak po myciu odczekasz trochę do przeschnięcia, to i alternatorem nie musisz się martwić. Dobrym i tanim środkiem, którego używam do silnika jest płyn do mycia plandek w tirach.

[dziadekk]

W lanosie karcherem załtwiełem 2 alternetory ale i tak myję na wiosnę silnik tylko musi być ostygnięty.

[Borsuk2]

dziadekk karcher daje duże ciśnienie. Ja z braku karchera do spłukania używam zwykłego (7 lit.) opryskiwacza działkowego. Niewielkie ciśnienie od ręcznej pompki wystarczy.

[Polon]

Nigdy jeszcze w żadnym autku od 1990 roku nie myłem silnika.

a ja tam myję minimum dwa razy w roku :lol:

Czyścioch!
Z drugiej strony na to patrząc nie wiem czy w ogóle warto myć silnik. Taki olej to dobry środek konserwujący - zabezpiecza przed korozją. Po latach eksploatacji nie będzie problemów z odkręceniem zardzewiałych śrub. Jedynie elementy gumowe chroniłbym przed olejem - np. poduszki pod silnikiem i metalowo-gumowe elementy zawieszenia.

[Borsuk2]

Czyścioch!

bez przesady, przyjemniej jest po prostu tam zajrzeć, czy coś zrobić. A zobaczyć zdziwioną koparę diagnosty podczas przeglądu rejestracji - bezcenne. :lol:

[dziadekk]

dziadekk karcher daje duże ciśnienie. Ja z braku karchera do spłukania używam zwykłego (7 lit.) opryskiwacza działkowego. Niewielkie ciśnienie od ręcznej pompki wystarczy.

I po tym ciśnieniu widać efekty mycia do "żywego",nawet otulina na kablach schodzi do miedzi :lol: .
Z gustami się nie walczy, jak z głupotą

[ShiningCar]

Panowie,

Zapewniam, że ludwik nie będzie skuteczny w walce z brudem komory silnika.
Mycie silnika powinno odbywac się odpowiednimi preparatami zwanymi APC (All Purpose Cleaner).

W tym miejscu rekomenduję OPTIMUM Power Clean All Purpose Cleaner.

Mycie może odbywać się pod ciśnieniem, na zimnym silniku unikając kontaktu z najwrażliwszymi elementami komory silnika.

Następnie psikamy komorę silnika w/w preparatem, używamy głównie pędzelków, szczoteczek i delikatnych materiałów, które się nie mechacą.

Następnie możemy spłukać bieżącą wodą to co było czyszczone.

Na końcu używamy dressing w celu zabezpieczenia i nabłyszczenia używając np. SURF CITY GARAGE Black Max Vinyl, Rubber & Trim Dressing.

Pozdrawiam,

[Matis68]

[ Dodano: Pon 21 Mar, 11 07:05 ]
Oglądałem wyniki prac z kilku firm zajmujących sie detailingiem i nie widzę nic co by na mnie zrobiło wrażenie. Poza cenami.Zresztą zrobić w aucie coś samemu to największa przyjemność.

[Ayu]

[ Dodano: Pon 21 Mar, 11 07:05 ]
Oglądałem wyniki prac z kilku firm zajmujących sie detailingiem i nie widzę nic co by na mnie zrobiło wrażenie. Poza cenami.Zresztą zrobić w aucie coś samemu to największa przyjemność.

Polecam dobre okulary, ja jak zrobiłem odpowiednie do wady wzroku jaką mam świat od razu wygląda inaczej :diabelski_usmiech

[Polon]

[ Dodano: Pon 21 Mar, 11 07:05 ]
... zrobić w aucie coś samemu to największa przyjemność.

E, tam! We dwójkę jest znacznie przyjemniej. :lol: