Biorę się za wymianę wtryskiwacza sterującego w 2,5TDI V6 AKN i trzeba zakupić podkładki. W 1,9TDI sprawa jest prosta, jednak tutaj sytuacja wygląda nieco inaczej. Czy ktoś wie, czy trzeba wymieniać wszystkie trzy? :evil:
[ Dodano: Sro 13 Kwi, 11 10:20 ]
Uprzejmy gościu z Audi NOMA2 udzielił mi informacji, że tylko 3 i 25 się wymienia. Zamówione.
Proszę moderatora o nie zamykanie tematu, będzie fotorelacja
[ Dodano: Sro 20 Kwi, 11 09:35 ]
Nie było fotorelacji, bo nie było aparatu :evil: Dla potomnych:
Wywalamy plastikowe osłony i obudowę filtra powietrza, odpinamy i odchylamy kabelki i przewody, które nam przeszkadzają. Odkręcamy przewody do wtryskiwaczy, cofki, odkręcamy czapkę. I teraz zaczyna się jazda żeby ją zdjąć w tym parchu :szeroki_usmiech Przeszkadza metalowa rura do intercoolera, przykręcona do czapki w dwóch miejscach. jeden płaski uchwyt, ten bliżej nadkola, trzeba po prostu po chamsku wygiąć do góry, inaczej będzie zawadzać (w ogóle to jest głupota, że to jest przykręcone, bo rura nawet odkręcona siedzi mega sztywno). Można też tą rurę kulturalnie poodkręcać z każdej strony i wyjąć, powodzenia :lol: Teraz wykręcamy dwie śrubki, na rysunku (5), i zdejmujemy uchwyt (4) dociskający wtrysk do gniazda. Teraz będzie ostra jazda trza wyciągnąć ten uwalony wtryskiwacz sterujący z głowicy. Pod spodem, na głowicy, są jakby dwie przegrody - w jednej stoi olej, a w drugiej nie, bo jest tam kanalik którym odpływa. Wyciągamy szmatą stojący olej, tam będzie ściekać wd-40, więc nic nie trzeba okładać nic szmatami, jedynie później te wd wyciągnąć szmatką z dołeczka :lol: teraz lejemy penetratorem tam, gdzie wtrysk wchodzi w gniazdo, lejemy ostro i nie żałujemy. Bierzemy płaska 15tkę :diabelski_usmiech , łapiemy za wtrysk i obruszamy go na boki, tylko minimalnie się kręci, bo na dole jest wypustka blokująca wtrysk przed kręceniem. Jak się rusza w miarę ok nakładamy klucz płaski 14 na gwint na wtrysku i nakręcamy przewód paliwa. Teraz najlepsze bierzemy młotek, podkładamy pod klucz 14 przy wtrysku trzonkiem do góry. Rozpęd bierzemy od wałków rozrządu, ostrożnie, żeby w nie nie rąbnąć i pooooooszłoooooo do góry, walimy tak aż gadzina wyjdzie :lol: Odkręcamy przewód, wyciągamy wtrysk, czyścimy gniazdo np. patyczkami do uszu przyklejonymi do śrubokręta. Nakładamy na wtrysk pierścień osadniczy i miedzianą podkładką - żeby trzymała się wtryskiwacza przy wkładaniu wystarczy ją maznąć lekko olejem. Składamy wszystko w odwrotnej kolejności, śruby (5) dokręcamy momentem 10Nm, resztę na pałę. Gotowe Mi odpalił za drugim podejściem, także się mocno nie zapowietrzył.
Komentarz