Stan zawieszenia w samochodach z innych krajów

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • frafel
    Classic
    • 2012
    • 16

    Stan zawieszenia w samochodach z innych krajów

    Zamieszczone przez piotrek_gdy
    marlej108, nie wiesz o czym mówisz
    ...no i sru.....ślag trafił wątek 'mam_marzenie' czy tam inny 'czelendż...(er)'...... :hehe:

    Zamieszczone przez piotrek_gdy
    poza tym skoro masz marzenie- mieć takie auto to chyba powinno być cię stać na jego utrzymanie
    ...no i cały romantyzm w perzynę...... :hehe:

    poza tym, ze fałwej - mimo wszytko - zaoferuje rzęchy tańsze o ok 10%.... :szeroki_usmiech
  • astw
    Ambiente
    • 2011
    • 107

    #2
    Stan zawieszenia w samochodach z innych krajów



    W Berlinie doliczono się 96.454 dziur w jezdniach.

    Czasami za granicą drogi także nie są w najlepszym stanie, co ma wpływ na stan zawieszenia przywożonych pojazdów. To informacja dla tych, którzy uważają, iż po x latach zawieszenie nadal będzie w idealnym stanie.

    Komentarz

    • Skfarek
      RS
      • 2010
      • 4795
      • Octavia I (1U2)
      • AXR 1.9 TDI PD 101 KM

      #3
      A ile jest dziur w Warszawie albo Krakowie? A ile na niemieckich autostradach?

      Zamieszczone przez astw
      co ma wpływ na stan zawieszenia przywożonych pojazdów. To informacja dla tych, którzy uważają, iż po x latach zawieszenie nadal będzie w idealnym stanie.
      w większości przypadków jednak będzie w lepszym stanie niż po 2-3 latach jazdy po naszych "drogach". I nie pisze tego z teorii tylko z praktyki, kilka lat temu większość sprowadzonych z Niemiec Focusów mimo przebiegów rzędu 150 ty. km miała nie ruszone wahacze z tyłu, kiedy w tych co jeździły po Polsce około 100-120 wahacze już były po wymianie. Inna sprawa że w takim sprowadzonym po kilku tysiącach terapii szokowej po naszych tarkach wahacze też były do roboty.
      Moje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
      6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
      Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/

      Komentarz

      • Agamek12
        RS
        S_OCP Member
        • 2006
        • 9943
        • Ford

        #4
        astw, tu wszystko zależy od tego co nazywa się dziurą... Bo dziura może być wyrwą o wielkości 1x1m i głębokości 10cm, ale moze to też być szczelina 10x2cm i "głębokości" 2cm... Zresztą nawet ta "dziura" na zdjęciu wygląda mało groźnie...
        Adam... Używam:
        Rolka: e11FL 97KM/130Nm
        Passek: B6 175KM/366Nm

        Komentarz

        • Skfarek
          RS
          • 2010
          • 4795
          • Octavia I (1U2)
          • AXR 1.9 TDI PD 101 KM

          #5
          Zamieszczone przez Agamek12
          Zresztą nawet ta "dziura" na zdjęciu wygląda mało groźnie...
          przy naszych lejach po bombach wszystko wygląda niewinnie :diabelski_usmiech

          PS. Apropos dziur w środę jak wracałem z pracy stałą trasą na jednej uliczce była "dziurka" taka z 20x20cm i głębokości też podobnej, wczoraj już uliczką nie przejechałem bo zamknęli, zapadła się jezdnia na szerokość ok 2 m i głebokość 1m :diabelski_usmiech
          Moje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
          6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
          Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/

          Komentarz

          • Dig Dug
            L&K
            S_OCP Member
            • 2005
            • 1306
            • Seat

            #6
            To jest dziura ?? U nas to jest normalne zużycie powierzchni asfaltowej i dokóki nie ma 10 cm głębokości llub ktoś się nie przejechał to nie naprawiają.

            Z doświadczenia wiem, że auta sprowadzone z zachodu miały zawieche w lepszym stanie, ale potem w 10 tys km siadały bo stare sztywne elementy gumowe czy też amory wysiadały straszenie szybko.
            Była O1 jest F2.

            Komentarz

            • Agamek12
              RS
              S_OCP Member
              • 2006
              • 9943
              • Ford

              #7
              A propos dziur: jakiś tydzień temu drogowcy zaczęli naprawiać drogę, którą codziennie jadę do pracy z prędkością około 100-110km/h... Oczywiście cos takiego jak "oznakowanie" to nie istnieje i z taką własnie porędkością "udało" mi się wjechać w sfrezowaną na około 5cm jezdnię - fajne toto nie było... ALE: jak jezdnię sfrezowali jakiś tydzień temu na kilku fragmentach, tak do dziś udało im się wypełnić asfaltem moze z 50% powierzchni... Powiedzcie mi więc jaki jest sens takiej zwłoki? I czy jezdnia sfrezowana na powierzchni 2x20m to jest jedna dziura?
              Adam... Używam:
              Rolka: e11FL 97KM/130Nm
              Passek: B6 175KM/366Nm

              Komentarz

              • Robert_P
                Ambiente
                • 2010
                • 209

                #8
                Mamy też "piękne" drogi gdzie nie ma dziur ale jest łata na łacie a więc garb na garbie itd itd ech szkoda nerwów na ten temat :evil:
                Smerf Miętus

                Komentarz

                • AdamB
                  RS
                  S_OCP Member
                  • 2007
                  • 8039
                  • Octavia IV (NX3)
                  • DKZA 2.0 TSI 190 KM

                  #9
                  astw, kupiłem sprowadzonego Yarisa z zagranicy z zawieszeniem jak nowym. Po dwóch latach i przejechaniu 13kkm ma amortyzatory w zasadzie do wymiany, i parę gum również by się znalazło. Fabią (mieliśmy od nowości)jeździliśmy po tej samej drodze i amortyzatory wytrzymały 80kkm. Na szczęście swoją OII jeżdżę w innym kierunku i zawieszenie z paroma wymianami trzyma się super w porównaniu z Yarisem.

                  [ Dodano: Pią 03 Cze, 11 10:23 ]
                  Zamieszczone przez Robert_P
                  Mamy też "piękne" drogi gdzie nie ma dziur ale jest łata na łacie a więc garb na garbie itd itd ech szkoda nerwów na ten temat :evil:
                  Ktoś już na forum stanął w obronie naprawy dziur żwirem z jakąś masą bitumiczną czy podobną. Może to jest dobra technologia i tania, ale sposób wykonania naprawy prosi się o pomstę do nieba. Dziura 5-10cm głębokości robi się wulkanem o 5-10 cm wysokości. Do tego dochodzi wypłukiwanie tego badziewia z dziury podczas pierwszej mocniejszej ulewy. :twisted:

                  Ale dziura naprawiona, tylko koło zamiast wpadać to skacze do góry. Dla amortyzatorów to bez różnicy.
                  Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC

                  Komentarz

                  • sew1981
                    Moderator
                    S_OCP MemberModeratoRS
                    • 2009
                    • 10986
                    • Fiat

                    #10
                    astw, byłem w berlinie w kwietniu i tamte "dziury" to nie nasze "kratery"

                    Komentarz

                    • heretyk
                      Rider
                      • 2009
                      • 549
                      • Octavia III (5E3)
                      • CZDA 1.4 TSI 150 KM

                      #11
                      Po berlinie akurat nie jezdze ale po reszce niemiec juz bardzo duzo, i temat wydaje mi sie tylko chyba leczenim kompleksow Mam ambiwalentny stosunek do sciagania samochodow, ale stany zawieszenia aut w stosuku do przebiegow sa znacznie lepsze od naszych krajowych. Mysle ze nawet czeski samochod bedzie mial lepsze amorki od od samochod znad wisly z tym samym przbiegiem Jako ciekawostka ja mialem 200.000KM na orygninalnych amorkach i odbijaly idelanie, w pl to chyba nie realne.
                      Zostały mi czesci, po szkodniku:
                      VCDS 11.2 oddam za 90 PLN!
                      Instrukcja Skoda Amundsen POLSKA, sterowniki komfortu 1K0959433C AK, CN. oraz dużo cześci do Passata B6

                      Komentarz

                      • paisak
                        Drive
                        • 2010
                        • 96

                        #12
                        Pewnie, że w Berlinie nie ma tylko gładkich jak stół dróg, ale to i tak "pikuś" w porównaniu do polskich szos. Remontuje się tutaj dużo, nawet za dużo na raz ( co niestety powoduje korki), więc nie jest źle. Nie wiem jak to wygląda w Warszawie, ale np. byłem tydzień temu w Szczecinie i o mało co nie straciłem koła. Potem pojechałem do rodziny ( woj. Wielkopolskie i Kujawsko-Pomorskie) i się przeraziłem! Tych dróg nikt nie remontuje, przepisowe 90 km/h jest niebezpieczne! W lipcu zeszłego roku jechał tam traktor i zasypywał piaskiem koleiny!!! Inna droga się po prostu rozpłynęła i jedyną reakcją ze strony drogowców było postawienie znaków ograniczających prędkość do 40 km/h. Ale nie ma się co dziwić- jeśli nie ma pieniędzy. Przy budowie dróg praktycznie jedynym kryterium jest cena usługi ( wiem od znajomej ze starostwa w moim rodzinnym mieście).
                        A drogi w byłej NRD to bajka! Chyba nigdy się takich nie doczekamy.

                        Komentarz

                        • sew1981
                          Moderator
                          S_OCP MemberModeratoRS
                          • 2009
                          • 10986
                          • Fiat

                          #13
                          paisak, to fakt wschodnie niemcy mocno remontowane, się tylko dziwie czemu tak opornie idzie remont "trasy hitlera" berlin-szczecin. W niemieckim tempie prac powinni to dawno zrobić, a długo to dłubią. Zawieche na tych płytach można stracić, do zjazdu na autobahn w strone Lubecki jest ok..ale później to masakra te płyty. Dziwię się dlaczego ten odcinek mają w dupie (może to jakieś głębsze podłoże)

                          Komentarz

                          • paisak
                            Drive
                            • 2010
                            • 96

                            #14
                            sew1981, tego też nie mogę pojąć, dlaczego to tak długo na A11 trwa :shock:
                            Kiedyś stałem tam ponad 2 godziny w korku! Ale coś się zaczyna w końcu dziać. No i nikt nie woła kasy za przejazd jak kiedyś na budowie pod Opolem

                            Komentarz

                            Pracuję...