Powoli zaczyna mnie to denerwowac!

[margaj1]

Tej kasy za te znaczki, to juz wyjdzie pare ladnych tysiecy - wystarczająco duzo, zeby zniknąć z forum...

Nie przesadzajmy. Zeby zniknac dla paru tysiakow trzeba byc poprostu glupkiem.
Dla paru milionow to co innego. :szeroki_usmiech

A wracajac do ceny, to przy 100szt. miala byc 32zl, plus do tego mocowanie, plus koperta i przesylka, to pewnie bedzie te 50zl. A nawet jezeli bedzie to 46zl lub 48zl, to zalowac komus kto sie najezdzi, nazalatwia tych paru zlotych za fatyge?

ja widac jestem inny, ale mi sie w pale nie miesci te pare zloty za fatyge :? nie zamawiam uslugi zrobienia znaczkow w firmie, tylko zajmuje sie tym... eee... kolega (?) z forum, ktory nic nie wspominal do tej pory ze bedzie sobie pobieral pare zloty za fatyge :roll:
poza tym skoro cena miala byc przy 100szt 32/szt to na 100 sztukach tych "pare zlotych za fatyge" to 1800zl :!: qrwa :x do tego wysylka 8-10 zl przy faktycznych kosztach 4zl :?

Na chwile obecna wychodzi 106 znaczkow z wysylka do 80 osob, czyli pare zloty ze znaczkow to 1908 a pare zloty z wysylki to 320zl razem 2228 :evil: ladne qrwa pare zloty za fatyge :shock:

To co wyliczylem to roznica pomiedzy 50 a 32zl za znaczek i roznica pomiedzy prognozowanymi kosztami wysylki (8-10zl) a faktycznymi kosztami przesylki poleconej priorytetowej tej wielkosci i wagi czyli <4zl :idea:

[lisiaczek]

Powoli zaczyna mnie to denerwowac!

Drodzy Specjalisci z OCP. Mam pewien problem. Mam oktafke 1,9TDI silnik AGR, jestem drugim jego wlascicielem, napoczatku gdy kupilem autko dziala sie nastepujaca rzecz gdy przekroczylem powyzej 3500obrotow auto jakby lapalo mula. Poczytalem na tym mondrym forum i wynikalo z tego ze moga to byc 3 rzeczy:
1. Zapieczone lopatki turbin- co odrazu nie pasowalo do tego gdyz AGR nie ma zminenej geometri lopatek
2. Zawór pod cisnienia- bo takie obiaway czesto wystepuja przy takim czyms i jak jest blad przy doladowaniu to auto przelacza sie w stan serwisowy
3. Przeplywka- objawy podbne do zaworu n75.
Pojechalem do ASO podlaczyli VAGA i wyskoczyl blad z doladowaniem i byl walniety zawor. Po wymianie jakies pare dni jezdzilem bylo fajnie do 180 ciagnela smialo naprawde tak jak powinno dzialac, ale ostanio znow cos sie sypie tzn mam cos takiego gdy jade autem wrzocam 5 bieg i ciagne ja zalózmy tak od 80km na godzine to w momencie osiagniecia predkosci okolo 160km na godzine pojawia sie cos takiego jakby ktos mnie przyhamowywal tzn jakby skodce bylo ciezko - moze inaczej tak jak by ktos w jezdzie zaciagal reczny i go puszczal i to tak dziwnie sie odczowa, pasazer mniej to czuje ale ja jako kierowca bardziej. Nie wiem co to moze byc?
Dodam ze przeplywomierz byl tez wymieniany.
Ale gdyby to byl on to chyba sie by auto przelaczylo znow w try b serwisowy. A dodam jeszcze ze jesli np na 4 cisne w deche i jestem na podobnych obrotach co na 5 biegu przy predkosci okolo 160km/h to takich objawow nie ma. Co moze byc przyczyna?
Filtr paliwa? przeplywka? zawor? dlaczego skoda choruje na te dolegliwosci? A moze to mieszanka paliwa puchnie? ale nie nie mozliwe na dworze byla temperatura 27stopni. Pomozcie mi!CO obstawiacie!

[lyzy 110]

filtr paliwa filtr powietrza out - oczywiscie załóż nowe :szeroki_usmiech

[lisiaczek]

No tak ale nie wiadomo czy to pomoze. Juz sam nie wiem co sie ztym autem dzieje, a ciagle takie naprawy te psujace sie duperele sa okropne!

[ Dodano: Sob 08 Lip, 06 13:05 ]
Dzis rano gdy bylo jakies 23 stopnie jak jechalem totakich obiawow nie bylo. Czy to moze efekty puchniecia mieszanki? czy jednak cos innego! Pomozcie!