usterki Octavia 2 wersja Elegance

[Kamyk]

No cene to IMO z kosmosu wzieli :lol: 2,5tys za przeglad z rozrzadem na 90kkm :lol:

Robiac w ASO z wymiana pompy wody mozna zamknac sie w kwocie 1500-1600zl, kupujac nawet tu na forum od kogos oryginalny rozrzad i zlecajac tylko wymiane to sadze, ze spokojnie za 1000-1200zl na gotowo.

Cena w Czechach moze sa nizsze, tylko ostatnio kurs naszej waluty do ich nie przedstawia za korzystnie. Fakture dostajesz ich normalna i tyle. Salony chyba nawet powinny wystawiac na ten europejski VAT

[stychlerz]

usterki Octavia 2 wersja Elegance

Czy może ktoś ma w Octavi 2 następujące problemy:
- woda znajduje się w kierunkowskazach w lusterkach, były wymieniane już dwa razy. Udało mi się zobaczyć ostatni uszkodzony kierunkowskaz, wg rozwarstwiło się w miejscu sklejenia,
- pękanie obudowy lusterek

Poza protokołem, serwis Skody jest do bani, ostanio musiałem pożyczyć "fachowcowi" wkrętak, po prostu nie miał. Poprzednio jeździłem Yarisem, ale go rozbiłem. W każdym razie serwis Toyoty jest nie porównywalnie lepszy. Co niektórzy mogliby się uczyć od lepszych.

[lilo]

jam mam octave dopiero 3-tygodnie no i jak narazie jest ok na początku drgał tochę silnik ale się już uspokoiło i jest git

[szkoda]

Re: usterki Octavia 2 wersja Elegance

Poza protokołem, serwis Skody jest do bani

no to, to nie jest zadne odkrycie ameryki :diabelski_usmiech
swoja droga, serwis toyoty o wiele lepszy nie jest, owszem wrazenie i marketing, ale jak przychodzi co do czego to jak zwykle anie be ani me ewentualnie TTTM :evil:

co do tematu, to u mnie atych akurat usterek brak.

[Maicroft]

stychlerz, Nie zauwazylem, takie problemu z lusterkami. Wymieniali i kazde pekaja?? W tym samym miejscu czy w innym, moze jak gdzies zostawiasz samochod do cos sie o niego opiera i dlatego najpierw pekaja, a potem zaczynaja parowac??

Spytaj w serwisie Toyoty czy maja manuala obslugi do Toyoty Supry, ponoc zaden serwis w PL nie ma :twisted:

[===Tomy===]

Poza protokołem, serwis Skody jest do bani, ostanio musiałem pożyczyć "fachowcowi" wkrętak, po prostu nie miał. Poprzednio jeździłem Yarisem, ale go rozbiłem. W każdym razie serwis Toyoty jest nie porównywalnie lepszy. Co niektórzy mogliby się uczyć od lepszych.

Serwis Toyoty lepszy od Skody bo mechanik nie miał wkrętaka ?
To jest wg Ciebie wyznacznikiem fachowości ?
Czy nie jest przypadkiem tak, że przekreślasz serwis z winy usterkowości i bublowatości nowej Octavii ?

Osobiście mam porównanie tejże fachowości w Toyocie ze względu na rodzinne wożenie się Toyotami od ponad 12 lat oraz moją własną Octavką (3,5 roku). Często gościłem w ASO Toyoty jako potencjalny klient przy załatwianiu różnych spraw serwisowych. Owszem, auta bez zarzutu i zdecydownie lepsza jakość jak i klasa w różnym segmencie aut jednak i tutaj mógłbym wypisać czarną listę postępków Panów mechaników.

Nie chcę pisać laboratów, ale wierz mi mam listę czynności jakich byłem świadkiem podczas serwisowania, które niejednemu czytelnikowi postawią włosy dęba.
I to czynności jakich dokonywał serwis Toyoty.

Także w Skodzie zdarzają się czarne owce, a kłopoty z nowymi Octaviami II mogą przechylać szalę goryczy na niekoszyść Śkoda Polska. Osobiście nie mam żadnych problemów z serwisem Śkody, którą to serwisuję w Pile u Szcześniaka. Spełniają każdą prośbę i przywiązują uwagę do każdej rady użytkownika. Nigdy mi się nie przytrafiło, aby mechanik nie miał wkrętaka czy innego narzędzia więc to co opisujesz jest dla mnie jakąś farsą. Są serwisy i "serwisy".

Co do usterkowości OII. Niestety. Klienci, którzy zakupili ten model są "królikami doświadczalnymi". Każda złożona przez klientów reklamacja serwisowa nowego modelu Octavii jest wpisywana na protokół, który w dalszej cześci jest przekazywany do centrali Śkoda Polska i dopiero wówczas kolejne wypusty aut mają już skorygowane wcześniej występujące niedogodności. Niestety sprawdziło się to co kiedyś powiedział mi jeden z mechaników w Śkodzie na pytanie czy warto zmieniać O1 na O2. Doradził przeczekać rok, dwa, aż auto się sprawdzi na krajowym rynku. Usterki nowych Octavii według mnie nie mają wpływy na obsługę serwisową. Pozoststaje jedynie egzekwowanie i domaganie się swoich praw w przypadku ewentualnych czynności reklamacyjnych - to wszystko.

Abstrachując od "fachowości" serwisów. Niestety, ale osobiście czuję dystans do nowej Octavki i jako zwolennik tej marki, praktykant w posiadaniu od nowoci modelu starszego wiem jedno, że już nie zdecyduję się na kolejną Octavię. Zdecydowanie mnie awaryjne, bardziej niezawodne, sprawdzone SuperB będzie znacznie lepszym wyborem.

[Kaszana]

Tylko,że Superb to generalnie już staroć. Tylne zawieszenie to belka co w tej klasie już praktycznie nie jest stosowane ( jeszcze jeden wyjątek to Renault Laguna ).
I przez to jednak trzyma się drogi gorzej niż konkurencja.
U mnie w firmie jeździ stary Passat ( 1,8 T ) i nowy ( 2,0 TDI ). Ten nowy ma dużo lepsze własności jezdne od starego,a przecież Superb ma zawieszenie identyczne jak stary Passat.

[===Tomy===]

Tylko,że Superb to generalnie już staroć. Tylne zawieszenie to belka co w tej klasie już praktycznie nie jest stosowane ( jeszcze jeden wyjątek to Renault Laguna ).
I przez to jednak trzyma się drogi gorzej niż konkurencja.
U mnie w firmie jeździ stary Passat ( 1,8 T ) i nowy ( 2,0 TDI ). Ten nowy ma dużo lepsze własności jezdne od starego,a przecież Superb ma zawieszenie identyczne jak stary Passat.

Owszem, jednak SuperB nie miał takich wpadek jak OII, nadwozie znacznie większe, cenowo również jest bardzo korzystnie. Jeździłem testowym SuperB 2.5 TDI (tiptronic) oraz Octavią II 2.0 TDI (6 biegów). Wrażenia z jazdy były niesamowite jak na sedany przy jednym i przy drugim, jednak SuperB powala przestrzenią i swobodą dla pasażarerów. Właściwości jezdne oceniłem na podobne.

[Kaszana]

Jeśli chodzi o przestrzeń w Superbie to 100% racji - ogrom.
Natomiasr co do atrakcyjności cenowej to bym mocno polemizował.
W momencie gdy wchodził nowy Passat, VW wyprzedawał poprzedni model - znajomy
kupił poprzedniego Passata kombi,fabrycznie nowego, z bogatym wyposażeniem
za 73000 zł - a to przecież technicznie starszy brat (tyle,że mniejszy w środku )Superba.

[szkoda]

Owszem, jednak SuperB nie miał takich wpadek jak OII

jakich :?: :roll:

nadwozie znacznie większe...

tylko jezeli chodzi o miejsce na nogi z tylu, naprawde, czyli jak dla mnie praktycznie bez znaczenia :diabelski_usmiech
ale podoba mi superbik bardzo, chociaz mniej niz kiedys, czekam na nowego :twisted:

[===Tomy===]

jakich :?: :roll:

Głównie mowa o występkach czysto-eststetyczno-użytkowych

1. Piasek w lakierze :diabelski_usmiech.
2. Parujące i przepuszczające wodę reflektory przednie i kierunkowskazy.
3. Pękające gumy na przegubach.
4. Wariujące zamki centralne.
5. Prujący się materiał na słupkach (może dlatego, że go tam brak :diabelski_usmiech ).
6. Kłopoty z fabrycznym systemem audio.
7. Przecieranie się powłoki lakierniczej w miejscach krańcowych uszczelek drzwi
8. Zacinające się zamki klapy bagażnika w heatchback-ach.
9. Sławne sreberka naklejone przez pijane świstaki :lol:

Są to niuanse, z którymi ja bynajmniej u znanej mi cześci posiadaczy SuperB się nie spotkałem. Owszem jednostkowe przypadki matowiejących lamp, przecierających się pochwytów zamykania drzwi (wewnątrz) znam jednak mimo wszystko nie rzutują one negatywnie na pozytywną opinię tego modelu.

Silniczki jak w i w Octavkach cudeńka, układ jezdny ... na ocenę układu jezdnego w nowej Octavii poczekajmy do opinii użytkowników, którzy nakręcą spore przebiegi

tylko jezeli chodzi o miejsce na nogi z tylu, naprawde, czyli jak dla mnie praktycznie bez znaczenia :diabelski_usmiech

Dla mnie ma to duże znaczenie.
Osobiście podjąłem decyzję, że Octavia jest ostatnim tak mały wozem jakim praktykuję się poruszać. Często robię spore przebiegy z pasażerami i nie ma nic gorszego niż pokonany dystans 600km na ściśniętych nogach. SuperB w tej kwestii jest udaną alternatywą.
Nowa Octavia poza zwiększeniem prześwitu pomiędzy przednimi fotelami a tylną kanapą niczym nie zachwyca. Profilowane zejście podsufitki daje wrażenie zmniejszenia miejsca wewnątrz. Nie, nie .. SuperB to ostateczność, lub całkowicie inne rozwiązanie, innej marki

[szkoda]

o matko! mam nadzieje, ze mnie to wszystko nie spotka, odpuk odpuk :diabelski_usmiech

a superb owszem owszem, ale to juz tylko ten nowy :twisted:

[lilo]

Ja posiadam Octavie 2 dopero 3-tygodnie jak narazie chodzi bdb muj Ojciec ma SuperB Platinum no i też jest zadowolony, jedyny problem który w niej wystąpił to wadliwa popielniczka ale panowie z ASO bez problemu ją wymienili na nową , ogulnie mówiąc o ASO w Gdańsku na ul. Grunwaldzkiej to nie mam do czego się przyczepić ,
dodam też że mamy dwie fabie 1.9 SDI i naprawde nie mogę narzekać na Skodę i jej Serwis .

[daneczek76]

większość servisów skody niestety to byłe przekształcone polmozbyty a tam niestety fachowcy dobrzy niebyli i takie są rezultaty.

[Kaszana]

Wydaje mi się,że większość, a przynajmniej wiele marek, ma serwisy na tragicznym poziomie.
Przecież im chodzi w zasadzie o to , aby maksymalnie klienta złupić.
I potem płaczą, że dealerom źle się dzieje.

[daneczek76]

tak jak najwięcej kasy złupić a jak najmniej od siebie dać do servisów na zachodzi im jeszcze duzo brakuje.

[Maicroft]

===Tomy===, Hehe fajnie to wylapales, tylko zwroc uwage ze to sa rzeczy o ktorych my tu mowimy, forum Superba nie ma, a jakby bylo to tez pewnie cos by sie znalazlo, a klientele SuperBa powinna byc duzo wybredniejsza niz Octavi :wink:

[Pablo28]

(Daneczek: jak najwięcej kasy złupić a jak najmniej od siebie dać do servisów na zachodzi im jeszcze duzo brakuje)


Nie narzekajcie tak chłopaki, nie narzekajcie... Na zachodzie tez się niektórym serwisom nie chce robić... Tylko kasę brac... Mówię konkretnie o serwisie Skody w Southampton... Mechanicy mało uprzejmi, w przypadku mrygania mojej nieszczęsnej lampki świec żarowych za pierwszym razem mechanik natychmiast zasugerował, ze to wina wyłącznie alternatora i trzeba wymienić na nowy...(!!!) A nawet nie podłaczył autka do kompa.... Zgroza.

Nie narzekajcie więc tylko pilnujcie tych leni (nie obrażając tych nie-leni i patrzcie im na ręce.

[Jabar1975]

Niestety. Klienci, którzy zakupili ten model są "królikami doświadczalnymi".

smutna to prawda ale nie bylo jeszcze na swiecie samochodu (nowego) w ktorym nie wychodzily by przez pierwsze klikanascie miesiecy jakies niedorobki.

Owszem, jednak SuperB nie miał takich wpadek jak OII

a z jakiej racji mialby je miec jak to prastara (w swiecie motoryzacji) konstrukcja passata b5 - ktora choroby wieku dzieciecego ma juz za soba.

1. Piasek w lakierze .
2. Parujące i przepuszczające wodę reflektory przednie i kierunkowskazy.
3. Pękające gumy na przegubach.
4. Wariujące zamki centralne.
5. Prujący się materiał na słupkach (może dlatego, że go tam brak ).
6. Kłopoty z fabrycznym systemem audio.
7. Przecieranie się powłoki lakierniczej w miejscach krańcowych uszczelek drzwi
8. Zacinające się zamki klapy bagażnika w heatchback-ach.
9. Sławne sreberka naklejone przez pijane świstaki

punktow od 1 do 5, 8 oraz 9 nie stwierdzilem - przebieg 53kkm w czasie 10 miesiecy telepania sie po polskich (i nie tylko) drogach
Radio czasami pusic mi na ulamek sekundy stacje ojca dyrektora :cry:
powloka lakiernicza wyciera sie coraz bardziej
do tego przestaje dzialac tempomat (a wlasciwie mial tak przez pierwsze 30pare tys km teraz wydaje mi sie ze juz jest ok)

Osobiście podjąłem decyzję, że Octavia jest ostatnim tak mały wozem jakim praktykuję się poruszać.

ile masz wzrostu? a ile mierza twoi pasazerowie?
bo domniemam ze macie wszyscy po ponad 185 cm, (kierowca nawet sporo wiecej) ze jest wam ciasno (albo ja jakis taki przyzwyczajony do ciasnoty - zreszta w nastepnym aucie bede mial ciasno z tyluuuuuu ze hooo-hooo - mimo 4 drzwi). Tomy Ty po prostu szukasz auta z wyzszej polki - niestety octavia bazujac na plycie golfa wieksza juz nie bedzie zreszta w tej klasie nie ma samochodow wiekszych (znaczaco), za to szczebelek wyzej jest juz ich sporo (choc np w Avensis wcale wiecej miejsca nie ma).

do servisów na zachodzi im jeszcze duzo brakuje

hehehe znajomy pracowal 2 lata w serwisie volvo w sztokholmie - przeglad z wymiana oleju polegal na przetarciu, nasaczona benzyna ekstrakcyjna szmata, filtra oleju i uzupelnieniu jego stanu no i oczywiscie na zajebiscie dokladnym wysprzataniu i umyciu samochodu. Przez te 2 lata nie bylo niezadowolonych klietnow. Moze i polskie serwisy sa pelne oszustow, ale nasz wspanialy narod (rzadzony przez dwoch kurdupli) na szczescie nie ma wylacznosci na takie zachowania :diabelski_usmiech na zachodzie wcale nie jest tak rozowo - wiem z wlasnego doswiadczenia

[===Tomy===]

smutna to prawda ale nie bylo jeszcze na swiecie samochodu (nowego) w ktorym nie wychodzily by przez pierwsze klikanascie miesiecy jakies niedorobki.

Fakt, ale uważam że to co dzieje się z nową Octavią jest jakimś nieporozumieniem.
Golf V również był wpuszczony na szybcika, a takowych niedoróbek nie ma.

Owszem, jednak SuperB nie miał takich wpadek jak OII a z jakiej racji mialby je miec jak to prastara (w swiecie motoryzacji) konstrukcja passata b5 - ktora choroby wieku dzieciecego ma juz za soba.

Jak mawiają - stara, ale jara.

ile masz wzrostu? a ile mierza twoi pasazerowie?

Ja 184, główny pasażero 170, młody jakieś 145cm :-)

wam ciasno (albo ja jakis taki przyzwyczajony do ciasnoty - zreszta w nastepnym aucie bede mial ciasno z tyluuuuuu ze hooo-hooo - mimo 4 drzwi).

No to pochwal się co za potwora zakupujesz :szeroki_usmiech

Tomy Ty po prostu szukasz auta z wyzszej polki - niestety octavia bazujac na plycie golfa wieksza juz nie bedzie zreszta w tej klasie nie ma samochodow wiekszych (znaczaco), za to szczebelek wyzej jest juz ich sporo (choc np w Avensis wcale wiecej miejsca nie ma).

Zdecydowanie wolę bardziej starszego SuperB niż "plastikowego" Avensisa (wykończenie wenątrz). Co do moich preferencji to niczego nie szukam. Po prostu znam wady i zalety swojej Octavki i na trzeźwo podchodząc do tematu zmiany starej na nową stanowczą włączam system wspomagania hamowania
Może kiedy wyjdzie zupełnie poprawiona, pozbawiona wad O2 wówczas zmienię nastawienie. Chodź nieukrywam, przy swojej 3,5 letniej wynajduję coraz więcej zużyć wiążących się z ponoszeniem kosztów. No, ale auto na siebie pracuje, nie cackam się z nim jak lizakiem więc i ma prawo coś od czasu do czasu się zużyć.

hehehe znajomy pracowal 2 lata w serwisie volvo w sztokholmie - przeglad z wymiana oleju polegal na przetarciu, nasaczona benzyna ekstrakcyjna szmata, filtra oleju i uzupelnieniu jego stanu no i oczywiscie na zajebiscie dokladnym wysprzataniu i umyciu samochodu. Przez te 2 lata nie bylo niezadowolonych klietnow. Moze i polskie serwisy sa pelne oszustow, ale nasz wspanialy narod (rzadzony przez dwoch kurdupli) na szczescie nie ma wylacznosci na takie zachowania :diabelski_usmiech na zachodzie wcale nie jest tak rozowo - wiem z wlasnego doswiadczenia

Pięknie powiedziane i chyba szczerze. Nie wiem jak jest na zachodzie, ale to co piszesz nie mieści się po prostu w głowie. Może warto napisać, że serwis to zwykli ludzie i nie utożsamiać danej jakości usługi z daną marką.

PS. Najnowsze info z serwisu - dotyczy nowej Octavii - nie mam potwierdzenia więc proszę nie brać tego za info sprawdzone !!!

Zacznę od początku...

Byłem dzisiaj na ponownym wyważaniu nowych kóleczek (w sobotę zakładałem lokalnie w punkcie PointS i debile nawalili mi 2.6bara w każde koło oraz zamiast wyważyć zrobili średnio przegięcie po 20-30 gram na kole) i w trakcie bytności przy pracy oczom moim wpadła rozdzwoniona Octavia. Aż mi się serce ścisnęło gdy zobaczyłem, jak ludzie nie dbają o wozidła. Octavka 1.9l ze 105PS silniczkiem, w wersji wyposażenia Elegance. Auto znanej firmy od wykonywania krajowych dróg, dzwon polegający na wjechaniu w innego użytkownika drogi przy prędkości max. 35-40km/h. W sumie tylko plastiki i blachówa, ale serce ścisnęło. Poleciało wszystko co z przodu zbudowane z plastików, maska, reflektory, chłodnice .. dosłownie wszystko co nie było z blachy. Podłużnice nie ruszone jedynie górne fartuchy komory silnika złożyły się w karbowaną słomkę. Co dziwne, aż zapytałem dlaczego nie wystrzeliły poduchy ? Mechanik odrzekł, że czujnik od poduszek jest umieszczony centralnie (gdzieś przy silniku, nie pamiętam nazwy). Dokonując oględzin rozbitej Octavii przyjżałem się miejscom, przy których faktycznie masa właścicieli zgłasza niedoróbki. Jako, że nie znalazłem odklejających się plastików, poprutego materiału to na szybko znalazłem do połowy zeskrobaną od paznokci (pewnie baba) farbę z włącznika reflektorów i wytarte dookoła do świecącego plastiku miejsce przy pokrętle od wyświetlacza Maxi-Dot w Nawigacji. Przyjżałem się za to tylnym zaokrągleniom na progach drzwi i o dziwo wytarć nie znalazłem (kolor czarna perła więc jestem wyczulony).

Powracając do tematu usterkowości nowej Octavii. Pytam o wszystkie znane mi punkty na jakie narzekają klienci. Faktycznie w większości mechanik potwierdził dokładając podnośniki szyb przednich i (zapnijcie pasy) .. trafiło im się kilka modeli biorących sukcesywnie olej :!: W tym momencie zaprzestałem doglądania dzieła czyjejś głupoty (auto służbowe strasznie zaniedbane) i zapytałem jak to olej ? W nowym dieslu VW ? Niestety ... chłopaczek bez żadnych zahamowań, że w tym silniku dolewają średnio litr oleju na 1500-2000KM.

No weźcie mnie trzymajcie. Pierwsze słyszę. :shock:

Może to ktoś potwierdzić ?

Aż ze zdziwinia zapytałem, czy mnie nie wkręca.
Mechanik podszedł do uszkodzonej Octavki (silnik nie ruszony) wyciągnął bagnet, przetarł włożył ponownie i po chwili widzę ... 4 może 5mm nad minimum. Na koniec dodał: niech Pan dba o swój silniczek bo te stare to jedne z lepszych jakie były w średnich Octaviach.
Faktycznie, ja osobiście od przeglądu do przeglądu poza kolorytem przepracowanego oleju nie zauważam stanów zużycia (poza okresem niby docierania do pierwszych 10.000km).

I powiedźcie mi .. co tu myśleć ?

[Jabar1975]

Golf V również był wpuszczony na szybcika, a takowych niedoróbek nie ma.

polecam forum golfa - albo szczera rozmowe z kims kto ma i sie nie wstydzi powiedziec - a niestety tak jest z wieloma ze jak juz ktos wyda kase to nie potrafi zlego slowa powiedziec na temat swojego auta. Wiekszosc elementow jest praktycznie taka sama ( a na pewno oslony przegubow, modul centralnego, zamki, pewnie system audio rowniez pochodzi od tego samego producenta - wykorzystujacego male chinskie raczki.

z tego co piszesz to rzeczywiscie lubicie miec bardzo duzo miejsca w samochodzie - bo ja jadac do wloch na narty w 4 osoby - najnizsza miala 165 - pozostale ponad 180 (ja prawie 190) i nie narzekalismy na ilosc miejsca - tyle tylko ze ja ten samochod kupowalem z mysla o tym ze ma sluzyc parce w miare mlodych ludzi - wiec nie oczekiwalem od octy jakiegos rozpasania co do ilosci miejsca - choc w porownaniu do O1 to z tylu mozna prawie biegac , dlatego staram sie nie narzekac. Jadac we dwojke miejsca jest porazajaca ilosc, po odsunieciu fotela na maks do tylu nie bardzo siegam kierownicy- a wtedy z tylu pozostaje miejsca tyle co w O1. Ponadto majac w bagazniku podwojna podloge (zmniejszajaca objetosc i tak za duzego bagaznika) po zlozeniu tylnich foteli mozna spac na plaskiej podlodze (dotyczy osobnikow do 180 cm - ci mojego wzrostu wygladaja jak paragraf )

No to pochwal się co za potwora zakupujesz

kupuje to zbyt wiele powiedziane ale sa jakies przymiarki do auta "z drzwiami bez ramek" - jakosc tam stoi na poziomie FELICJI - i to nie sa jaja tak jest naprawde - ale zapina ...........

[ Dodano: Pon 10 Lip, 06 20:55 ]

i zapytałem jak to olej ? W nowym dieslu VW ? Niestety ... chłopaczek bez żadnych zahamowań, że w tym silniku dolewają średnio litr oleju na 1500-2000KM

silnik musial byc zle uzytkowany tzn. ktos go zajezdzil od nowosci - pamietajmy ze najlepsze auto to sluzbowe - zniesie wszystko - nawet jazde bez oleju przez kilkanascie kilometrow Nie spotkalem sie z nikim kto ma olej w glowie - a jego samochod bierze takie ilosci (pomijajac awarie). U mnie tylko w okresie docierania - tzn do pierwszego serwisu olejowego po 15kkm dolalem 2l oleju, pozniej miescilem sie juz zawsze w 1l na 15kkm. Wszystkie silniki tdi biora olej w takich ilosciach (czasami troche mniej czasami wiecej) nie da sie jezdzic silnikiem z turbina w taki spsob zeby nie ubylo oleju - taka ich natura.

[===Tomy===]

polecam forum golfa - albo szczera rozmowe z kims kto ma i sie nie wstydzi powiedziec - a niestety tak jest z wieloma ze jak juz ktos wyda kase to nie potrafi zlego slowa powiedziec na temat swojego auta. Wiekszosc elementow jest praktycznie taka sama ( a na pewno oslony przegubow, modul centralnego, zamki, pewnie system audio rowniez pochodzi od tego samego producenta - wykorzystujacego male chinskie raczki.

Coś w tym zakompleksieniu posiadaczy VW jest. Nieraz wiele starszych VW patrzy z zazdrością spoglądają na tylne logo Octavki :-)

Swoją drogą owszem, toż to nie wypisz, wymaluj żywcem zerżnięte z VW

z tego co piszesz to rzeczywiscie lubicie miec bardzo duzo miejsca w samochodzie - bo ja jadac do wloch na narty w 4 osoby - najnizsza miala 165 - pozostale ponad 180 (ja prawie 190) i nie narzekalismy na ilosc miejsca - tyle tylko ze ja ten samochod kupowalem z mysla o tym ze ma sluzyc parce w miare mlodych ludzi - wiec nie oczekiwalem od octy jakiegos rozpasania co do ilosci miejsca - choc w porownaniu do O1 to z tylu mozna prawie biegac , dlatego staram sie nie narzekac. Jadac we dwojke miejsca jest porazajaca ilosc, po odsunieciu fotela na maks do tylu nie bardzo siegam kierownicy- a wtedy z tylu pozostaje miejsca tyle co w O1. Ponadto majac w bagazniku podwojna podloge (zmniejszajaca objetosc i tak za duzego bagaznika) po zlozeniu tylnich foteli mozna spac na plaskiej podlodze (dotyczy osobnikow do 180 cm - ci mojego wzrostu wygladaja jak paragraf )

Zgrzeszyłbym gdybym narzekał na O1. Znałem te autko 2 lata przed zakupem wożąc się gościnnie modelem kolegi z 99-go roku. Znałem mankamenty i byłem ich świadom.
Nie szukam nadamiru miejsca pokroju limuzyny w aucie klasy naszych Octavek, ale stanowczo stiwerdzam, że nowa O2 nie powala, nie powala.

kupuje to zbyt wiele powiedziane ale sa jakies przymiarki do auta "z drzwiami bez ramek" - jakosc tam stoi na poziomie FELICJI - i to nie sa jaja tak jest naprawde - ale zapina ...........

Alfa jakaś ? Nie bądź żyła tylko mów, na co zmieniasz

PS. OK wiem, że każdy PD żre olej. To co mi przekazał mechanik oczywiście dotyczy zakatowanego silnika. 1 litr na 2000 km to rzeczywiście anomalia i auto wyraźnie było eksploatowane jako służbowe. Aż serce ściska

[Maicroft]

Alfa jakaś ? Nie bądź żyła tylko mów, na co zmieniasz

No chyba zwariowales, zeby ze Skody na Alfe sie przesiadac :lol: Za darmo bym nie bral. Jednym z fajnych aut, o ktorym sadze, ze Jabar1975, mysli to Subaru Impreza


Co do tego brania oleju. Ile wogole to auto mialo przejechane, do tego jak ktos nim jezdzil. Mnie to poprostu nie dziwi. Widze, czesto jak przyjezdzaja sluzbowe auta do kolegi na zmiane opon i jak one wygladaja na zewnatrz i w srodku. Jakby ktos w nim mieszkal, to lepiej by byly utrzymane.

[===Tomy===]

No chyba zwariowales, zeby ze Skody na Alfe sie przesiadac :lol: Za darmo bym nie bral. Jednym z fajnych aut, o ktorym sadze, ze Jabar1975, mysli to Subaru Impreza

Auto bez klamek i od razu przypomniały mi się piękne Alfy 166

Co do tego brania oleju. Ile wogole to auto mialo przejechane, do tego jak ktos nim jezdzil. Mnie to poprostu nie dziwi. Widze, czesto jak przyjezdzaja sluzbowe auta do kolegi na zmiane opon i jak one wygladaja na zewnatrz i w srodku. Jakby ktos w nim mieszkal, to lepiej by byly utrzymane.

Wiesz, nie zapytałem. Na pewno auto miało grubo ponad rok, bo znam je z mojego miasta.
Służbowe więc sądzę ze minimu 30-40kkm lekko.
Jego stan techniczny z zewnątrz i istny syf wewnątrz wskazywały na jedno

Nie będę już robił burzy w szklance wody - wiem to co chciałem wiedzieć

[szkoda]

Auto bez klamek i od razu przypomniały mi się piękne Alfy 166

RAMEK