Emil, Ladna ta ranga :twisted:
skrzywiona płyta podłogowa
Zwiń
X
-
skrzywiona płyta podłogowa
W zeszłym tygodniu miałem wymienioną przekładnię kierowniczą, a potem pojechałem na ustawienie zbieżności. Okazało się, że jeden z kątów (kąt wyprzedzenia koła) jest nieprawidłowy. Zamiast 7st 30', jest około 5st 30'. Wg. gościa, który mi ustawiał geometrię oznacza to, że to koło jest cofnięte o około 12 mm. Czyli auto było walone lub ktoś przejechał się dość szybko po krawężniku więc skrzywione i źle (lub wcale) wyciągnięte jest podwozie.. :evil: Ponieważ, przy prawidłowej zbieżności ściąga mnie w prawo, muszę coś z tym zrobić. Po pierwsze chciałbym zweryfikować stan podwozia przez pomiar punktów charakterystycznych. Czy ktoś wie gdzie i za ile można zrobić coś takiego w Warszawie? Druga sprawa, to gdzie byście proponowali wybrać się na naciąganie podwozia? Domyślam się, że w Auto-Blaku powinni mi to zrobić. Dobrze myślę?
-
-
tompol, naciąganie nadwozia to poważna sprawa i jakby ostateczność. Pomiar oczywiście robi się bezboleśnie i to możesz zawsze zrobić.
Myślę jednak, że przedtem warto byłoby baaardzo dokładnie się przyjrzeć wszystkim elementom zawieszenia : McPherson, wahacz, belka do której mocowane są wahacze, zamocowanie belki do nadwozia. O stanie wszystkich elementów gumowych już nie wspominając. Nawet niewielkie odkształcenie któregoś z elementów może zaowocować wynikiem pomiaru wykraczającym poza tolerancję.
Nawiasem mówiąc w swojej książce Cedrych te 7 st 40' +- 30' określa jako kąt pochylenia sworznia zwrotnicy (w tabelce). W tekście obok ww określenia pojawia się jako kolejne kąt wyprzedzenia sworznia. O ile kąt wyprzedzenia brzmi jednoznacznie, to co autor (bądź tłumacz ) miał na myśli pisząc " kąt pochylenia sworznia zwrotnicy" ?
Sęk w tym, że oba pojęcia w tekście występują obok siebie, po przecinku. Inaczej sądziłbym, że ktoś stosuje je zamiennie. A tak ...???Pzdr, RomanS, Audi A6 Avant, 2,5 TDI
Komentarz
-
-
Ja się oczywiście nie wyrywam z tym naciąganiem. Poprostu pytam o to jako o plan maksimum. Z tym dokładnym sprawdzeniem elementów zawieszenia to jest dobry pomysł. Chciałem zacząć od pomiaru, ale może rzeczywiście coś da się znaleźć na podnośniku. Tym bardziej, że coś mi ktoś kiedyś wspominał, że belka nosi ślady uderzenia.
Dziwi mnie jednak to, że ściąganie pojawiło się dopiero teraz, po ustawieniu zbieżności. Z tego co wiem, to w Occie z całej geometrii regulować można tylko ją. Dlaczego więc samochód nie ściągał przed wymianą maglownicy. Czy dobrze domyślam się, że regulacja zbieżności polega na regulacji długości jednego z boków czworoboku, o który oparta jest zasada działania układu kierowniczego, a efektem tego jest zmiana kąta tworzonego przez osie kół w celu zapewnienia ich równoległości (tych osi)? Bo jeśli tak, to skąd po wymianie maglownicy i jednego drążka kierowniczego nagle pojawiło się ściąganie, wcześniej nieodczuwalne? Czy można ustawić zbieżność indywidualnie dla każdej strony, czy tylko kompleksowo? Zaraz poczytam Cedrycha. Może coś mi się rozjaśni.
Komentarz
-
-
tompol, wymieniając przekładnię powinno to być tak: ustawić przekładnię w jej środkowym położeniu, sprawdzić położenie koła kierownicy, ewentualnie je skorygować, zablokować kierownicę i ustawiać zbieżność obydwoma drążkami symetrycznie. Jeżeli przekładnia nie byłaby w środkowym położeniu to pojawia się pewna niesymetria sił i może coś "ciągnąć".
Bywa, że mechanikom nie chce się przestawiać kierownicy, albo kręcić obydwoma drążkami (bo np. gwint zardzewiał) i robią to tylko jednym odstawiając lipę :wink:
Trudno mi powiedzieć na ile wyczuwalnie może to "ciągnąć", bo jeszcze tego nigdy nie zrobiłem "nie tak" :szeroki_usmiech . Ja przy jeździe przeważnie nie szaleńczej każę ustawiać sobie zbieżność na zero, jeżeli jeździsz ostro to ustaw rozbieżność do ok. 1,5 mm.
Aha, można jeszcze w małym stopniu regulować kąty pochylenia kół (oficjalnie nieregulowalne). Można to zrobić dzięki małym fasolkom w wachaczu w miejscu mocowania sworznia kulowego zwrotnicy.Pzdr, RomanS, Audi A6 Avant, 2,5 TDI
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez RomanSJeżeli przekładnia nie byłaby w środkowym położeniu to pojawia się pewna niesymetria sił i może coś "ciągnąć".
Czyli przekładnia generuje siłę w przypadku jeśli nie jest w położeniu centralnym? :?: Przecież w takim wypadku wspomaganie samo kręciło by kierownicą. A wspomaganie działa tylko w momencie obracania kierownicy, bo tylko wtedy zawór obrotowy podaje ciśnienie (lub powoduje różnicę ciśnień) po obu stonach tłoka w maglownicy wspomagając obracanie. Przerwanie obracania powoduje powrót do stanu równowagi. Inaczej musielibyśmy walczyć z kierownicą. Moim zdaniem ta niesymetria na drążkach wpływa tylko i wyłącznie na wychylenie kierownicy z położenia środkowego (skręcenie w czasie jazdy na wprost). Dlatego regulacja jest na obu drążkach. Przy prawidłowej zbieżności możemy wykręcić jeden drążek i o tyle samo wkręcić drugi i nic się nie stanie ze zbieżnością i ściąganiem a tylko przekręci się koło kierownicy. A ponieważ interesuje nas żeby kiera nie była skręcona przy jeździe na wprost, to zaczynamy ustawianie zbieżności od odpowiedniego jej ustawienia i zablokowania, a potem ustawiamy zbieżność połówkową jednago, a potem drugiego koła kręcąc odpowiednimi drążkami. Moim zdaniem nie ma tu możliwości powstania nierównowagi powodującej ściąganie i musi ono wynikać z nieprawidłowości innych kątów dotyczących koła, a ponieważ jak napisałeś poza zbieżnością i niewielkim wpływem na kąt pochylenia koła nic więcej się nie ustawia, to coś musi być krzywe. Coś w zawieszeniu, nadwozie, może opony albo złe ciśnienie w kołach ( ops: przyznaję nie sprawdziłem). Tylko, że przed wymianą było OK. I to mnie dziwi. :roll:
A jeśli napisałem herezje, to proszę mnie poprawić, ale nie bić. :szeroki_usmiech
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez tompolCzyli przekładnia generuje siłę w przypadku jeśli nie jest w położeniu centralnym?
Jednakże swego czasu miałem tak "nieśrodkowo" ustawioną przekładnię w Golfie 3 ( a wygląda, że to ten sam typ mechanizmu), jeździłem tak ze dwa lata, aż przy jakiejś okazji wymiany końcówki drążka to stwierdzono i mnie pokazano. Po ustawieniu na środek zmieniła się w sposób zauważalny siła kręcenia kierownicą ( potem było lżej). W działanie zaworów nie wnikałem, ale może pokusiłbym się o stwierdzenie, że w różnych położeniach może być różna siła wspomagania co przy przestawieniu środka daje różne siły w lewo i w prawo.
Nie potrafię tego wytłumaczyć technicznie, takie były moje odczucia, poza tym było to jakieś 3 lata temu, a wiadomo... miażdżyca postępuje :szeroki_usmiech
Pewnym efektem ubocznym na plus było to, że po poprawce samochód zdecydowanie bardziej samoczynnie wracał do jazdy na wprost.Pzdr, RomanS, Audi A6 Avant, 2,5 TDI
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez RomanSmoże pokusiłbym się o stwierdzenie, że w różnych położeniach może być różna siła wspomagania co przy przestawieniu środka daje różne siły w lewo i w prawo
Jak rozumiem, nie powodowało to ściągania, tylko gorszą pracę wspomagania. :?:
Zamieszczone przez RomanSNawiasem mówiąc w swojej książce Cedrych te 7 st 40' +- 30' określa jako kąt pochylenia sworznia zwrotnicy (w tabelce). W tekście obok ww określenia pojawia się jako kolejne kąt wyprzedzenia sworznia. O ile kąt wyprzedzenia brzmi jednoznacznie, to co autor (bądź tłumacz ) miał na myśli pisząc " kąt pochylenia sworznia zwrotnicy" ?
Sęk w tym, że oba pojęcia w tekście występują obok siebie, po przecinku. Inaczej sądziłbym, że ktoś stosuje je zamiennie. A tak ...???
Komentarz
-
-
tompol, nie, ściągania wcześniej nie było.
Co do tych kątów, to w czasach gdy ja zostawałem diagnostą to mierzalne i sprawdzalne oprócz zbieżności kół były : kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy i kąt pochylenia koła. Kąt pochylenia sworznia zwrotnicy jest za to ściśle (na sztywno) związany z kątem pochylenia koła i jako taki nie podlegał pomiarom.
Poruszyłem ten aspekt bo w swoim pierwszym poście napisałeś o kącie wyprzedzenia koła, więc sadziłem, że chodzi o kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy. Natomiast wartość, którą podałęś pasuje do kąta pochylenia sworznia podanego w książce Cedrycha. I stąd moje wątpliwości.... bo do teraz nie jestem pewny czy myślimy o tym samymPzdr, RomanS, Audi A6 Avant, 2,5 TDI
Komentarz
-
-
Przepraszam że się kolegom wtrące :lol: , ale byłem dziś na przeglądzie i machanik powiedział że mam niewielki luz na sworzniach.I po oponach widać było że lekko są zcięte, no ale to niewielki luz i ciekawi mnie czy drgania kierownicy były by z tego? Druga gorsza sprawa, zbieżnośc na tył wyszła -12 :shock: to cm przesynięta.Nie widać żeby miała stłuczkę lub coś podobnego.Nie ma żadnej regulacji na tej belce, więc jak ustawić zbieżność? Ciekawi mnie to czy i u was jest taka zbieżnośc na tyle, bo machanik mówił że mogła też z fabryki tak wyjechać.Po oponach też lekko widać.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez heniobieżnośc na tył wyszła -12 :shock: to cm przesynięta.
BTW w jakich jednostkach jest wyrażone to twoje -12? W centymetrach? :shock:
Komentarz
-
-
Witam
Czytając posty za dużo tu teorii ,a za mało praktyki.
Jeżeli masz przesunięcie o 12 mm musi to być widoczne gołym okiem!!!
U mnie była podobna sytuacja ,ale dociekliwośc spowodowała dokładną diagnozę i wykluczenie wszelkich teoretycznych błedów.
Po pierwsze dokładne sprawdzenie stałych punktów podwozia i wtedy bedzie prawda czasu - prawda ekranu.
U mnie była podobna sytuacja i dokładna diagnoza wykazała ,że skrzywiona jest belka przednia .Sprawa wyszła po wymianie opon na nowe - nic nie ściągało tylko lekko zebrało oponę .Po zbieznosci zaczęło sciągać i dopiero dokładny pomiar pokazał prawdę.
Od tego bym zaczął.
PZDRSuperb - 2 Kombi
Komentarz
-
Komentarz