Pisk w tylnym kole

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • kejek
    Drive
    • 2005
    • 40

    Pisk w tylnym kole

    Paweł T, chcesz skomplikować prostą rzecz :diabelski_usmiech
  • DirkDiggler
    Ambiente
    • 2005
    • 220
    • DKZA 2.0 TSI 190 KM

    #2
    Pisk w tylnym kole

    Panowie
    Od jakiegoś czasu strasznie piszczy mi tylne koło od strony kierowcy. Jak tarcze hamulcowe są zimne wszystko jest OK natomiast po pierwszym hamowaniu zaczyna się pisk, nasilający się przy skręcaniu w prawo. Podczas hamowania pisk ustaje lecz, jak tylko puszczę hamulec znów zaczyna piszczeć.
    Prawdopodobnie do wymiany tarcze (ta tarcza jest już nieźle zrowkowana) i klocki. Wygląda na to że po prostu szczęki nie odbijają i cały czas trą.
    Masakryczny pisk wydobywa się podczas cofania przy zmianie kierunku obrotów koła.
    Zanim wymienię tarcze i klocki chciałbym się upewnić że to nie łożysko np. A może warto przesmarować mechanizm szczęk.

    Macie jakieś szybkie rady/doświadczenia z takim problemem?

    SLX 2.0 kombi
    WORK: Mondeo Titanium
    FUN: TypeR ver.IV

    Komentarz

    • tomek
      L&K
      • 2005
      • 1078

      #3
      mialem cos podobnego - nie odbijaly zaciski. Strasznie szybko zaczely mi leciec klocki z tylu. Trzeba wymienic jakies tam gumeczki, uszczeleczki itp. Mechanik powinien wiedziec o co chodzi.
      O2FL RS | S2 | F2

      Komentarz

      • nico21
        RS
        S_OCP Member
        • 2005
        • 2640
        • Volkswagen

        #4
        u mmnie tez popiskiwało jak hamowałem - miałęmjuz na maxa zjechane klocki i takłem tym nitem o tarcze :lol: Trzeba rowniez wyczyscic całos bo duzo syfu sie tam zbiera, szczególnie pod tymi blaszkami po których chodza klocki :!:
        DACAR.team

        Komentarz

        • DirkDiggler
          Ambiente
          • 2005
          • 220
          • DKZA 2.0 TSI 190 KM

          #5
          No więc byłem już w serwisie (z braku czasu mojego i ASO zdecydowałem pojechać do Q-service)). Wymieniłem klocki i tarcze z tyłu na TRW, czyli takie jakie miałem wcześniej montowane w ASO.
          Generalnie w tylnym kole od strony kierowcy:
          a) jeden z klocków zdarty był prawie do zera, za to drugi jeszcze całkiem gruby
          b) tłoczek był lekko zapieczony (WD40 pomogło)
          c) jeden z dwóch długich "odbojniczków" pneumatycznych z gumką również był nieruchomy

          Co zrobiono:
          a)wymieniono tarcze i klocki
          b)tłoczek spryskano wd40 (bo oczywiście nie mieli takiego na stanie)
          c) "odbojniczkek wyjęto, przesmarowano i włożono spowrotem - oczywiście też nie mieli takiego na magazynie

          Pytanie: Czy powienienem jak najszybciej wymieniać b,c czy po takiej "regeneracji" powinno być OK?
          WORK: Mondeo Titanium
          FUN: TypeR ver.IV

          Komentarz

          • RomanS
            Elegance
            • 2004
            • 804

            #6
            DirkDiggler,

            od.b) należy tłoczek wyjąć i wyczyścić/wypolerować/wymienić - zależnie od stanu, montować posmarowany chociażby płynem hamulcowym (bo specjalna pasta istnieje chyba tylko w książkach napraw :-)).
            WD-40 nie wydaje się dobrym pomysłem, rozwiązanie tymczasowe, poza tym toto jest ropopochodne, więc w układzie hamulcowym nie powinno tego być (gumowe elementy moga spuchnąć).
            Zatarty tłoczek wskazuje na to, że teraz lub w przeszłości miałeśuszkodzoną/nieszczelną osłonę przeciwkurzową tłoczka. Przy szczelnych osłonach tłoczek się nie zatrze i po wielu latach.

            od. c) domyslam się, że "odbojniczek" to jeden z prowadników zacisku - tu nic więcej bym nie robił.
            Pzdr, RomanS, Audi A6 Avant, 2,5 TDI

            Komentarz

            • xekon
              Rider
              S_OCP Member
              • 2005
              • 742

              #7
              Nie chce zaczynac nowego topicu wiec zapytam sie tu. Mam "spiewajacy" klocek w przednim zacisku (AHF). Rozmontowalem, wyczyscilem z syfu okolice w ktrorych opiera sie klocek, zauwazylem ze dosc ciezko chodzi zacisk po bolcach porwadzacych wiec je tez oczyscilem i z braku smaru lekko przesmarowalem olejem silnikowym. Niestety po paru km znowu slysze piskanie, efekt znikania piskania przy skrecaniu tez jest. Czego jeszcze nie wyczyscilem?
              Dodam ze tloczek raczej chodzi bez zaciec, czy rozebrac jeszce raz i przesmarowac krawedzie klocka smarem miedzianym? i czy te bolce prowadzace sie smaruje i ew czym?

              Komentarz

              Pracuję...