Zamieszczone przez lec
dopiero podanie falszywego przebiegu owszem jak najbardziej jest pewnie nawet jakos tam karalne, wiec teraz co? mamy na to jakies dowody? czy w umowie zostal podany (jesli w ogole) ten zanizony przebieg? jesli tak to sprawa jest prosta, jesli nie, to mimo iz jest to z punktu widzenia moralnosci naganne, to niestety nie zyjemy w idealnym swiecie arkadii i generalnie mozna sie od razu na wstepie pocalowac w tylek, zwlaszcza wobec braku przebiegu w umowie kupna\sprzedazy i adnotacji: "stan techniczny znany kupujacemu".
poza tym nie powiedzialem, zeby to olac, tylko, zeby sie nie przejmowac z "technicznego" punktu widzenia, niestety co do sprawiedliwosci to pozostaje naklaść garści sprzedajaccemu i tyle tego...
Komentarz