Katalizatorowy syf

[LUKI]

Witam jaka cena za podnosnik szyb lewy przód elektryka skoda octavia I.

[szkoda]

Katalizatorowy syf

dzisiaj miałem okazję zobaczyć jak ekologia robi spustoszenie w naszych samochodach

zdjęcia z telefonu wyszły mi niestety bardzo słabe, ale opiszę co na nich widać i to czego nie widać również

starałem się zrobić je pod słońce, tak, żeby było widać prześwit, ale też nie miałem do dyspozycji nowego kata, w każdym razie oba z przelotu ~140kkm, jeden z totalnego PSJ:



i jeden z jakiegoś tam w miarę normalnego:



w drugim przypadku ten jasny punkt to słońce widoczne przez katalizator - nadaje się do obserwacji zaćmień
w przypadku pierwszym jest tak szczelnie zabity, że nie widać przez niego kompletnie nic.

ale szczerze mówiąc te efekty wizualne są mało ważne, ważne co dzieje się w EGRze i przyległościach, to jest gwóźdź programu i niestety praktycznie niewidoczny :evil:










na fotkach widać syf, ale nie widać, że nie jest to taki syf zwykły a przypalony syf
otóż spaliny miały tak ograniczony przepływ, że rosnąca temperatura doprowadziła do pięknego syfu przypalenia i w przypadku jednego z aut do spalenia praktycznie całej zmiennej geometrii sprężarki wraz z jednym skrzydłem wirnika o ile dobrze pamiętam

tak, że wiadomo już co robić, ekolodzy zbliżając się do rzeczonego przebiegu wymieniają na nowe katalizatory i jest git

[ Dodano: Czw 04 Sie, 11 23:09 ]
DGW mnie naprostuje jak coś przeinaczyłem.

[DGW]

szkoda, jak zwykle prawie wszystko napisałeś
dopiszę tylko że:
- turbina ze stopionymi łopatkami i wypalonym wirnikiem współpracowała z katem nr.2 czyli tym zatkanym powiedzmy w 50%. Właściciel niestety ale jeździł tak dłuższy czas dlatego zniszczenia były duże,
- drugiej turbiny która współpracowała z całkowicie zatkanym katem jeszcze nie rozebrałem ale po ogólnych oględzinach mogę powiedzieć że geometria jest tak samo zapieczona a wałek kręci się jakby był na łożyskach kulkowych tylko kulki zrobiły się kwadratowe. To auto od czasu pierwszego dużego, czarnego "bąka" z rury wydechowej zrobiło około 500km. Temperatura w dolocie (przez EGR) była tak wysoka że doprowadziła do nadtopienia uszczelki rury dolotowej (przy klapie gaszącej)

Wykluczyłbym tu jakość paliwa ponieważ pompki nie wykazują uszkodzenia. Co się stało z tłokami i zaworami tego niestety nie wiem ponieważ właściciel nie zdecydował się na gruntowną diagnozę. Po wymianie turbiny i oczyszczeniu nagaru z paru części motorownia chodzi powiedzmy ok. Czas pokaże czy np. oliwy będzie ubywać więcej. Jedynie można zaobserwować na komputerze chwilowe spalanie wyższe przy wyższych prędkościach niż było wcześniej (90km/h takie samo, przy 120km/h już niestety ok 0.5l więcej)...

...więc po raz kolejny ekologia górą :wink:

[QBA]

Heh jak dobrze, ze w moim dupowozie były wersje bez kata (N9A) przy wymianie kompletnego wydechu zamowilem wydech od starszej wersji :szeroki_usmiech Tylko w portkach dosztukowali mi miejsce na sonde k

[loru]

fotek nie widać :|

EDIT
już widzę.

[PAOLO ESCO]

nie jest to taki syf zwykły a przypalony syf

:shock: o kufaaaa - eco katalizatory, eco olej lov saps lub C3 a potem takie kwiatki... :klnie:

[sebu]

Jakieś trzy tygodnie,też czyściłem EGR u siebie,ile tam było syfu :shock: ,po prostu trzeba było skrobać,bo niczym innym niechciało puścić. :diabelski_usmiech

[winni77]

Sory że się wcinam, ale czy w benzynach może występować podobny problem, czy ze względu na właściwości benzyny nie powinno być tragedii?

[soszek81]

szkoda - ten temat dobił mojego kata - w przyszłym tygodniu wylatuje :evil:

[loru]

oba z przelotu ~140kkm,

kilkukrotnie spotkałem się z opinią, że kat starcza na 100kkm a potem wywalić albo wstawić nowy, ehh coś w tym jest.

[Eidos71]

Sory że się wcinam, ale czy w benzynach może występować podobny problem, czy ze względu na właściwości benzyny nie powinno być tragedii?

W benzynowym silniku Skody nie ma zaworu EGR, a turbina ma stałą geometrię :-) Jak dotąd ekolodzy nie dobrali się jeszcze "na ostro" do silników benzynowych - ich uwaga skupiła się p.w. na dieselach. Co do katalizatora - raczej małe szanse, aby tak się zapchał nagarem. A jeżeli zacznie się zapychać, lub sypać - poczujesz (utrata mocy), lub usłyszysz i wtedy po prostu wybija się kata i wstawia strumienicę :-)

[Nexus6]

szkoda, to pomyśl jakie spustoszenie w dolocie robi DPF :diabelski_usmiech

[winni77]

Eidos71, dzięki za rozjaśnienie

[Eidos71]

[szkoda]

Sory że się wcinam, ale czy w benzynach może występować podobny problem, czy ze względu na właściwości benzyny nie powinno być tragedii?

nie sądzę, w benzynach może zakitowywać się z powodu wtrysku bezpośrednigo...

[ Dodano: Sob 06 Sie, 11 13:08 ]

szkoda, to pomyśl jakie spustoszenie w dolocie robi DPF :diabelski_usmiech

obaj dobrze wiemy jakie robi
ekolodzy również okresowo wymieniają DPF :lol:

[deviltomek]

nie wiem skąd te skojarzenie zapchanego kata do uszkodzen i syfu w EGR i turbo?. to tak jak by tłumaczyc wysokie spalanie niewygodnymi butami równie dobrze to właśnie turbo mogło popuszczac olej i w konsekwencji czego zapchac kata, uszkodzic geometrie, niesprawny układ wtryskowy np. wtryski lały i niedopalona ropa osiadała na turbo i tam sie spalala (i na EGR) jednoczesnie zapychając kata jedno jest pewne (takie zapchanie kata musi miec swój powód nie jest to spowodowane normalną koleją rzeczy (są auta które mają nalatane 500 tyś z tym silnikiem i jakos sie nic nie dzieje z katem jak i z turbo czy EGR wiec podsumowując w pełnisprawnym i dobrze uzytkowanym silniku taka sytuacja nie ma prawa miec miejsca

[ Dodano: Sob 06 Sie, 11 13:30 ]
i idąc dalej w wyzej wymienionym przypadku sama wymiana czy wywalene kata sprawy nie zalatwi bo po nastepnych tysiącach km bedzie to samo