Coś się z ty moim atem porobiło, głupije od upałów, czy co?
Otóż dzisiaj rano wybrałem się w trasę - wszystko ładnie ,
aż tu gdy chciałem wrzucić 5-tkę - ona wejść nie chciała, no to chciałem wrócić do 4-ki, ale też nie weszła, próbowałem 3-jkę - to nie dość że wejść nie chciala to jeszcze zgrzytała.
Zatrzyalem pojazd, podnioslem machę -wodziki jakoś dziwnie lekko chodziły, ale nie rozpięły się. Ręczniie przy skrzyni udało mi się wsadzić jakiś bieg, ale po ruszeniu lewarkiem znowu byłem z niczym. Ponownie wsadzilem bieg przy skrzyni, wsiadłem odpaliłem i na tym jednym biegu (chyba to była 3-jka) dojechałem do najbliższego warsztatu. A tam stwierdzono że biegi chodzą jak trzeba. Sprawdziłem wodziki - już nie latały jak żyd po pustym sklepie.
Koledzy mówili żebym sprawdził stan oleju w skrzyni - ale nie wiem jak , i jaki tam olej przychodzi?
Inni z kolei znowu mówili że to luzy na wodzikach.
Co to może być?
Możę ktoś już z tym się spotkał, szukałem na forum ale nie znalazłem.
A do najbliższego serwisu skody mam 47km.
tu gdy chciałem wrzucić 5-tkę - ona wejść nie chciała, no to chciałem wrócić do 4-ki, ale też nie weszła, próbowałem 3-jkę - to nie dość że wejść nie chciala to jeszcze zgrzytała.
Tak pedał sprzęgła działa poprawnie.
A dzisiaj też troszkę jeździłem (zrobiłem tak z 15-20km), a biegi wchodzą pięknie jak w masełko. Popytałem również po paru znajomych warsztatach i nikt nic nie wie - wielkie zdziwienie. Może to, a może tamto - trzeba by rozebrać z pół samochodu żeby sprawdzić te teorie.
No niestety w warsztacie, bo trzeba sprzeglo wymontowac.
Zamieszczone przez MARCUS
Czym grozi dalsza jazda z taką tarczą?
No skutki raczej moga byc oplakane, jakby tarcza sie rozleciala
BTW u mnie przy spokojnej jezdzie jeszcze jakos wchodzily. Najgorzej jak silnik mial ponad 4 tys. obr/min :? Wtedy to moglem piescia tluc i a biegi ani do przodu, ani do tylu nie chcialy wejsc :? Malo smiesze to bylo, jak przy 180km/h chce wrzucic V bieg a tu dupa, no to spowrotem na IV, tez dupa i tak samo z III :? Malo przyjemne jechac z taka predkoscia na luzie, bez mozliwosci zwolnienia silnikiem, czy wykonania jakiegokolwiem bezpiecznego maneweu :roll:
Na razie wygląda na to że sprzęgło w porządku. Kolega mi sprawdził. Chcieliśmy sprawdzić poziom oleju w skrzyni ale nie wiemy jak się do tego dobrać, znależliśmy tylko odpowietrzenie. Może ktoś już to sprawdzał.
Poszukiwania trwają - jak narazie bez skutku.
Chcieliśmy sprawdzić poziom oleju w skrzyni ale nie wiemy jak się do tego dobrać,
Z boku na skrzyni będziesz miał śrubę, którą ostrożnie odkręcasz. Czasami olej zaczyna już płynąć, gdy kończysz odkrecanie. Prawidłowy stan oleju to gdzieś mniej więcej około dolnej krawędzi otworu tej śróby lub nieznacznie mniej
Mialem kiedys problem z wchodzeniem biegow w mojej O2 - przyczyna okazala sie calkiem banalna (w/g mechanika z ASO przyczyna byly zanieczyszczenia w prowadnicy drazka pozostawione po montazu blokady skrzyni). Nie wiem czy u Ciebie wchodzi w gre cos podobnego.
Objaw byl taki ze pewnego dnia (2/3 miechy po zakupie) biegi zaczely wchodzic jakby w gabke (bez zaskoku) i choc drazek zostawal odchylony to auto nie jechalo (silnik wyraznie na luzie). Czasem nie dzialal zaden bieg, czasem niektore udawalo sie wrzucic.
Mechanik przeczyscil mechanizmy i jak do tej pory (ponad rok) problem sie nie powtorzyl, wiec pewnie to bylo to.
Na wyjeździe (urlop) "pochwaliłem" się tym problemem przy piwku jednemu mechanikowi. Na drugi dzień, przesmarował mi te cięgiełka, wodziki i mechanizm w kasecie dźwigni zmiany biegów jakimś takim specyfikiem który on nazywał smarem w spreyu. Jak narazie wszystko działa poprawnie.
Komentarz