Przeciek, woda?
Zwiń
X
-
Ale kolega b-bar01 wskazał na zdjęciu wewnętrzna część tego podszybia tzn od spodu.U mnie jest płaskie i nie ma żadnej rynienki.Mam nadzieję że to będzie ta przyczyna.
-
-
Zamieszczone przez arecki222 Zobacz wpisNic nie robiłem bo w tej części plastiku nie ma otworów w Octavii po lifcie już nie ma różnicy między anglikiem a eu.te odplywy mam czyste bo sprawdzałem.podkręcanie nadkola.
Zostaw komentarz:
-
-
Kurde rzeczywiście.Ja takiego nie miałem nawet jak zmienialem.U mnie jest wszystko płaskie,to chyba wcześniej też miałem od Anglika.wielkie dzięki kolego
Zostaw komentarz:
-
-
Nic nie robiłem bo w tej części plastiku nie ma otworów w Octavii po lifcie już nie ma różnicy między anglikiem a eu.te odplywy mam czyste bo sprawdzałem.podkręcanie nadkola.
Zostaw komentarz:
-
-
Zamieszczone przez arecki222 Zobacz wpisprzy montażu przykladalem jedno do drugiego i było takie samo.Ostatnio edytowany przez b-bar01; 1277.
Zostaw komentarz:
-
-
Chodzi o odpływy które są w korycie podszybia, po brzegach na łączeniu z nadkolami.
Jeżeli założyłeś plastik z anglika, to co zrobiłeś z otworami na wycieraczki?
Zostaw komentarz:
-
-
Odplywy w błotnikow drożne.filtr też dobrze osadzony ale połowa filtra mokra jak na zdjęciu parę postów wyżej.co znaczy odplywy z podszybia?chodzi o plastikowe podszybie nad filtrem?
Zostaw komentarz:
-
-
A co z odpływami z podszybia i drożnością spływu przy błotniku? Ramka filtra kabinowego szczelnie osadzona?
Zostaw komentarz:
-
-
Dziś deszcz i znów pełno wody na wycieraczce pasażera i mokry filtr kabinowy.może ktoś miał podobną sytuację.jak już wspominałem plastik na podszybiu wymienialem.
Zostaw komentarz:
-
-
Sprawdziłbym u siebie jak to wygląda ale pogoda za oknem nie dopisuje...
Zostaw komentarz:
-
-
Podszybie wymieniałeś ponieważ ciekło czy wcześniej nie było z tym problemu...?
Zostaw komentarz:
-
-
Tak wszystko jest tak samo.przy montażu przykladalem jedno do drugiego i było takie samo.koleś od którego to kupowałem i który się zajmuje sprzedażą części używanych mówił że w O1 po lift to jest to samo bo przed liftem był ten plastik chyba jako jeden element na całej długości i wtedy to nie pasowało.zresztą tak jak mowilem,przymierzalem i było identyczne no chyba że u mnie było z Anglika ale wątpię.
Zostaw komentarz:
-
-
Podszybie z anglika będzie miało po tej stronie otwory na ramiona wycieraczek jak się nie mylę... Porównywałeś podszybie od spodu stare z nowym..?
Zostaw komentarz:
-
-
Koledzy jestem nowy na forum.pomóżcie.Mam mokry filtr kabinowy nawet po małym deszczu i oczywiście wodę na dywaniku.plastik plastik na podszybiu wymienilem ale ta część była od Anglika ale podobno to nie ma znaczenia.przy montażu wszystko ładnie pasowało.macie jakieś pomysly?tyle wody leci ze jak jadę to na zakrętach słyszę wodę jak się przelewa pod schowkiem .Odkrecilem schowek i pod wiatrakiem jest zaglebienie i bylo tam dużo wody.załączam zdj filtraZałączone plikiOstatnio edytowany przez arecki222; 42989.
Zostaw komentarz:
-
-
Witam. Przeczytałem wszystko, co znalazłem na tym forum na temat przecieków dokabinowych, bo mam ten sam problem. Po opadach nieważne, czy deszczu, czy śniegu w kabinie po stronie pasażera mam kałużę pod gumową wykładziną. Zarówno z przodu jak i z tyłu. Sprawdzonych już zostało szereg rzeczy:
- kanaliku szyberdachu, szyberdach sam w sobie,
- uszczelki szyb i drzwi,
- podwozie itd.
Mój mechanik doszedł do wniosku, że to plastikowe podszybie, bo filtr kabinowy znajdujący się pod nim był mokry. I faktycznie, podszybie było popękane, zostało sklejone, filtr kabinowy wymieniony, jednak problem nadal nie został usunięty. Wciąż jężdżę z brodzikiem dla dzieci po stronie pasażera. Po Nowym Roku oddam auto ponownie do mojego mechanika wraz z serią skopiowanych z forum opini i podpowiedzi na ten temat.
Może macie jeszcze jakieś pomysły?
Pozdrawiam
Zostaw komentarz:
-
-
U siebie kilkakrotnie zauważyłem kapanie od strony kierowcy na wysokości górnej krawędzi lusterka. Woda kapie podczas szybkiej jazdy na autostradzie i oczywiście dużego deszczu. W ASO lali i nic nie stwierdzili. Że kończy się gwarancja czy mogę zażądać wymiany uszczelki drzwi. Bo generalnie taki drobny przeciek, kapanie od czasu do czasu trudno zdiagnozować. Ale jest.
Zostaw komentarz:
-
-
Woda po stronie kierowcy na dywaniku
Woda dostaje się też pomiędzy szybą, a uszczelką do środka drzwi i tam skapuje na poszycie z blachy, które jest uszczelnione w OII uszczelką gumową. Niestety u mnie uszczelka straciła swoje właściwości i zaczęła przepuszczać wodę, która wyciekała pomiędzy drzwiami, a tapicerką na uszczelkę drzwi. Z uszczelki drzwi poprzez plastik progu na chodnik kierowcy. W OII niestety poszycie wewnętrzne jest nitowane (nie przewidziałem nitów i nitownicy do naprawy, teraz czeka m na otwarcie sklepów). Myślę że wymiana uszczelki + silikon zatrzymają wodę w drzwiach - spłynie otworami.
Robota zakończona opis w http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=38202
Zostaw komentarz:
-
-
ruwado - już po problemie.
Poradziłem sobie nim sprawdziłem forum. Byłem tylko niesamowicie zaskoczony ilością tych liści i tym że auto nie pierwszy raz stało w deszczu a pierwszy zaczęła się powódź.
Sam sobie dość dobrze radzę i na forum szukam tylko potwierdzenia - nie piszę "ratunku mam wodę w aucie" nim nie sprawdzę skąd się tam dostała
Pozdrawiam
Zostaw komentarz:
-
-
Fakt, było dużo o przeciekach z podszybia (okolica filtra kabinowego). To bardzo prawdopodobne. Użyj szukajki.
Zostaw komentarz:
-
-
Ja miałem problem (dwa dni temu i wczoraj) z wodą na dywaniku pasażera obok kierowcy. A w zasadzie - wsiadam do auta (parkowane pod blokiem, w nocy mocno padało). Odpalam, jadę spokojnie. Pierwszy lewy zakręt i mam niagarę na dywanik pasażera z pod schowka!
Panika, co i jak. Myślałem że w nocy tak padało że lało mi się bezpośrednio na filtr kabinowy. Ale nie miało w zasadzie jak.
Wybieranie wody, suszenie dywanika, cuda z suszeniem podłogi.
Po południu znów ulewa.
Zaraz po kończyłem pracę, więc do auta i do domu. Pierwszy lewy i leje się jeszcze bardziej!
Zdurniałem kompletnie - bo auto nie raz stało w deszczu i nic takiego nie było.
Po wybraniu kałuży wody z auta, maska do góry i oglądam okolice filtra kabinowego. A tam wokół stoi woda!
Się wyjaśniło. Przez lata użytkowania (auto mam od lutego) nawpadało w rynienkę odprowadzającą wodę z przedniej szyby mnóstwo liści. I zebrały się przy odpływie wody w pobliżu filtra. Jak liście zakorkowały odpływ to i piasek zaczął się na nich zatrzymywać.
W efekcie korek mocno się uszczelnił i gdy ulewa było bardzo mocna, woda po prostu stała. Jako że filtr powietrza jest pod szybą od strony pasażera, w lewym zakręcie ta cała woda zaczynała się przez niego przelewać i powódź gotowa.
Przez 30 min grzebania się przy filtrze wyciągnąłem pokaźną ilość liści i po prostu błota.
Wniosek - dobrze jest co jakiś czas zobaczyć co się dzieje w okolicach filtra kabinowego aby uniknąć takich niespodzianek.
Pozdrawiam.
Zostaw komentarz:
-
-
Z przeciekami, o których traktuje ten wątek walczę niezmiennie od ponad roku. Objawy: mokry dywanik kierowcy, pasażera z tyłu z lewej strony, zapach stęchlizny, parowanie szyb. Temat zaczął się już kilka miesięcy po zakupie nowej O2 (1.6 FSI). W międzyczasie byłem w ASO kilkukrotnie, za każdym razem wyjeżdżając w przekonaniu, ze problem został nareszcie rozwiązany. Niestety temat konsekwentnie powracał po kolejnej dużej ulewie.
Początkowo przekonywano mnie, ze auto jest szczelne, a wodę/śnieg wniosłem sobie sam (teoria słaba, bo nikt normalny po wydaniu majątku na nowe auto nie ładuje się do auta z buciorami oblepionymi śniegiem), potem wyregulowano i uszczelniono drzwi i kolejno wiele innych najbardziej prawdopodobnych elementów, za każdym też razem dokładnie suszono mi auto. Niestety kolejny większy deszcz niweczył ostatnie wysiłki fachowców z ASO, a poziom mojej irytacji sukcesywnie wzrastał.
Szczęśliwie, wydaje się, ze po mojej ostatniej wizycie w ASO (kiedy to juz straciłem cierpliwość i zacząłem forsować pomysł wymiany auta na egzemplarz pozbawiony wady), udało się zlokalizować prawdziwa przyczynę. Poproszono mnie o zostawienie auta na tydzień i zdemontowano od wewnątrz podłogę, dodatkowo błotniki i wiele innych elementów. Jak twierdza specjaliści z ASO problemem był fakt, ze w trakcie składania mojego autka w fabryce maszyna montując poszczególne elementy karoserii nie uszczelniła ich styku wystarczająco dużą ilością silikonu (gdzieniegdzie nie było go wcale). Efekt był taki, ze w czasie deszczu przez te niezabezpieczone szczeliny bardzo powoli ale konsekwentnie sączyła się woda.
Od razu przyznam, ze nie jestem ekspertem od technologii automatycznego montażu aut i nie wiem, czy faktycznie taka maszyna w procesie składania rzeczywiście ładuje silikon pomiędzy poszczególne elementy. Pamiętając jednak ostatnie ulewy, po których mimo wszystko mam suche dywaniki, przyjmuje to wytłumaczenie za przekonujące.
Na koniec mam pytanie: czy myślicie, ze w związku z tym, ze przez ponad rok miałem w aucie permanentnie wilgotne dywaniki (kierowcy i pasażera za nim) może to jakoś negatywnie wpłynąć na auto teraz lub w przyszłości (podłoga, elektronika, sama wykładzina)?
Z góry dzięki za odpowiedz i pozdrawiam wszystkich cierpliwie współpracujących z ASO
Zostaw komentarz:
-
-
Podepnę się pod temat; zaobserwujcie u siebie coś takiego:
Po deszczu otwieram drzwi na całą szerokość; po dwóch sekundach w odległości ok 15 cm od zamocowania drzwi (zawiasów) z dolnej części wylewa się tak ok pół szklanki wody. Z _każdych_ drzwi. Wygląda to chyba na to, że dopiero po otwarciu drzwi otwór odpowietrzający odchodzi od uszczelki i wtedy dopiero woda może się wylać otworem na dole. Też tak macie?
I teraz - jeśli ktoś jeździ tylko sam i nie będzie otwierał drzwi pasażera - to tej wody uzbiera mu się na tyle, że będzie się pewnie lało do środka... Jeśli tak jest, to żaden silikon nie pomoże - tylko otwieranie na chwilę drzwi po ulewach
Zostaw komentarz:
-
-
moze ktos o tym pisal ale moze to tez byc zatkane odplywy wody na podszybiu sa tam kanaly do deszczowki po prawej jak i po lewej pasazer to moze byc cos z nagrzewnica lub kolo niej kierowca to na myjni kierunek wlotu powietrza ustawiony na szyby bo wtryskuje do kanalow i wylatuje na nogi moze przy ulewach tez warto to sprawdzic
Zostaw komentarz:
-
Zostaw komentarz: