Bita czy nie bita??

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Northeusz
    RS
    • 2010
    • 1677
    • Octavia I (1U2)
    • AUM 1.8 20VT 150 KM

    #26
    Kiedyś był program, gdzie wypowiadali się prawnicy odnośnie takich sytuacji. Jeśli samochód był kupiony od firmy, komisu itd to sprawa jest można powiedzieć do wygrania, ale jeśli od soby prywatnej to też do wygrania, ale znaaaaacznie trudniej. Zapis, że sprzedający przedstawił faktyczny stan zawiera to, że sprzedający (osoba prywatna) nie musiała wcale wiedzieć o jakiejś przygodzie samochodu wcześniej. Zakładam tutaj, że sprzedający nie jest pierwszym właścicielem. Kupił jako bezwypadkowy i jako taki sprzedał, będąc o tym przekonany - nie możesz ukarać za to człowieka, że prywatnie nie prowadził śledztwa na temat kupowanego samochodu. Poza tym czynnik całkowicie ludzki - Ty jako kupujący musiałbyś udowodnić, że sprzedający Ci o niczym jednak nie powiedział, a sprzedający musiałby udowodnić, że Ci powiedział, dlatego unieważnienie traksakcji z osobą prywatną jest znacznie trudniejsze. I znając życie każdy z was ma oczywiście wiarygodnych i naocznych świadków . No i jeszcze stwierdzenie, które też się pojawia podczas sprzedaży/kupna - "jak ja go mam, to nic się nie działo". Później okazuje się, że jednak samochód jest powypadkowy i sprzedający twierdzi, że on o niczym nie wiedział, bo nie zna się na samochodach, a przy kupnie był zapewniany, że nie bity . Ile umów zawiera, że samochód jest bezwypadkowy? Bo bez mała wszystkie zawierają, że kupujący zapoznał się ze stanem pojazdu. Wiem, wiem - są przepisy, paragrafy. Jednak życie te wszystkie normy bleśnie czasami weryfikuje. Z drugiej strony kupujący ma dostęp do ASO i innych serwisów, żeby podczas zakupów nie musiał posiadać wszech-wiedzy na temat samochodów. Podczas ewentualnego procesu sądowego sprzedającemu trzeba udowodnić, że znał i celowo zataił jakieś ubytki, wady oraz, że nie poinformował o nich podczas sprzedaży. W jednej sytuacji jest to możliwe i do wygrania - jak sprzedającemu udowodni się jakąs grubszą naprawę powypadkową, usunięcie szkody podczas okresu użytkowania samochodu przez sprzedającego. Jeśli było inaczej i nie udowodni się sprzedającemu, że wiedział o czymkolwiek, nawet z okresu przed kupnem - jest pozamiatane lekko .
    Pozdrawiam
    Northeusz

    Komentarz

    • tomczas
      Classic
      • 2016
      • 16

      #27
      odświeżam temat
      po czym poznać wymiane pasa przedniego, czy lampy przednie w octavi 2 (przed fl) maja wybity rocznik? o czym może świadczyć brak nalepek skodowskich na pasie przednim?

      Komentarz

      • Chris11
        RS
        • 2011
        • 1587

        #28
        Wszystkie części mają wybity rok produkcji.
        Brak naklejek może świadczyć o tym, że pas był wymieniany, ale równie dobrze mogły odejść od np. częstego mycia.

        Komentarz

        Pracuję...