mialem podobny problem tylko w drugą stronę. Oswietlenia wnetrza nie działało, Oakzało się że włącznik w zamku dzwi sie skończył a ściśle mówiąc krzywka która jest w zamku była już tak wyrobiona że wypadło bolczyk z krańcówki i juz nie mialo co jej włączać. Naprawa polegała na wymianie całego zamka, znalazłem na szrocie zamek od Golfa III i przełożyłem sterowanie, cała część mechaniczna zamka jest taka zama tylko różni sie puszka sterowania, zamek działa do dnia dzisiejszego Koszt zamka to 100zł i dwa dni roboty (nauka rozbierania drzwi i tapicerki).
temat był poruszany na
siemasz wiec wlacznik swiatla jest w zamku (nie jak w wiekszosci aut na belce) tam jest taki mikrostycznik co sie lubi walic baaaaardzo czesto. kosztuje chyba 70 gr. musisz wykrecic zamek i tam sie pobawic. jak pojedziesz do serwisu to kaza Ci wymienic zamki (ida na latwizne) nie daj sie.
Podobno wsadzenie zamka w kondona znaczaco wydluza okres sprawnego dzialania zamka - chyba trzeba napisac o tej metodzie do pepikow :wink:
możesz rozwinąć ?
ale co ? kondona ? :szeroki_usmiech
sorry ale to było pierwsze skojarzenie i nie mogłem się powstrzymać.
A poważnie to może dobry pomysł a może wręcz przeciwnie. Dobre to może być gdy zakłada się na wylot lufy karabina gdy stoisz w deszczu na warcie.
W przypadku zamka może mieć działanie całkiem niepożadane (kondensacja wilgoci wewnątrz szczelnego "opakowania").
Aby coś udowodnić na TAK lub NIE musiałbyś zamontować w jednych drzwiach obok siebie dwa zamki, jeden zabezpieczony a drugi nie i jeździć z tym tak długo, aż coś się wysypie.
Komentarz