PRESTONE !!!! Uwaga na ten preparat !!!!

[multech]

Potrzebuje schemat obwodu podgrzewania lusterek i regulacji położenia, chyba na jednym obwodzie (z tego co się orientuje to napięcie przechodzi przez sterownik otwierania szyby ,ale jak i którędy. Na którym pinie w kostce jest wejście tego napięcia(kostka wejściowa w słupku przy pedale sprzęgła. Z góry dziękuje

[octavia]

PRESTONE !!!! Uwaga na ten preparat !!!!

Mam siedmioletnią Octavię 1.9 TDI.
Chcąc "pomóc" ostatnio układowi chłodzenia (w trosce o pompę wody) kupiłem preparat Prestone Anti-rust i zaaplikowałem zgodnie z instrukcją. Tego samego dnia przejechałem jeszcze jakieś 10-15 kilometrów i zostawiłem samochód na noc.

Rano - niemiła niespodzianka!

Przekręcam kluczyk a tu zapala się kontrolka ta sama, która oznacza zbyt niski poziom chłodziwa albo przegrzany silnik!!!!
Sprawdziłem poziom. Idealny.
Zajrzałem do zbiorniczka.
Syf!
W płynie było mnóstwo zanieczyszczeń w postaci czarno-brunatnych kropek. Ogólnie wyglądało to jak jakaś zupa.
Uruchomiłem silnik, przy świecącej cały czas kontrolce.
Włączył się od razu ale po chwili zaczęło coś świstać.
Wolałem nie ryzykować.
Holowanie do serwisu.
Po dniu bez samochodu opinia serwisu JEDNOZNACZNA: zanieczyszczenie układu chłodzącego (w tym czujnika).
Z "radością" wypłaciłem za czyszczenie układu i wymianę płynu.
Na szczęście "tylko" to.

Kontaktowałem się oczywiście z producentem oraz wyłącznym przedstawicielem.
Oczywiście i jeden i drugi "umywa ręce" twierdząc, że to niemożliwe i że TEN PREPARAT nie mógł spowodować nic podobnego.

Podsumowując polecam PRESTONE każdemu kto ma za dużo pieniędzy i chce oddać trochę mechanikom!!!

[mariobros]

Nieźle, ja natomiast z czystym sumieniem polecam wosk tej firmy... Świetny...

[Castaway]

Re: PRESTONE !!!! Uwaga na ten preparat !!!!

Po dniu bez samochodu opinia serwisu JEDNOZNACZNA: zanieczyszczenie układu chłodzącego (w tym czujnika).
Z "radością" wypłaciłem za czyszczenie układu i wymianę płynu.
Na szczęście "tylko" to.

No, ale teraz przynajmniej masz czyściutki układ chłodzenia :wink:

A tak na poważnie to ja bym się nie zdecydował wlewać jakiś "extra-specyfików" do siedmioletniego motoru. No chyba żeby jakiś mały wyciek sie pojawił w układzie wodnym to jakiś uszczelniacz w płynie może, ale nigdy nic przeciw korozyjnego.

[lec]

żadnych takich wynalazków, nigdy....

[Kshem]

Ja miałem bardzo podobną sytuacje w starszej Ibizie po zaaplikowaniu podobnego cuda. Efektem był też straszny syf w układzie chłodzenia i prawie zapchana nagrzewnica.

[RomanS]

octavia, bez obrazy, ale właściwie sam jesteś sobie winien.

Po co to wlewałeś ? Co chciałeś odrdzewiać w układzie chłodzenia ?


Miejmy tylko nadzieję, że ten syf to tylko wynik reakcji z płynem chłodniczym, a nie skutek "nadjedzenia" wnętrza układu chłodzenia :wink:

Oczywiście tfu, tfu. tfu....

[Castaway]

... a nie skutek "nadjedzenia" wnętrza układu chłodzenia :wink:

Jeśli by tak było to może przy odrobinie szczęścia nie będziesz miał wycieków z układu chłodzenia.

[Sebastian_M26]

Plyn w ukladzie chlodzenia ma trwalosc 5 lat , nie ma płynów wiecznych jak podaje producent. Wiec pewnie juz zaczął się osadzać szlam w układzie.

Płyn zrobił to do czego został przeznaczony- oczyścił ścianki układu z syfu i dlatego wszystko było w płynie

Kontaktowałem się oczywiście z producentem oraz wyłącznym przedstawicielem.
Oczywiście i jeden i drugi "umywa ręce" twierdząc, że to niemożliwe i że TEN PREPARAT nie mógł spowodować nic podobnego.

Miałeś dzwonić do nich z gratulacjami za działający produkt a nie z pretensjami

[octavia]

Sprawa wygląda tak.

Zostawiłem samochód w serwisie Skody.
Wyczyścili cały układ chłodzenia, nalali nowego płynu i wszystko było ok.
Do czasu.
Samochód dwa dni pojeździł bez zastrzeżeń.
Trzeciego dnia rano przekręcam kluczyk.

:evil:

Znowu zapala się ta sama kontrolka.
Ponieważ w serwisie powiedzieli, że to czujnik generował błędne sygnały - pojechałem do pracy.
Osiem godzin postał przed biurem.
Zapalam.
Wszytko ok.
Na drugi dzień rano... ponownie mruga do mnie irytujące czerwone światełko.

Dzwoniłem do serwisu.

Przede mną sprawdzenie poziomu płynu "na zimno" a jeśli ten okaże się ok - wymiana zbiorniczka z czujnikiem a więc kolejne pieniążki w błoto.

:evil: BRAWO PRESTONE!!! :evil:

[Qulek]

A moze poprostu ten preparat ruszył ten syf i teraz ten syf co tam był zrobił swoje.. choc cholera wie.. nigdy nic nie wiadomo.. niestety czesto ejst tak ze lepiej nic nie ruszac niż przedobrzyc !!

[Maicroft]

A ile masz tego plynu nalane, bo mi na cieplym po wymianie jednego z czujnikow nie piszczalo, a na zimnym zaczelo. Nalalem do max i jest cisza :diabelski_usmiech

[Castaway]

nigdy nic nie wiadomo.. niestety czesto ejst tak ze lepiej nic nie ruszac niż przedobrzyc !!

Lepsze wrogiem dobrego :wink:

[octavia]

Sytuacja wygląda tak:
Dolałem płynu "na zimno" tak, jak poradził pracownik serwisu. Lekko poniżej max.

Efekt:
Od dwóch dni spokój.