Jadę dzisiaj Księcia Józefa, jest już ciemno, jadą dwie laski na rowerach na szczęscie oświetlone ale jadą niemrawo około 1-1.5metra od krawędzi jezdni do tego prawie obok siebie, jezdnia na Księcia Józefa jest dosyć wąską więc przeciętny kierowca nie może ich wyprzedzić bo z naprzeciwka ciągnie sie sznur samochodów, w końcu udaje się wyprzedzić je temu przede mną więc kolej na mnie, otwieram okno i pytam czy przypadkiem damy nie mają zamiaru trzymać się bliżej krawędzi bo nijak nie można ich wyprzedzać a w dodatku równolegle do ulicy zaczęła się właśnie droga dla rowerów, a ta mi na to spierdalaj :shock:
Tak mi cipa podniosła ciśnienie że ją zjebałem od najgorszych kurew i na odchodne przyjebałem największym batorym jakie udało mi się wykonać, patrząc w lustrko nie wiele było widać
Tak mi cipa podniosła ciśnienie że ją zjebałem od najgorszych kurew i na odchodne przyjebałem największym batorym jakie udało mi się wykonać, patrząc w lustrko nie wiele było widać
Komentarz