Lakiernicy i ich metody działania

[TommyLee]

zamiast tak porownywac napisz cos na temat panie kononowicz he he he :roll:

[rafalus]

Lakiernicy i ich metody działania

Cały czas waham z malowaniem listew bocznych . Ale mam pytanie do znawców teamtu . Kolega pomalował listwy przednie ,ktore tak jak nasze boczn sa chropowate .
Teraz widac ubytki, odpryski Ma pomalowane listwy 3 miesiace przejechał moze 2,5tys km co moze byc przyczyna nadmiar szpachli jakis marny podkład . Ja mam przejechane 82tys nawet jak mam jakis oprysk na zderzaku(fabryka)to jest mniejszy i mam ich dużo mniej gdzie moze lezec problem na co zwrocic uwage . Temat byl przerabiany no ale nie pomaluje listew ,zeby po 2 trasach byly w groszki . Owszem można zminić lakiernika ale zawsze moze byc gorszy.
Dodatkow czy mozna zciagnac tylnia listwe zderzakową nie zdejmujac zderzaka odchaczajac od wewnatrz te zatrzaski ( od spodu auta).?

[Maicroft]

Zderzak jest gladki i do jego pomalowania uzywa sie innego rodzaju podkladu niz do pomalowania listew. Na listwy najpierw trzeba uzyc podkladu wyrownujacego, a dopiero podklad wlasciwy pod lakier. Jak ktos zrobi to z glowa nic nie bedzie odpadac. Sa auta ktore fabrycznie maja te listwy malowane, i nic nie odpada, chyba ze ktos wali przy wsiadaniu i wysiadaniu o konkurencje na parkingu i/lub sciany :szeroki_usmiech

[RomanS]

Lakierowanie tworzyw sztucznych przebiega trochę inaczej niż blach: inny podkład, trochę inaczej wychodzą kolory. O praktyce niech się wypowiedzą Ci, którzy to robili.

EDIT: Maicroft, nie ściągałem od Ciebie, byłeś szybszy :wink:

Ja tylko o listwie tylnego zderzaka: aby ją wyciągnąć i nie zostawić żadnych śladów, to IMO zdecydowanie wygodniej nie od dołu tylko z boku, po odchyleniu nadkola i poluzowaniu, lub wykręceniu co najmniej jednej śruby mocującej zderzak do boku. Jak wyciśniesz chociaż fragment na zewnątrz to potem już bez problemu działasz od zewnątrz.
Chociaż przy dużej delikatności poczynań moż na próbować oddziaływać na dolną krawędź tej listwy, i tak normalnie nikt jej nie widzi :wink:

[daneczek76]

Wiesz co malowanie listew nie jest to jak dlamnie dobry sposób bo one są mienkie i kazde udeżenie powoduje peknięcie lub dalej ubytek lakieru tak jak pisał kolega Maicroft, Ja osobiście bym tego nie zrobił wiemco się dzieje przy dużych sklepach niestety chamstwo i drobnomieszczaństwo nie patrzy na czyjś samochód tylko wali bo ich to poprostu za przeproszeniem jebie. Sory za te słowa ale jak miałem nowy samochud dwa dni potym pojechałem na zakupy i po wyjściu już miałem wgięte drzwi. Poprostu wysiadając trzeba spisać numery rejestracyjne samochodów do okoła :szeroki_usmiech żeby mieć kogo się czepić.

[Pablo28]

przy dużych sklepach niestety chamstwo i drobnomieszczaństwo nie patrzy na czyjś samochód tylko wali bo ich to poprostu za przeproszeniem jebie

Święte słowa. Kupując auto miałem jeden wgniotek na drzwiach, dziś po roku są cztery...(!!!)
Wszystkie powstały przy marketach...

[jacq]

Troszke jestem w temacie lakierowania plastytków ponieważ amatorsko (niekoniecznie tandetnie) dokonałem w życiu kilkudziesięciu lakierowań motocykli czasami droższych od naszych autek.
Problem trwałości leży przede wszystkim od przygotowania materiału, poza tym nie wszystkie tworzywa sztuczne nadają się do lakierowania.
I tak elementy, które są w oryginale czarne i nie lakierowane moga sprawiać trudności. Czasami lakiernik z powodu nawału roboty i błachości sprawy do tematu podejdzie luźniutko i problem pewny. Generalną zasadą przy lakierowaniu listew, zderzaków (szczególnie nowych) jest wygrzanie ich , aby odparowały środki stosowane do zmiejszania przyczepności formy, doskonałe oddtłuszczenie powierzchni zmywaczami, dalej idąc w technologię naprawy - porządne zmatowienie elementu, zastosowanie dodatków uelastyczniających do podkładu lub stosownych do plastyków podkładów. Na koniec przy malowaniu jeżeli jest to dwuwarstwówka (metalic) nie jest potrzebne stosowanie uelastyczniacza do warstwy bazy (kolor) bowiem jest ona elastyczna i odporna na pęknięcia. Na zakończenie do lakieru bezbarwnego dodajemy odpowiednią ilośc uelastyczniacza. Nie należy z tym przesadzać, bowiem lakier ma problemy ze schnięciem i utwardzeniem.
Tak przygotowane i pomalowane plastiki napewno nie są podatne na odpryski i pęknięcia. Co wielokrotnie wypraktykowałem.


pzdr

[grzesiek3210]

Jestem lakiernikiem i jedynie co mogę powiedzieć to

SWIĘTE SŁOWA jacq

[DGW]

Również mogę tylko potwierdzić słowa kol. jacq,
Kiedyś też się trochę bawiłem pistoletem 8)