odpryski i zarysowania lakieru

[pawlopawlo2]

Moim zdaniem SAP zrobił dobrze pisząc dealerom, że nie bierze odpowiedzialności za ich partactwo. Bo z jakiej paki SAP ma płacić za ich błędy. Dla mnie to oznacza tylko tyle, że dealer ma płacić za naprawę.

Jeżeli dealer montuje instalację LPG powinien on także przewidzieć większe obciążenie tyłu i w cenie montażu (niemałej) dokonać jego modyfikacji.

Natomiast my jako użytkownicy końcowi powinniśmy żądać uznania roszczeń od dealera, bo to on nam domontowywał instalację, która (w większości przypadków) spowodowała niezgodny ze specyfikacją prześwit. Jeśli dealer nie uzna gwarancji mamy jeszcze prawo do żądania naprawy z tytułu niezgodności towaru z umową tzn, sprzedając nam auto dealer sprzedał nam auto o określonej specyfikacji (min. prześwit) jeśli prześwit jest inny mamy prawo żądać doprowadzenia auta do stanu zgodnego ze specyfikacją.

Niestety niebawem sam się pewnie przekonam...
druga wymiana w ganinex i tylko 386mm (zaraz po wymianie...)

[parasite]

odpryski i zarysowania lakieru

Z góry przepraszam za powielenie tematu ale już totalnie zgłupiałem przeglądając oferty sklepów i czytając opisy.
Co dokładnie potrzebuję żeby usunąć odpryski i zadrapanie lakieru widoczne na zdjęciach.

Czy ten zestaw będzie dobry?

http://allegro.pl/profesjonalny-zestaw-zaprawka-na-rdze-5w1-i2346961636.html

Do usunięcia ostatniego zarysowania wystarczy wosk koloryzujący?

http://www.autokosmetyki.pl/carplan_tcut_color_fast_wosk_koloryzujacyregenerator_lakieru_srebrny,p1754.html

[Rosomak]

IMO pierwsze dwa, to dobry lakiernik będzie potrzebny. Doszło do korozji i trzeba to zrobić dobrze, bo gangrena będzie wyłazić!

[parasite]

IMO pierwsze dwa, to dobry lakiernik będzie potrzebny. Doszło do korozji i trzeba to zrobić dobrze, bo gangrena będzie wyłazić!

Niestety jak go kupiłem to już tak miał.
Byłem u jednego znajomego to powiedział, żeby zeszlifować, zabezpieczyć czymś i nałożyć lakier, ale nie mam zbytnio pojęcia co kupić. Całego elementu na pewno nie opłaca mi się malować. Zbyt stare auto.

[Rosomak]

Całego elementu na pewno nie opłaca mi się malować. Zbyt stare auto.

Nie trzeba całego. Dobry lakiernik i dobrze dobrany odcień i będzie to zrobione miejscowo z połączeniem ze starą powłoką.

[parasite]

Nie trzeba całego. Dobry lakiernik i dobrze dobrany odcień i będzie to zrobione miejscowo z połączeniem ze starą powłoką.

Tylko koszt pewnie też niezły wyjdzie.

[mp-octa]

Mam podobne miejsca do "zaprawienia" może ciut mniej poważne, najgorsze miejsce to przy gumie tylnich drzwi na łuku tylniego błotnika, na długości całego łuku jest linia wytarta przez ową gumę i pokryta lekkim jakby rdzawym nalotem, oraz jedna parkimngówka podobna do twojego pierwszego zdjęcia - jednak bez rdzy ( z lekkim nalotem)

Zamierzam to delikatnie oczyścić, lekko zmatować wraz z okolicami feralnego miejsca, następnie odtłuścić i dać warstwę podkładu, ponownie zmatować, odtłuścić i prysnąć lakierem, a następnie spolerować.

mam też kilka miejsc typu rysa (ale, nie do gołej blachy), mniejsze zamierzam po prostu spolerować, a większe wstępnie wypełnię kredka koloryzującą.

[ Dodano: Wto 15 Maj, 12 11:48 ]
a koszt lakiernika zapewne będzie dość wysoki, trzeba wybrać czy robić profesjonalnie, czy radzić sobie samemu półśrodkami.
ja swiadomie wybieram to drugie z powodu po 1. moje auto generalnie nie jest nowe i profesjonalna robota kilku miejsc nija się z celem, bo auto całe nosi ślady użytkowania, a po 2. z rdzą nie powinno byc problemu bo przecież blacha jest ocynkowana, więc nawet amatorkie zaprawienie takich małych miejsc, będzie skuteczne (choć te twoje sa mocno rdzawe, wyidocznie warstwa ocynku została uszkodzona i uszkodzenia sa stare)
na pewno jeśli zdecydujesz się robić to sam miejsca nie pozostaną calkowicie niewidoczne, dobry lakiernik natomiast jest w stanie to zrobić.

[ Dodano: Wto 15 Maj, 12 12:03 ]
zestaw z allegro ktorego link zapodaleś na początku wydaje się być badrdzo ciekawa propozycją.

wosk koloryzujący pokryje niezbyt głędbokie rysy , głębsze pokryje kredka, jednak zarówno wosk jak i kredka to rozwiązania tymczasowe, musimy się z tym liczyć.

[Rosomak]

z rdzą nie powinno byc problemu bo przecież blacha jest ocynkowana,

Jeżeli uszkodzona jest powierzchnia ocynku, to rdza się pojawi.
Jeżeli naruszony jest podkład i zostaje tylko warstwa ocynku to prędzej, czy później może jednak dojść do korozji, jeżeli warstwa cynku wejdzie w reakcję k jakimikolwiek kwasami...

[Ths]

parasite,
W kwestii porysowanego lakieru polecam papier ścierny wodny 2000 i z wodą delikatnie to zeszlifować. Tylko z wyczuciem, żeby nie zedrzeć do końca lakieru bezbarwnego. Potem polerka pastą lekko ścierną Auto max albo tempo. Możliwe, że pozostaną rysy ale i tak będzie to wyglądało znacznie lepiej niż na zdjęciu.
W kwestii rdzy polecam Brunox epoxy

http://allegro.pl/brunox-epoxy-podklad-pod-pedzel-na-rdze-30-ml-i2281857815.html

Stosować trzeba zgodnie z instrukcją czyli zeszlifować i nałożyć 2 warstwy w odstępnie jakiegoś czasu. Podstawową sprawą jest wysuszenie tego cuda.
Po tym nakładamy lakier http://allegro.pl/lakier-zaprawkowy-...297979777.html kupisz go w ASO numer lakieru masz na wlepie w bagażniku (4 cyfry).

Oczywiście miejsce malowania będzie widoczne z bliska. Cóż za fachową usługę trzeba zapłacić. Ja to osobiście wykonywałem na mojej 13 letniej skodzinie kasę wolałem wywalić na mechanikę niż na blacharkę.

Powodzenia

[rOBERTO795]

W/g mnie elementy do malowania- i nie słuchaj że zaprawek nie bedzie widać jak lakiernik dobierze dobrze kolor- po pierwsze to odcień srebrnego wiec żaden idealnie nie dobierze. Trzeba elementy pomalowac i wycieniować kolejne jeśli ma być ładnie- jeśli chcesz tylko to zabezpieczyć to kup zaprawkę wyczyść papierem, kup podkład w spreju i pomaluj podkładem potem zaprawką- bedzie tanio.

[parasite]

jeśli chcesz tylko to zabezpieczyć to kup zaprawkę wyczyść papierem, kup podkład w spreju i pomaluj podkładem potem zaprawką- bedzie tanio.

I chyba tak zrobię.
Malowanie całego elementu z powodu tak małego odprysku odpada. Odprysk jest ledwo widoczny z daleka, więc pomalowanie tego lakierem, nawet różniącym się lekko odcieniem, nie powinien być widoczny z dalszej odległości. Wolę tą kasę wsadzić w nowe amortyzatory

Jeśli chodzi o ładnie, to cały samochód bym musiał pomalować bo wiek już jednak robi swoje. Wszędzie dodatkowo mam masę drobniutkich odprysków lakieru od kamyków ale tylko pierwszej warstwy.

[natash]

Ja mam też przytarte minimalnie progi od uszczelek z tyłu oraz uszkodzoną maskę od kamieni, jedno miejsce ma ok 2mmx2mm i jest lekka rdza.

Progi oczyszczę, niema tam rdzy i przejadę tylko lekko pastą tempo, i nakleję folię ochronną, żeby się nie pogłębiało.

Maskę, to lakier zaprawkowy na wykałaczkę i będę "paćkał" ubytki, tam gdzie rdza, to dam Brunox i lakier zaprawkowy.