Dla Kowala 2002 w oczekiwaniu na rozwiązanie problemu :wink: - znalazłem, że pobierają te LED-y podobno tylko 20mA...
Jest to nominalny prąd pracy (20mA) większości diód LED, choć zazwyczaj im dioda jaśniejsza tym większy nominalny prąd pracy ( superjasne diody dużej mocy mogą pobierać kilkaset mA prądu stałego i kilka A!!! w impulsie ). Spróbuj podanego rozwiązania z rezystorem, powinno zadziałać ( tylko próbuj najpierw "na sucho" i koniecznie sprawdź czy rezystor nie nagrzewa się zbyt mocno po dłuższej pracy ).
Możesz też zamiast rezystora podłączyć tą żarówkę W5W i umieścić ją poza kloszem ( małe podświetlenie komory silnika :?: ) ale to już jak wolisz...
Stałem sobie dzisiaj spokojnie w korku (między Gliwicami a Rybnikiem). Korek zamarł w miejscu więc wyłączyłem silnik. Jak sytuacja zaczęła się klarować to ja normalnie: zapłon, rozruch i... echo :shock: . To ja znowu kręcę - i znowu nic - i tak z dziesięć razy !!!
W końcu dotarło do mnie, że coś się najnormalniej zje_psuło.
Podczas oczekiwania na przybycie mechanika, przejrzałem bezpieczniki, popatrzyłem to tu, to tam, oczywiście bez rezultatu (zadzwoniłem nawet do Maicroft'a, któremu, w tym miejscu, chcę podziękować za pomoc - a przynajmniej dobre chęci k).
Po zholowaniu do warsztau okazało się, że błędów w kompie 0 (słownie zero), paliwo dochodzi, rozrząd ok (ufff - duuża ulga) a autko dalej nie pali. No i co .... no i przepustnica EGR - zamknęła się i tak została. Czemu? Bo syf w dolocie jak diabli :evil: . I tu mamy odpowiedź na pytanie, które kiedyś postawił Maicroft: czy warto czyścić dolot.
Wspomnianą przepustnicę wystarczyło "pyknąć" i autko zapaliło do strzału.
Na koniec najlepsze. Ponieważ jechałem razem z moimi teściami (i w ich sprawie) to oni zapłacilli za naprawę.
Tak więc autko jak autko, ale teściów możecie mi zazdrościć .
Wszysko dobre, co się dobrze kończy.
90 KM i uważam, że wystarczy - czy coś mi dolega ?
Ciesze sie, ze nic sie nie stalo, bo w sumie od niedawna jezdzisz, a tu pyk i auto stanelo. No czyli w EGR-ze klapka gaszaca sie skleila i juz nie odbila - fajnie.
Swoja droga, to mowiles, ze to auto troche stalo i to tez moze byc przyczyna, bo ten syf zdarzyl stwardniec i nie bylo problemu, a teraz zaczales jezdzic troche sie rozmiekl i nastapila klapa :evil:
Ja z tym walczyłem przez kilka miesięcy. Jak na zimnum silniku przekroczyłem 2500 obrotów i go wyłączyłem, to nie chciał odpalać. Nie rzobierałem niczego tylko kapnąłem kilka kropel bardzo gęstego oleju silikonowego, tak aby spłynął po tej dźwigni "do środka". Kilka razy poruszałem ręką i od tego czasu ma spokój, a przejechałęm jakies 15 kkm
Co do walki z tą przypadłością to mażna chyba pójść po najniższej linii oporu: zdjąć tą plastikową rurę, psiknąć WD i twardym pędzelkiem przeczyścić. Tak czyściłem przepustnicę w Feli i było OK. Paweł, co do oleju silikonowego - skoro zadziałało to spoko, ale gdybyś zobaczył ten syf na własne oczy - aż się prosi, żeby to czymś dokładniej przeczyścić.
Jeszcze jedno. Spotkałem określenia "klapa gasząca", "przepustnica EGR". Co jest poprawne i jaką dokładnie funkję to to spełnia?
90 KM i uważam, że wystarczy - czy coś mi dolega ?
....... określenia "klapa gasząca", "przepustnica EGR". Co jest poprawne i jaką dokładnie funkję to to spełnia?
To są dwa oddzielne funcyjnie urządzonko chociaż w jednej obudowie. EGR (recylkujacja spalin) jest wymysłem ekologicznym i działa tak że przy małym obciążeniu silnika do dolotu wpuszcza gazy spalinowe z wydechu. Gdy silnik pracuje z dużym obciążeniem EGR jest zamknięty i silnik dostaje tylko świeże powietrze. Zalecane jest zaślepienie EGR-a aby mieć czysty dolot i nie miec problemów jak w temacie.
Klapa gasząca ma taką funkcję że zamyka dolot przy gaszeniu silnika. Ma to zapobiegać wibracji silnika przy gaszeniu. Wygląda podobnie jak klasyczna przepustnica w benzynie.
U mnie komp zgłasza ciągle błąd klap gaszących ale auto zachowuje się normalnie. I zlałem temat.
Była: O1 + B6, Turbo ARL, SMIC by Ali soft virus by Zoltar. Jest www.terracan.pl i Croma JTD
Komentarz