To się zowie Poroso, czy tam Proso.
Nie pierdyknąłem po nadkolach, bo nie chciało mi się zdejmować tej obudowy, bo nie wiem czy spasował bym ją z powrotem. :diabelski_usmiech
Nie pierdyknąłem po nadkolach, bo nie chciało mi się zdejmować tej obudowy, bo nie wiem czy spasował bym ją z powrotem. :diabelski_usmiech
Komentarz