Zamieszczone przez Maicroft
1.9TDI AHF. Kolo dwumasowe, sprzeglo, skrzynia biegow(?)
Zwiń
X
-
GośćTagi: Brak
-
david
1.9TDI AHF. Kolo dwumasowe, sprzeglo, skrzynia biegow(?)
Wiem, ze temat kola dwumasowego byl poruszany juz nie raz, ale nie udalo mi sie znalezc przypadku podobnego do mojego.
Niedawno kupilem uzywana Octavie 1.9 TDI rok 2000 przebieg 140kkm. Na trasie powrotnej uslyszalem dziwne dzwieki spod maski. Okazalo sie, ze to kolo dwumasowe. Zostal wymieniony caly komplet (Valeo. chyba) czyli kolo dwumasowe, sprzeglo, docisk, lozysko. Po naprawie wszystko ladnie, pieknie.. ale sluchac delikatny stuk (takie cyk cyk cyk cyk cyk ) tak jak by z okolicy kola dwumasowego/sprzegla. Dzwiek ten jest slyszalny tylko i wylacznie na biegu jalowym, przy wycisnietym sprzegle itp. Nie mam zadnych problemow ze zmiana biegow. Nie dochadza do mnie rowniez zadne niepokojace dzwieki/objawy podczas jazdy.
Poniewaz stalo sie to na trasie Bialystok -> Szczecin, a samo auto bylo naprawiane w Bydgoszczy narazie wstrzymuje sie od wyprawy do Bydgoszczy w celu naprawy gwarancyjnej. Jezdzac po warsztatach w Szczecinie uslyszalem kilka wersji. A mianowicie: dolewka tudziez wymiana oleju w skrzyni biegow, odpowietrzenie sprzegla, wymiana lozyska i najgorsze.. wyciagniecie i rozebranie (Serwis Skody) skrzyni biegow i dopiero diagnoza. Na dokladniejsze sprawdzenie jade w poniedzialek do zaufanego warsztatu, a tym czasem czy ktos spotkal sie z podobnym problemem?
Przyznam szczerze, ze jest to dla mnie problem nie maly.. auto kupilem tydzien temu, juz wymienilem kolo dwumasowe co nie bylo tanie, a perspektywa wydania kasy na kolejne naprawy mnie przeraza. :]
-
Zamieszczone przez davidZostal wymieniony caly komplet (Valeo. chyba) czyli kolo dwumasowe, sprzeglo, docisk, lozysko. Po naprawie wszystko ladnie, pieknie.. ale sluchac delikatny stuk (takie cyk cyk cyk cyk cyk ) tak jak by z okolicy kola dwumasowego/sprzegla. Dzwiek ten jest slyszalny tylko i wylacznie na biegu jalowym, przy wycisnietym sprzegle itp.
Jak możesz to sprawdź to i napisz.Pzdr, RomanS, Audi A6 Avant, 2,5 TDI
Komentarz
-
-
david
No wlasnie, ze nie. Dzwiek ten slyszalny jest tylko przy wycisnietym sprzegle. Zastanawiam sie tylko czy zepsute kolo dwumasowe moglo wplynac np. na uszkodzenie jakiegos elementu w skrzyni biegow... lozyska albo co.
Tak w razie czego mozesz napisac co jak to jest wowczas gdy sprzeglo jest wcisniete, tak na zaś.. :]
Komentarz
-
OK, piszę. Po wymianie sprzęgła, tzn docisku (oryginał VW 225 mm), łożyska oraz tarczy (regeneracja-wymiana okładzin), występowały dziwne dźwięki (gdybym miał je opisać to dokładnie w 100 % napisałbym tak jak TY) przy pedale wciśniętym na max. Można było jeździć, bo przecież przy zmianie biegów nie wciskam sprzęgła do podłogi.
Niestety moja żona wciska, a czasami jeździ Octavią. Nowe okładziny były zapewne grubsze od oryginalnych w efekcie czego przy wciśnięciu pedału na max następowało delikatne stykanie się końców spręzyny talerzowej z centralną częścią tarczy sprzęgłowej. W moim AGU tarcza jest bowiem centralnie wybrzuszona w kierunku docisku.
Podkleiłem dodatkowy zderzak gumowy do tego który normalnie ogranicza ruch pedału. Miał grubość ok 5 mm. Po jakichś 3-4 kkm odpadł i okazało się, że nie jest już potrzebny- nic nie było słychać.
W niektórych TDI jest dokładnie to samo sprzęgło, nie wiem czy dokładnie w AHF.
Co prawda moje sprzęgło produkuje LUK tylko dla VW, nie można kupić jako LUK bo nie ma w katalogu LUK-a :shock:.
Ty masz Valeo, ale może być podobnie.Pzdr, RomanS, Audi A6 Avant, 2,5 TDI
Komentarz
-
-
david
Bardzo bym chciał żeby i u mnie tak było, problem sam by się rozwiązał. ;] Może w poniedziałek coś się dowiem. Facet, który mi to robił powiedział, że spotkał się już z takim przypadkiem i ponoć po kolejnym odpowietrzeniu sprzęgła wszystko było ok, bo tak to coś tam niby grzechotało.
A tak na marginesie. Facet od którego kupiłem auto (bardzo miły starszy Pan) powiedział, że mu przykro i w ogóle, że jechałem taki kawał drogi po auto i pokrył połowę kosztów naprawy. Oby więcej takich ludzi
Komentarz
-
Zamieszczone przez davidA tak na marginesie. Facet od którego kupiłem auto (bardzo miły starszy Pan) powiedział, że mu przykro i w ogóle, że jechałem taki kawał drogi po auto i pokrył połowę kosztów naprawy. Oby więcej takich ludzi
Odpowietrz sprzegło i powinno byc ok, jezeli jest to doś głośne, jedź i reklamuj.
140 kkm, to mały przebieg jak na sprzęgło w AHF????, to jest naprawde pancerna część. Ja wymieniałem dopiero przy 220 kkm, ale to tylko z pewnych względów, spokojnie by zrobiło jeszcze z 50 kkm.
Powodzenia i daj znac jak juz usterka zostanie usunięta."Życie jest bezwzględne, nie lituje się nad nikim"
Pokój jego duszy - Kris 27-09-2003
Pionek znów gra.......
Rodzinne Combiaczki AHF i BKD by ALI oraz E 30
www.dynosoft.pl
Komentarz
-
-
david
Teraz to już kompletnie jestem pogłupiały. Odwiedziłem dziś kilku mechaników, z moim zaprzyjaźnionym włącznie.
Pierwszy powiedział, że ten typ CZASAMI tak ma i nie jest to rzecz którym się powinienem przejmować i że odpowietrzenie nic nie da, natomiast zasugerował dolewkę oleju
Drugi stwierdził, że są to łożyska w skrzyni, tak więc skrzynię trzeba wyciągnąć, rozebrać a potem mnie skroić z kasy :]
Trzeci potwierdził tezę o łożysku w skrzyni jednak powiedział, że to nic groźnego i dalej by jeździł, ale spuścił by olej ze skrzyni i sprawdził czy nie ma w niej żadnych opiłków metalu
Czwarty, mój zaprzyjaźniony, zapewnił mnie, że na 100% coś jest spieprzone w sprzęgle.. czyli - wyciągnąć, obadać, kombinować
Tak więc chyba zacznę od początku.. od odpowietrzenia.. tylko czy to coś da?
Dziś przed oczami śmignął mi ktoś z nalepką OCP, może ktoś w Szczecinie zna warsztat godny polecenia? Byłbym niezmiernie dźwięczny :]
[EDIT]
No i już wiadomo..
Po pierwsze, zamiast 2,4l oleju w skrzyni był... 1 litr. Do tego olej był w opłakanym stanie, tak jak by nie był wymieniany od nowości - poprzedni właściciel/e :evil:
To prawdopodobnie miało destrukcyjny wpływ na skrzynie, a dokładniej mówiąc na łożysko/a. Olej był sprawdzony, nie było w nim opiłków czyli łożyska całe.. po zalaniu nowego oleju grzechotanie ucichło w 80%, ale potem powróciło do 'normy' :twisted:
I teraz nie wiem co robić, zapłacić 1200 zł za robociznę (700zł) i łożyska (prawdopodobnie do 500 zł) czy jeździć dopóki skrzynia całkiem nie padnie i kupić używkę.
Ktoś ma doświadczenia z wymianą skrzyni na używaną??
Komentarz
Komentarz