Tylne zawieszenie skrzypi.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Mirek123
    Classic
    • 2006
    • 21

    Tylne zawieszenie skrzypi.

    taaaa, a Panowie mi gdzie zwiali chyba na tej drodze powrotnej ? :P
    President Johnson_II_ACS + President Iowa
  • JPS1972
    Ambiente
    • 2005
    • 247

    #2
    Tylne zawieszenie skrzypi.

    Skręając w prawo czasam daje się słyszeć skrzypienie w tylnej lewej części samochodu.
    Jakieś sugestie?
    Pozdrawiam
    Jacek

    Komentarz

    • lisiaczek
      Ambiente
      • 2006
      • 210

      #3
      Ja tak nie zwiazane z odpowiedzia fajna ma koszulke ten dzieciak hehe pewnie twoj synek Pozdrawiam

      Komentarz

      • paf
        RS
        S_OCP Member
        • 2006
        • 3140

        #4
        JPS1972, u mnie w bardzo wesoły sposób skrzypią zaczepy tylnej kanapy.
        Zawieszenie to to nie jest ale skrzypi uroczo - na szybko pomaga oklejenie tych czarnych metalowych "uszu" powertape'm

        Komentarz

        • Nastar
          Rider
          • 2005
          • 460

          #5
          Dokładnie ! U mnie też to były zaczepy kanapy ale z prawej strony. Słychać najbardziej przy skrętach i wtedy gdy nadwozie się lekko przechyla - naprężenia powodują delikatne odkształcanie się "budy" i skrzypionko - strasznie irytujące to było...ale oklejenie "uszu" wyleczyło sprawę !
          Wałcz - Poznań -Wrocław - miasta partnerskie :-)

          Komentarz

          • -Piotr-
            L&K
            S_OCP Member
            • 2006
            • 1018
            • Octavia III (5E3)
            • CHPA 1.4 TSI 140 KM

            #6
            paf, bingo z tym oklejeniem :. Dzisiaj to zrobiłem jest git . Im chłodniej na dworze tym bardziej trzeszczało . Nosiłem się z zamiarem rozebrania tylnych lewych drzwi bo odgłosy dochodziły z tych rejonów.
            O I złota w kombi 1.6 BFQ - od tego Tu się zaczęło
            KIA Carens 2.0 CRDI - przerwa na kawę ....
            O III czarna liftback - reaktywacja

            Komentarz

            • paf
              RS
              S_OCP Member
              • 2006
              • 3140

              #7
              -Piotr-, no to się cieszę że pomogłem - ja od razu po zakupie byłem w stanie wojny z trzeszczeniem bo kupiłem auto 1. stycznia i trzeszczało na potęgę

              Komentarz

              • JPS1972
                Ambiente
                • 2005
                • 247

                #8
                Dzieki za sugestie. Okleję i sprawdzę.
                Pozdrawiam
                Jacek

                Komentarz

                • oti
                  Ambiente
                  • 2009
                  • 114

                  #9
                  Panowie,

                  ale mi naprawdę skrzypi :cry:

                  Pierwszy raz zuwazylem przy podnoszeniu na lewarek.
                  Teraz zauważyłem przy ruszaniu i hamowaniu w przód a szczególnie w tył.
                  Czy to objaw usterki, czy taka uroda ?

                  Z powertapem też spróbuję, ale hałas wydaje się być zbyt intensywny jak na zaczepy foteli.

                  Komentarz

                  • Bartholemaus
                    Drive
                    • 2009
                    • 51

                    #10
                    Podepne sie do tematu...

                    U mnie nadszedł czas żeby się zabrać za zawieszenie. Już jest tragicznie. Skrzypi, zgrzyta, chrobocze, puka na dziurach - normalnie rozlazłe to jest i głośne że wstyd. Jakieś nierówności na drodze i dziury - zawieszenie puka a nie tłumi. Jak jadę przez leżącego policjanta to jak byjnie autem to skrzypi - przód i tył chyba.
                    Jak jadę i skręcam na łuku przy około 60 km/h i bujnie autem to chrobocze wręcz coś a nie skrzypi. Jak hamuję to trzęsie kierownicą... Masakra normalnie. Czekają mnie wydatki i to spore - . Tył też nie za ciekawie - coś mi sie wydaje że w Austrii to auto a na pewno zawieszenie miało raj na ziemi - tam dziurki nie uświadczyło nawet na wiejskich drogach - wszędzie równo, gładko - a przyjechało do polski to zgłupiało najwidoczniej - dziura na dziurze i poszło po kolei aż jest tak jak jest. Odnosze wrażenie że to się nagle stało - nie było coraz gorzej tylko w ciągu nie wiem - może miesiąca z zawieszenia zrobiła siękupa złomu - przedtem nic się nie tłukło, ine pukało a teraz to zawieszenie strasznie głośno pracuję :shock:

                    Co według Was jest do zrobienia (wiem że ciśnie się na język - WSZYSTKO 8) ) ale po kolei :|
                    Samochód też ma duszę...

                    Komentarz

                    Pracuję...