ładowanie akumulatora

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • kubinek
    Classic
    • 2012
    • 6

    ładowanie akumulatora

    Kilka fotek jak to zostało zrobione:
    kubix
  • pacocases
    Rider
    • 2011
    • 576
    • Octavia II combi (1Z5)
    • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

    #2
    ładowanie akumulatora

    Mam mały dylemat. Zakupiłem elektroniczny prostownik do ładowania akumulatorów który był reklamowany że przy jego użyciu nie trzeba odłączać instalacji samochodu od akumulatora. Głównie chodzi o sporadyczne doładowanie.
    Czy tak jest prawidłowo?
    Czy jest to bezpieczne?
    Jeżeli nie to czemu to bardziej ma zaszkodzić, prostownikowi czy samochodowi?
    pozdrawiam Pakoś - teraz 147KM/328Nm

    Komentarz

    • pedros
      RS
      • 2009
      • 1958
      • Volkswagen
      • BFQ 1.6 MPI 102 KM
      • CFGB 2.0 TDI CR RS 170 KM

      #3
      Re: ładowanie akumulatora

      Zamieszczone przez pacocases
      Mam mały dylemat. Zakupiłem elektroniczny prostownik do ładowania akumulatorów który był reklamowany że przy jego użyciu nie trzeba odłączać instalacji samochodu od akumulatora. Głównie chodzi o sporadyczne doładowanie.
      Czy tak jest prawidłowo?
      Czy jest to bezpieczne?
      Jeżeli nie to czemu to bardziej ma zaszkodzić, prostownikowi czy samochodowi?
      nie odlaczalem i nic sie nie stalo.
      2 prostowniki i tak

      ten z lidla automat impulsowy nie przekracza 14.6V kkmcowej fazie ten i jemu podobne sa OK. to sa konstrukcyjne podroby drozszych za ok 300-400 pln koncepcji opakowanych w marke.

      inny. czarny. stary. polski. dojezdzal do 15V. aku nie gazowal jeszcze. wszystko ok.

      moja rada unikaj podlaczania tanich niemikroprocesorowych bo w koncowej fazie napiecie skacze do 18V i tu moze byc klopot.

      Mikroprocesorowe pilnuja pradu i napiecia wenwlasciwy sposob i tu moim zdaniem nie ma zagrozenia. Daja tez prad podtrzymujacy i kondycjonujacy.

      Komentarz

      • Northeusz
        RS
        • 2010
        • 1677
        • Octavia I (1U2)
        • AUM 1.8 20VT 150 KM

        #4
        Re: ładowanie akumulatora

        Zamieszczone przez pacocases
        Mam mały dylemat. Zakupiłem elektroniczny prostownik do ładowania akumulatorów który był reklamowany że przy jego użyciu nie trzeba odłączać instalacji samochodu od akumulatora. Głównie chodzi o sporadyczne doładowanie.
        Czy tak jest prawidłowo?
        Czy jest to bezpieczne?
        Jeżeli nie to czemu to bardziej ma zaszkodzić, prostownikowi czy samochodowi?
        Można podłączyć bez wyciągania akumulatura. Obecnie duża część prostowników mikroprocesorowych posiada również końcówki oczkowe (oprócz "żabek") do podłączenia na stałe do aku i później do oczek podpina się prostownik (rozwiązanie szybkie i łatwe w użyciu). W takich prostownikach masz prąd malejący w miarę ładowania, do małego prądu podtrzymującego pod koniec procesu.
        Pozdrawiam
        Northeusz

        Komentarz

        • Andys
          Elegance
          • 2007
          • 762

          #5
          Re: ładowanie akumulatora

          Można podłączyć bez wyciągania akumulatura. Obecnie duża część prostowników mikroprocesorowych posiada również końcówki oczkowe (oprócz "żabek") do podłączenia na stałe do aku i później do oczek podpina się prostownik (rozwiązanie szybkie i łatwe w użyciu). W takich prostownikach masz prąd malejący w miarę ładowania, do małego prądu podtrzymującego pod koniec procesu.
          Też podłączam u siebie bez odłączania akumulatora. Co zaś się tyczy końcówek oczkowych, sam się zastanawiałem czy nie zamontować prostownika z Lidla na stałe pod maską, zrezygnowałem jednak, kiedy przeczytałem, że po odłączeniu zasilania 230V, prostownik ten pobiera prąd z akumulatora, niewielki (jeśli mnie pamięć nie myli 5mA), ale jednak zawsze. Dlatego też dorobiłem u siebie wtyk zapalniczki i ładuję nim jak to robią w ASO, poprzez gniazdo zapalniczki.
          Pozdrawiam,
          Andys

          Komentarz

          • pacocases
            Rider
            • 2011
            • 576
            • Octavia II combi (1Z5)
            • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

            #6
            Dziękuję wszystkim za szybką odpowiedź i gratuluje doświadczenia
            pozdrawiam Pakoś - teraz 147KM/328Nm

            Komentarz

            • kazek103
              Rider
              • 2012
              • 351

              #7
              Ciekawy patent z tym ładowaniem poprzez gniazdo zapalniczki. Czy instalacja wytrzyma jeśli podepnę prostownik w gniazdo w bagażniku.

              Komentarz

              • Andys
                Elegance
                • 2007
                • 762

                #8
                Zamieszczone przez kazek103
                Ciekawy patent z tym ładowaniem poprzez gniazdo zapalniczki. Czy instalacja wytrzyma jeśli podepnę prostownik w gniazdo w bagażniku.
                Dlaczego miałaby nie wytrzymać, prąd ładowania to z natury kilka Amperów. Musisz się tylko upewnić, że gniazdo nie jest odłączane po wyłączeniu zapłonu.
                Pozdrawiam,
                Andys

                Komentarz

                • pacocases
                  Rider
                  • 2011
                  • 576
                  • Octavia II combi (1Z5)
                  • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                  #9
                  ■ Z gniazda elektrycznego 12 V można zasilać wyłącznie dopuszczone odbiorniki o
                  łącznej mocy do 120 W.
                  To znaczy że max. prąd jaki wtedy płynie to 10A. Z tego wynika że można podłączyć w to gniazdo prostownik (np. ten z Lidla) ponieważ max. prąd ładowania jaki można z niego wycisnąć to 3,8A.
                  Jednak nie chciałbym pozostawić prostownika pod napięciem w bagażniku lub w kabinie auta.
                  Jednak klasyczne podłączenie prostownika do akumulatora łączy się z pozostawieniem otwartej pokrywy silnika. Ciekawe co na to autoalarm w momencie wciśnięcia przycisku w kluczyku który go aktywuje :?:
                  pozdrawiam Pakoś - teraz 147KM/328Nm

                  Komentarz

                  • demmsi
                    Elegance
                    • 2011
                    • 966
                    • Octavia II combi (1Z5)
                    • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                    #10
                    Panowie polecicie jakiś właśnie automatyczny prostownik? Może być link do jakiejś aukcji.
                    Aku już ma 5 latek i można by mu zapodać kurację ożywiającą :diabelski_usmiech

                    Komentarz

                    • Andys
                      Elegance
                      • 2007
                      • 762

                      #11
                      pacocases, myślę że Twoje obawy pozostawienia prostownika mikroprocesorowego, podłączonego wewnątrz auta są lekko przesadzone. Prostownik ten nagrzewa się w minimalnym stopniu, w przypadku odłączenia obciążenia na wyjściu (lub zwarciu klem), momentalnie się wyłącza. Co do otwartej pokrywy silnika, również widziałbym sens przy zastosowaniu klasycznego, transformatorowego prostownika, przy którym masz szansę wywołać efekt gazowania akumulatora, przy prostowniku z Lidla nie masz na to szans. Aby uzbroić alarm przy otwartej klapie silnika, musisz wcisnąć element zamka do środka.
                      Pozdrawiam,
                      Andys

                      Komentarz

                      • Marian 2
                        L&K
                        • 2007
                        • 1086
                        • Octavia I combi (1U5)
                        • AQY 2.0 MPI 115 KM

                        #12
                        Podziwiam odwagę, a może niewiedzę tych, co podłączają prostownik do nie odłączonego akumulatora od instalacji samochodu. Odłączenie akumulatora, to tylko poluzowanie jednej nakrętki i zdjęcie klemy, i mamy całkowitą pewność że nic się nie stanie w czasie ładowania.
                        Piszę o tym, bo zawodowo zajmuję się naprawami wszelkiego typu elektroniki. Nigdy nie należy ufać temu, co pisze w instrukcji obsługi takiego prostownika z elektroniczną regulacją. Elektronika może w każdej chwili ulec uszkodzeniu, i mamy zbyt duże pulsujące napięcie na urządzeniach elektronicznych samochodu, i gotowe uszkodzenie elektroniki w samochodzie.
                        Akumulator, to olbrzymia "bezwładność", i zawsze wytryma wszelkiego typu awarie lub złe nastawy prostownika, ale ta bezwładność nie jest na tyle duża aby ustrzec dość czułą elektronikę samochodu.

                        Komentarz

                        • Andys
                          Elegance
                          • 2007
                          • 762

                          #13
                          Marian 2, oczywiście masz rację. Wiem również, że się na tym znasz dużo lepiej ode mnie (czytałem Twoje modyfikacje). Nie wiem natomiast, jak często miałeś okazję adaptować niektóre z modułów we współczesnych autach, po odpięciu od nich zasilania (np. elektryczne szyby, niektóre ze sterowników instalacji gazowych, czujnik skrętu, w wypadku niefabrycznych radioodbiorników - podanie kodu, itp.), wiem że w perspektywie popalenia elektroniki w aucie to może nieduże niedogodności, ja jednak nadal będę ładował podłączony akumulator.
                          Pozdrawiam,
                          Andys

                          Komentarz

                          • kazek103
                            Rider
                            • 2012
                            • 351

                            #14
                            Panowie kuzyn miał porche nówkę sztukę z salonu , a w niej sporo elektroniki min. gps .
                            Jeździł tylko latem na zimę gdy odstawił do garażu po jakimś czasie włączył się alarm spowodowany spadkiem (rozładowanym akumulatorem) napięcia. Zwrócił się do dealera gdzie nabył samochód zgłaszając problem , a ci przysłali taki mały prostownik z podpięciem właśnie przez gniazdo zapalniczki generujący prąd podtrzymujący.
                            Tak jak kolega pisze po odpięciu klemy trzeba by podłączać pod komputer diagnostyczny żeby uruchomić silnik.

                            Komentarz

                            • Rosomak
                              L&K
                              • 2011
                              • 1365
                              • Octavia II (1Z3)
                              • BSE 1.6 MPI 102 KM

                              #15
                              demmsi, BOSCH C3 http://allegro.pl/bosch-prostownik-l...646130244.html
                              Jest bardzo dobra. Dobrze rozpoznaje typ akumulatora i co mu potrzeba do naładowania. Automatycznie przechodzi w stan podtrzymania.
                              Ja osobiście posiadam Bosch C7 12/24V, ale jest droższa.
                              Oblicz ile więcej pali Twój samochód przez włączone światła w dzień:
                              http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip
                              Jacy ustawodawcy takie prawo. Jakie prawo taki kraj. Jaki kraj takie w nim życie...

                              Komentarz

                              • Northeusz
                                RS
                                • 2010
                                • 1677
                                • Octavia I (1U2)
                                • AUM 1.8 20VT 150 KM

                                #16
                                Bosch C3 lub C7 są bardzo dobre. Do stawki dokładam CTEK MXS 5.0 . Wg mnie świetny prostownik i tak jak Bosch występuje również w wersji mocniejszej (i droższej) CTEK MXS 7.0 do większych akumulatorów.
                                Pozdrawiam
                                Northeusz

                                Komentarz

                                • pedros
                                  RS
                                  • 2009
                                  • 1958
                                  • Volkswagen
                                  • BFQ 1.6 MPI 102 KM
                                  • CFGB 2.0 TDI CR RS 170 KM

                                  #17
                                  Jak jz wspomnialem polecam prostowniki sterowane mikroprocesorem.

                                  wklejam opis dzialania takiego prostownika, ktory pasuje do ogromnej wiekszosci i jest dowod ze nie trzeba odlaczac aku od instalacji:

                                  OPIS DZIAŁANIA PROSTOWNIKA Z MIKROPROCESOREM
                                  Prostownik ze sterownikiem mikroprocesorowym nowej generacji.
                                  Prostowniki ze sterownikiem mikroprocesorowym, zaliczane do grupy prostowników inteligentnych ( "smart" ), stanowią
                                  najnowszą i najnowocześniejszą linię prostowników produkcji naszej firmy. Przeznaczone są one do szybkiego, bezpiecznego i
                                  precyzyjnego ładowania akumulatorów ołowiowych zarówno standardowych, jak i bezobsługowych wapniowych i żelowych,
                                  wykonanych w technologii AGM, VRLA itp.
                                  Dzięki zastosowaniu sterownika mikroprocesorowego wraz z unikatowym, oryginalnym programem ładowania akumulatora
                                  uzyskano szereg właściwości eksploatacyjnych dotychczas zupełnie nieosiągalnych w prostownikach tradycyjnych,
                                  standardowych, bez "elektroniki" m. in.:
                                  Uwaga: parametry podano dla akumulatorów 12 V, dla akumulatorów 24 V - należy je pomnożyć przez 2.
                                  1.- możliwość bezpiecznego ładowania akumulatora bez konieczności jego odłączania od instalacji elektrycznej
                                  samochodu, dzięki następującym rozwiązaniom:
                                  - po wykryciu akumulatora prostownik włącza ładowanie z opóźnieniem 3 sekund,
                                  - stabilizacji napięcia ładowania na wartości albo 15.8 albo 14.5 V - wybierane przełącznikiem,
                                  - odłączenie prostownika może nastąpić przy zgaszonej diodzie "Ładowanie" lub tradycyjnie poprzez odłączenie
                                  prostownika od sieci 230 V, w obu przypadkach nie występują przepięcia, najbardziej groźne zjawisko dla instalacji elektrycznej
                                  samochodu,
                                  2. możliwość ładowania wszystkich typów akumulatorów, rodzaj akumulatora wybiera się przełącznikiem "Ca/Gel" (dotyczy
                                  prostowników z serii MTM)
                                  - poz. Ca - akumulatory wapniowe Ca, otwarte ( z koreczkami ), standardowe,
                                  - poz. Gel - akumulatory żelowe Gel, AGM, VRLA, zamknięte ( bez koreczków ), bezobsługowe, tryb pracy buforowej.
                                  Ten sam przełącznik służy jednocześnie do przełączania trybu pracy ładowanie szybkie ( "Cyclic" ) i ładowanie
                                  podtrzymujące ( "Standby" ).
                                  3. - stabilizację napięcia ładowania:
                                  poz. Ca - 15.8 V, tylko ta wartość zabezpiecza akumulatory przed zjawiskiem zasiarczenia cel,
                                  poz. Gel - 14.5 V, zabezpiecza akumulatory żelowe przed utratą pojemności ( zamianą elektrolitu w wodę ),
                                  ponadto cecha ta pozwala na ładowanie akumulatorów o mniejszej pojemności prostownikiem przeznaczonym nominalnie
                                  dla akumulatorów o większej pojemności, poprzez automatyczne ograniczenie aktualnej wartości prądu ładowania z chwilą
                                  wykrycia faktu osiągnięcia napięcia stabilizacji, oraz uniezależnia parametry ładowania od zmian wartości napięcia sieci
                                  energetycznej 230 V,
                                  4.- stabilizację prądu ładowania: sterownik ogranicza prąd ładowania do wartości ustawionej fabrycznie, zgodnie z
                                  deklarowanymi parametrami prostownika, co pozwala na bezpieczne ładowanie akumulatorów o pojemności większej od
                                  optymalnej dla danego typu prostownika, przy czym należy liczyć się jedynie z wydłużeniem czasu ładowania,
                                  5. - jednokrotną fazę gazowania akumulatora w celu wymieszania się elektrolitu, co powoduje znaczne przedłużenie
                                  żywotności akumulatora poprzez wyeliminowanie zjawiska parowania wody destylowanej ( w poz. Gel. - gazowanie
                                  wyeliminowano całkowicie ), przy czym fakt wykonania fazy gazowania jest pamiętany ( do chwili odłączenia krokodylków ) i
                                  przy pracy buforowej nie jest powtarzany,
                                  6. - soft-start prądu ładowania, czyli stopniowe narastanie prądu ładowania, co przy bardzo rozładowanych akumulatorach
                                  zabezpiecza przed wypadaniem warstwy czynnej pasty ołowiowej z kratek,
                                  7. - automatyczne odsiarczanie akumulatora, zastosowany sposób ładowania - ładowanie pulsacyjne - powoduje
                                  automatyczne odsiarczanie płytek ogniw, zwłaszcza w zakresie niskich ( od 3 do 10.5 V ) napięć akumulatora,
                                  8.- automatyczne odłączanie ładowania po wykryciu rzeczywistego stanu końca ładowania, czyli wówczas, kiedy napięcie
                                  na akumulatorze w ostatniej sekundzie przerwy w ładowaniu wynosi co najmniej 13.8 V,
                                  9.- ponowne włączenie ładowania, po wykryciu spadku napięcia na ładowanym akumulatorze do wartości 13.6 V,
                                  10.- automatyczną regulację prądu ładowania podczas stabilizacji napięcia akumulatora, sterownik zmniejsza prąd
                                  ładowania tak, aby nie przekroczyć stabilizowanej wartości napięcia, 15.8 V ( "Ca") albo 14.5 V ( "Gel"),
                                  11.- zabezpieczenie termiczne 3-progowe 2 - punktowe: tyrystory i transformator sieciowy,
                                  12.- wymuszone chłodzenie prostownika poprzez zastosowanie wentylatora, co pozwala na zwiększenie maksymalnej
                                  wartości prądu ładowania a tym samym skrócenie czasu ładowania akumulatora, (nie dotyczy prostownika MTM 12-8)
                                  13.- odporność na zwarcia krokodylków i zamianę polaryzacji - prostownik "nie iskrzy" przy zwieraniu krokodylków,
                                  14.- realizację pracy buforowej - nie trzeba odłączać prostownika od akumulatora bezpośrednio po zakończeniu ładowania
                                  ( prostownik podłączony do akumulatora stale mierzy napięcie na jego zaciskach i automatycznie wyłącza a po stwierdzeniu
                                  spadku napięcia ponownie włącza proces ładowania ),
                                  15.- prostotę obsługi oraz czytelną sygnalizację stanu pracy prostownika - misją firmy jest maksymalne
                                  zautomatyzowanie procesu ładowania akumulatorów. Uważamy, na podstawie wieloletnich doświadczeń, zarówno własnych i
                                  naszych klientów, jak i sprzedawców i producentów akumulatorów, że ingerencja użytkownika w proces ładowania
                                  akumulatorów jest, w większości przypadków, szkodliwa dla trwałości nowoczesnych akumulatorów, zwłaszcza wapniowych i
                                  żelowych. Z tego względu z zasady nie produkujemy prostowników wyposażonych w jakiekolwiek potencjometry i przełączniki.

                                  Komentarz

                                  • Subaru
                                    Rider
                                    • 2005
                                    • 640

                                    #18
                                    Odgrzeję trochę kotleta, gdyż jestem akurat w temacie. Widzę, że wszyscy polecają prostowniki mikroprocesorowe.
                                    Posiadam CTEK 5.0, za który do tanich nie należy, jednak nie jestem z niego w pełni zadowolony. Problem w tymże nigdy nie łąduje akumulatora do 100%. Zawsze jakieś 75-80 % pojemności. Po pełnym naładowaniu aku padał po ok 10 dniach. Gdy użyłem zwykłego prostownika aku wytrzymywał ponad 3 tygodnie (zaznaczam że autko nie jeździ w okresie zimowym gdyż mam drugie do jazdy na co dzień).

                                    Nie wiem dlaczego tak jest. Próbowałem na kilku innych autach i efekt był podobny.

                                    Drugim minusem jest, że jeśli aku padnie to ten prostownik go nie postawi na nogi. Trzeba podpiąć zwykły i podładować. Dopiero wtedy można podpiąć CTEKa i łądować.
                                    Koniki są po to by je karmić

                                    Komentarz

                                    • Lesiu34
                                      Ambiente
                                      • 2010
                                      • 159
                                      • Octavia II combi (1Z5)
                                      • BSE 1.6 MPI 102 KM

                                      #19
                                      Zamieszczone przez Subaru
                                      Nie wiem dlaczego tak jest. Próbowałem na kilku innych autach i efekt był podobny.
                                      Ja wiem. Miałem ten sam problem w poprzednim aucie. Kupiłem do Opla Astry lepszy akumulator - Centrę Futurę. dopiero poniewczasie się dowiedziałem, ze Futura wymaga naprawdę dobrego alternatora, który daje prąd ładowania rzędu 14,4 v. A tu było zaledwie 13,8v. Auto non stop z czarnym oczkiem i żadna trasa, nawet 800 km nie pomagała. Pożyczony prostownik elektroniczny nie pomógł - ta sama sytuacja. Metodą prób i błędów, oraz z pomocą kilku przydatnych publikacji o akumulatorach okazało się że akumulator bezobsługowy ładuje się do 80% prostownikiem elektronicznym, a potem elektronika odcina ładowanie żeby nie wystąpił efekt gazowania (bo nie ma jak dolać wody). Tylko obsługowy akumulator ładował się do 100% bo wystarczyło odkręcić korki, elektrolit gazował, ale napięcie rosło ponad 16v i był naładowany full. No ale co z Futurą zrobić? Rozwiązaniem skutecznym okazał się prostownik bez elektroniki. Wielkie i ciężkie trafo z dodanym ogranicznikiem napięciowym. Jeszcze mi się nie zdarzyło bym nie naładował nim akumulatora na full. Przy czym jest jeden szkopuł. Do 80% - naładujemy w kilka godzin. A potem z racji wzrostu napięcia na klemach elektronika ogranicza je żeby gazowania nie było. Siłą rzeczy spada też niestety amperaż i to BARDZO mocno. Zmierzyłem to kiedyś specjalnie miernikiem, bo wpiąłem go szeregowo, żeby zobaczyć co się stanie. Otóż prostownik ładuje nadal, ale prądem o natężeniu jakieś 200-300 miliamper. I zielona kuleczka pięknie wychodzi, akumulator ładuje się do 100%. Ale jak łatwo obliczyć trwa to 3-4 dni. Czasami dłużej. Dlatego akurat ja nie polecam elektronicznego prostownika za bardzo. Mój, choć prosty jak budowa cepa potrafi postawić każdy aku na nogi (poza zasiarczonym, ale tu nawet CTEK nie pomoże wiele).

                                      Komentarz

                                      • Subaru
                                        Rider
                                        • 2005
                                        • 640

                                        #20
                                        Czyli elektroniczny prostownik to lipa...
                                        Koniki są po to by je karmić

                                        Komentarz

                                        • KuRcZaKjaS
                                          Drive
                                          • 2014
                                          • 91

                                          #21
                                          zgadzam się. Te elektroniczne bez obsługowe to mega shit. Mam taki z lidla i nie potrafi on naładować do pełna. A co za tym idzie aku po kilku ładowaniach nadaje się do wyrzucenia.

                                          Komentarz

                                          • pedros
                                            RS
                                            • 2009
                                            • 1958
                                            • Volkswagen
                                            • BFQ 1.6 MPI 102 KM
                                            • CFGB 2.0 TDI CR RS 170 KM

                                            #22
                                            Otóż mam też cteka i:

                                            1. Ładuje od 2volt czyli trupa postawi. To że miga zielona dioda to tylko wprowadza w błąd pomruga i zacznie ładować. Ładuje wówczas bardzo małym prądem aż do pełna
                                            2. nigdy nie udało mi się naładować akumulatora do pełna to znaczy do Ósmej diody. Ale nie Oznacza To
                                            zE pozostaje on nie doładowany

                                            uzupełnij wodę i zrób recond kilka razy ale nie pod rząd i będzie smigal

                                            BTW. Coś mocno zjada prąd na postoju a aku może mieć już małą pojemność

                                            Alternator em nie naladujesz aku prawidłowo. Musi być wyższe napięcie, a pamiętaj ze odbiorniki w aucie obniżają napięcie instalacji plus latem regulator napięcia wprowadza korektę in minus

                                            Komentarz

                                            • Lesiu34
                                              Ambiente
                                              • 2010
                                              • 159
                                              • Octavia II combi (1Z5)
                                              • BSE 1.6 MPI 102 KM

                                              #23
                                              Zamieszczone przez pedros
                                              uzupełnij wodę
                                              W Futurze? Niewykonalne.

                                              Zamieszczone przez pedros
                                              Alternator em nie naladujesz aku prawidłowo
                                              Bzdura. Dobry alternator w Octavii 2 potrafi moją Futurę 77Ah naładować do pełna bez problemu. U szwagra tak samo. Przy czym wymagana jest do tego dłuższa trasa.

                                              Zamieszczone przez pedros
                                              Musi być wyższe napięcie
                                              Kolejna bzdura. Wyższe napięcie = gazowanie = wyschnięcie aku. Wyższe napięcie jest dopuszczalne tylko w akumulatorze obsługowym.

                                              Zamieszczone przez pedros
                                              plus latem regulator napięcia wprowadza korektę in minus
                                              Możesz wyjaśnić?

                                              Komentarz

                                              • pedros
                                                RS
                                                • 2009
                                                • 1958
                                                • Volkswagen
                                                • BFQ 1.6 MPI 102 KM
                                                • CFGB 2.0 TDI CR RS 170 KM

                                                #24
                                                Lesiu34, to nie do Ciebie w sumie pisałem lecz doSubaru,

                                                Do n a ładowania musi być wyższe napięcie niż 13,5 13,8 optymalnie 14,4 temperaturze ok 20 stopni Celsjusza.
                                                Futura jest dość wymagającym akumulatorem i tam trzeba trzymać rygor nie przekraczania bodajże 14,7 V.


                                                Co do korekty in minus to regulatory napięcia w VAG grupie podaje niższe napięcie podczas wyższych temperatur a zimą podbija nieznacznie i jest to celowe działanie oszczędzając właśnie akumulator uwzględniając opór wew wzgl temperatury..


                                                Swoją drogą pamiętam czasy dobrych prostowników gdzie można było przeczołgać aku na granicy gazowania regulują prąd i napięcie jednocześnie. Dzisiejsze akumulatory szybciej kończą się kiedy gazuja podczas ładowania i piszę o obsługowych.

                                                Komentarz

                                                • Subaru
                                                  Rider
                                                  • 2005
                                                  • 640

                                                  #25
                                                  pedros, Dioda oznacza tryb pracy prostownika a nie poziom naładowania. Ósma dioda oznacza tryb podtrzymywania i zapala się po tygodniu łądowania (według instrukcji)

                                                  Jeśli twój CTEK ładuje do pełna, to odłącz go i podłącz w jego miejsce zwykły prostownik z amperomierzem (albo daj miernik w szereg) i zobaczysz jaki będzie pobór prądu (ok 4A).
                                                  Koniki są po to by je karmić

                                                  Komentarz

                                                  Pracuję...