Zawitałem dziś wieczorem do myjni automatycznej na stacji BP. W trakcie mycia zorientowałem się, że coś nie gra - jakby mało wody. Płukanie już było z odpowiednią ilością wody.
Po wyjechaniu okazało się, że faktycznie auto jest niedomyte. Złożyłem więc reklamację i otrzymałem zwrot kasy. Pojechałem na inną stację, gdzie uskutaczniłem swój zamiar - auto było wreszcie czyste. Następnie udałem się do knajpki na kawkę i coś na ząb.
Po powrocie na parking zauważyłem, że auto jest nieźle porysowane :evil: :evil: .
Paragon musiałem oddać by otrzymać zwrot kasy, z resztą i tak bym nie udowodnił, że auto nie wyglądało tak przed myciem. Co prawda jestem z tych, co uważąją, że auto ma jeździć a nie wyglądać ale i tak byłem nieźle wkur...y!
Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak uzbroić się w tubkę pasty Tempo i najbliższą sobotę poświęcić na kręcenie kółek- szmatką na aucie :evil:
Na szczęście maska i dach nie poniosły szkody. Najbardziej ucierpiały przetłoczenia na drzwiach i kanty błotników.
Trochę się rozpisałem, ale musiałem to z siebie wyrzucić - podobno to pomaga . Umieściłem temat w dziale technicznym, bo może ktoś zna inny sposób na rysy, niż szmatka i pasta polerująca.
Uff - już mi lepiej
90 KM i uważam, że wystarczy - czy coś mi dolega ?
Dlatego nie jeżdżę na automaty tylko na ręczne :szeroki_usmiech i chcę odradzić wszystkim automaty , owszem szybkie zgrabne ale często niedomywają i strasznie rysują lakier , w Skodach szczególnie trzeba zwrócić na klosze bo są plastikowe.
Popieram wypowiedź Ziomal-a. Nigdy jak do tej pory nie byłem prywatnym samochodem na myjni automatycznej, i nie będę. Myłem kiedyś auto służbowe na myjni automatycznej BP i nie stwierdziłem żadnych niedociągnięć przy myciu. Widocznie Kuvel musiałeś trafić na zaniedbaną myjnię. W tej stacji prawdopodobnie obsługa jedynie wydaje żetony do myjni nie interesując się zbytnio jej stanem.
Zamieszczone przez Kuvel
Umieściłem temat w dziale technicznym, bo może ktoś zna inny sposób na rysy, niż szmatka i pasta polerująca.
pozostaje jekiś patent z tarczą polerską na wiertarce.
O I złota w kombi 1.6 BFQ - od tego Tu się zaczęło
KIA Carens 2.0 CRDI - przerwa na kawę ....
O III czarna liftback - reaktywacja
Ja może byłem szkodnikiem 3 razy na automacie, aż tak nie było widać na lakierze, ale lampki zostały porysowane tak jak wspomniał Ziomal
Tempo albo Farecla i po kłopocie.
Zawsze można zrobić polerkę i będzie git.
Życie jest bezwzględne nie lituje się nad nikim...
Pokój jego duszy...KRIS 27.09.03 BMW serii 3... Radość z jazdy.
Z tymi myjniami ręcznymi też nie jest tak różowo. Piasek w wiadrze z wodą, stare szczotki, gąbki, gumki które rysują lakier, dobrze opłacana i zmotywowana kadra myjni itd. itp. Mam załatwione tak prawe drzwi, taką szczotką lub gąbką. Widoczne co prawda tylko w ostrym słońcu ale zawsze wrrr.. Wygląda to jakby pijany zając dorwał się do pasty polerskiej.
Tak naprawde jak sam nie zadbasz o lakier(czytaj mycie samochdzielne) to i tak nie uchronisz się przed "rysami". Wydaję mi się, że najlepiej myć w miejscach do których ma się zaufanie, czy to myjnia automatyczna, czy tez ręczna. Trzeba też pamiętać, że "nowych lakierów" wogóle nie powinno się myć przez jakiś czas w myjni automatycznej i przy uzyciu szczotek.
Lakier skodowski niestety jest delikatny i jak ktoś powiedział już na tym forum wystarczy kichnąć, żeby go porysować :lol:
Ja teraz podczas zimy smigam moja Perle Kercherem. Owszem nie domyje sie dokladnie ale z blota sie oplucze i wystarczy, ale tak normalnie to co sobota gabka w lape i ogien :szeroki_usmiech
Ktos moze myl kercherem oklejona klape? Jak naklejki to znosza?
Bouli Była: Czarna perła 1.6BFQ Ice
Perfect service by DobryGrześWawa :kciukgora Jest: Opel Vectra Estate Sportline 1.9 CDTI Zdrowa seria :twisted: (miało być 150KM/320Nm a jest 164.9KM/362.3Nm)
A ja myje na bezdotykowej myjni, chlopaki nie lataja mi ze szczotka i nauczyli się juz nie sciagac guma wody z auta tylko zmaczają moją irchę,a SPŁAWIK do sucha na podwóreczku pucuje gorzej jest zimą bo trzeba sciagnąć tą wode.
Ps. czasem nie domywa się przez to tylna klapa w okolicy tablicy rej.
A6 Avant 1.9 TDI AVG - przedlift
AR 156 SW 1.9 JTD 16V - półlift
O1 Combi 1.6 MPI BFQ - polift
------------------------------------------------- Dysponuję kasownikiem do poduszek VAG
Ktos moze myl kercherem oklejona klape? Jak naklejki to znosza?
Dosc czesto myje Karcherem i nie widze aby mial jakikolwiek wplyw na naklejke. No chyba zebys przystawil strumien bardzo blisko... chociaz ja tego nigdy nie probowalem i wole nie probowac
Żaden wiatr nie jest dobry dla okrętu, który nie zna portu swego przeznaczenia.
Dosc czesto myje Karcherem i nie widze aby mial jakikolwiek wplyw na naklejke. No chyba zebys przystawil strumien bardzo blisko... chociaz ja tego nigdy nie probowalem i wole nie probowac
Oki dzieki Okleilem sie 2 tygodnie temu i tak sie troche balem jak naklejki to znosza. Do tej pory autko z czarnego zmienilo kolor na ziemisto szary
Bouli Była: Czarna perła 1.6BFQ Ice
Perfect service by DobryGrześWawa :kciukgora Jest: Opel Vectra Estate Sportline 1.9 CDTI Zdrowa seria :twisted: (miało być 150KM/320Nm a jest 164.9KM/362.3Nm)
Bouli, mnie lakier z szedł pod rotacyjna a wlepa została
:rofl
ha ha ha :szeroki_usmiech dobre
Bouli Była: Czarna perła 1.6BFQ Ice
Perfect service by DobryGrześWawa :kciukgora Jest: Opel Vectra Estate Sportline 1.9 CDTI Zdrowa seria :twisted: (miało być 150KM/320Nm a jest 164.9KM/362.3Nm)
Zawitałem dziś wieczorem do myjni automatycznej na stacji BP. W trakcie mycia zorientowałem się, że coś nie gra - jakby mało wody. Płukanie już było z odpowiednią ilością wody.
Po wyjechaniu okazało się, że faktycznie auto jest niedomyte. Złożyłem więc reklamację i otrzymałem zwrot kasy. Pojechałem na inną stację, gdzie uskutaczniłem swój zamiar - auto było wreszcie czyste. Następnie udałem się do knajpki na kawkę i coś na ząb.
Po powrocie na parking zauważyłem, że auto jest nieźle porysowane :evil: :evil: .
Paragon musiałem oddać by otrzymać zwrot kasy, z resztą i tak bym nie udowodnił, że auto nie wyglądało tak przed myciem. Co prawda jestem z tych, co uważąją, że auto ma jeździć a nie wyglądać ale i tak byłem nieźle wkur...y!
Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak uzbroić się w tubkę pasty Tempo i najbliższą sobotę poświęcić na kręcenie kółek- szmatką na aucie :evil:
Na szczęście maska i dach nie poniosły szkody. Najbardziej ucierpiały przetłoczenia na drzwiach i kanty błotników.
Trochę się rozpisałem, ale musiałem to z siebie wyrzucić - podobno to pomaga . Umieściłem temat w dziale technicznym, bo może ktoś zna inny sposób na rysy, niż szmatka i pasta polerująca.
Uff - już mi lepiej
no wlasnie to, ze zglosiles reklamacje i zwrocili Ci kase, moze byc twoim dowodem na to, ze to wlasnie ich myjka porysowala samochod. Mozesz zrobic taki myk, ze bierzesz dyktafon na kasete (nie cyfrowy) i jedziesz na stacje. Pogadasz z tymi, ktorzy Ci uznawali reklamacje i masz ich - tylko inteligentnie gadke zacznij, zeby to z ich ust padlo to, ze zwracali kase za niedomyty samochod, albo niech przynajmniej to jasno podtwierdza.
Na jednej rozmowie moze sie nie skonczyc (bo pewnie beda sie tlumaczyli tym, ze nie ma kierownika, albo znajda 1000 innych powodow) i nastepnym razem beda juz przygotowani na rozmowe z toba. Jak bedziesz mial na tasmie to co powiedza "z zaskoczenia" to jestes wygrany
Słuchaj
Nic sie nie szczyp tylko wal na myjnie, okaż jak pojazd wygląda i zażądaj odszkodowania z ubezpieczenia. Kumpel miał tak na myjni BP w Wawie. Porysowała mu zderzak i jawnie uderzył do nich. Ubezpieczenie w Hestii, podali nr, pojechał na oględziny i wypłacili za lakierowanie elementów.
Każda myjnia powinna mieć ubezpieczenie. Gorzej z tym paragonem...
Teraz Laguna II 2,0 dci 150KM ...
Octavia II kombi 1,9 TDI również w stajni w rodzinie
Ja na myjni automatycznej nie bylem ani razu, jedynjie kilka razy na czecznej. A tak to sobie sam myje - jest troche roboty ale warto - oszczedzasz lakier i dokladniej domyjesz
Stary wątek, ale się dopisze.
Też się dziś wyleczyłem z myjni automatycznych. Nie chciało mi się machać ręczenie, więc podjechałem sobie na Orlen. Efekt , mycia to lekko wgięta klapa bagażnika i pęknięty ten plastikowy element nad tablicą rejestracyjną (tam gdzie jest zamek klapy). Pewnie bym, się tak nie wk.. gdyby samochód nie miał niecałych 3 miesięcy/ :-(
Tak że od dziś tylko myjnie ręczne lub samodzielnie machanie.
Jakieś prawie na pewno dostane, bo kierownik stacji napisał oświadczenie że usterka myjni spowodowała wgnieceni klapy. Jutro ide do warty, zobaczymy co powiedzą.
Wkurzające jest to że gdybym się wcześniej zorientował co się dzieje to mógłbym zapobiec uszkodzeniu, bo powstało ono od tego że pozioma szczotka myjni zaczepiłą za osłonę "klamki" od klapy (to takie plastikowe nad tablicą rejestracyjną) i się zatrzymała. Poszedłem więc do obsługi że coś jest nie tak, a oni przyszli i po kilku próbach włączenia myjni postanowili ręcznie wrócić szczotkami na swoje miejsca i dopiero podczas tego "ręcznego" sterowania powstało uszkodzenie (szczota podniosłą samochód za tą plastkikową osłonkę, wyginając przy okazji blachę).
Swoja droga to te myjnie automatyczne to mają niezłą siłę, bo jeszcze zanim zaczepiłą o tą osłonkę to wydaje mi się że pchneła mi samochód do przodu o pare centymetrów (a był na biegu i z maksymalnie zaciągniętym ręcznym).
Dobra, wypisałem co mi leży "na wątrobie".
Kwestja myjni i zaczepienia o auto wyglada tak że co jakiś czas najlepiej raz dziennie powinna obsługa myjni przeczyścić szmatką czujniki jeśli to olewa to kierowca nie ma lusterek albo co gorsza inne przypadki.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
na ręcznych też się lakier rysuje tylko mniej dlatego ja myję na bezdotykowych po których nawet nie trzeba auta wycierać gdyż na koniec jest spłukiwane zdemineralizowaną wodą. Polecam wszystkim.
Komentarz