pompa wody

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • czester23
    Classic
    • 2015
    • 14

    pompa wody

    [quote="michalpl7"]
    Czy ten silnik bierze olej w takiej ilości, że trzeba robić dolewki pomiędzy przeglądami ( 15000 km, wiem że w audi 2.0 TFSI tak mają )?quote]

    mam 2.0 TSI na pasku w VW i trzeba dolewać tak z 0,5L na 5 tys.
  • admor007
    Classic
    • 2013
    • 39

    #2
    pompa wody

    witam. takie mam zapytanie. przy przebiegu 159 tyś km wymieniałem rozrząd, ale bez pompy wody. teraz mam 194 tyś i wybieram się w dalszą droge, jakieś 4 tyś km i mechanik mówi bym zrobił cały rozrząd plus pompa. ale czy to konieczne?? to ogromne koszty a na tym rozrządzie jest mało nalatane. i pytanie czy to robić czy nie i czy są jakieś syndromy że pompa wody siada??

    Komentarz

    • dominik9420
      L&K
      • 2012
      • 1136

      #3
      Zamieszczone przez admor007
      ale czy to konieczne??
      Nie, to nie jest konieczne.
      Już się tak przyjęło, że jest to jedna robota( jedno rozbieranie) i wymiana jest tak przy okazji.
      Zamieszczone przez admor007
      jakieś syndromy że pompa wody siada??
      Na przykład taki, że słabo ciepło dmucha w samochodzie.
      A koszt pompy wody jest nie wielki +/- 100zł
      Każdemu życzę tyle samo powrotów do domu co i wyjazdów.
      Na pokładzie: Johny II ASC + Sirio ml-145
      Pozdrawiam i Szerokości!
      Octavia I, 1.6 (102PS) 2010r → Mazda 6, 2.0 (143PS) 2004r→Audi A4 B6, 1.8T (2xxPS) 2004r→ ... ?
      http://www.mazdaspeed.pl/modele/wspo...002-2007-gggy/

      Komentarz

      • admor007
        Classic
        • 2013
        • 39

        #4
        czyli myśle że nie ma co tego ruszać. bo na tym rozrządzie jeszcze trzeba troche polatać

        Komentarz

        • tom.tom
          Rider
          • 2009
          • 296

          #5
          wymiana rozrządu bez pompy wody i bez napinacza to złe podejście, ponieważ pompa potrafi się rozszczelnić błyskawicznie, i to w najmniej oczekiwanym momencie. Tak samo potrafi paść napinacz. A dostęp do pompy to praktycznie to samo co wymiana paska rozrządu - trzeba wszystko rozbebeszyć i potem poskładać do kupy. Więc dla oszczędności 100 zł można stracić 10 razy więcej + mieć problem na trasie. Tak więc wymienia się to wszystko na raz - pasek + pompa + napinacz. Koszty nie są duże, ponieważ robi się to raz na parę lat, więc można odkładać do skarpety po parę zł miesięcznie na takie rzeczy, żeby potem nie było ciężko. A wymiana paska przy 160 tys. to już niezłe ryzyko - guma na pasku się starzeje. Wystarczy że zetnie parę ząbków, pasek przeskoczy, tłoki uderzą w zawory, połamią się itd... - i silnik prawie do wyrzucenia, bo naprawa jest nie opłacalna (idzie w tysiące zł, a silnik po naprawie i tak nie będzie taki, jak przed). W praktyce paski powinno się wymieniać co 90 - 120 tys., w zależności od silnika.
          Pozdrawiam tom_tom

          Komentarz

          • admor007
            Classic
            • 2013
            • 39

            #6
            tom tom kolego rozrząd był robiony przy 160 tyś bo wtedy ją kupiłem, a kiedy był wcześniej robiomy to nie wiem. i napinacz też był wymieniany. i chodzi mi o teraz czy rozwalać to wszystko dla samej pompy która nie daje żadnych oznak by coś się z nią działo złego

            Komentarz

            • JanuszSz
              RS
              S_OCP Member
              • 2007
              • 2835
              • Superb II combi (3T5)

              #7
              Dla własnego komfortu psychicznego wymień pompę i pasek,bo niewskazane jest ponowne montowanie paska.
              Zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach.

              Komentarz

              • tom.tom
                Rider
                • 2009
                • 296

                #8
                Zamieszczone przez admor007
                tom tom kolego rozrząd był robiony przy 160 tyś bo wtedy ją kupiłem, a kiedy był wcześniej robiomy to nie wiem. i napinacz też był wymieniany. i chodzi mi o teraz czy rozwalać to wszystko dla samej pompy która nie daje żadnych oznak by coś się z nią działo złego
                admor007, jeśli jest tak jak piszesz, to ja bym już jeździł i zwracał uwagę na to, czy mi zaczyna ubywać płynu chłodniczego ze zbiorniczka. Jeśli nie ubywa - to się cieszyć że pompa nadal żyje, i jeździć
                Pozdrawiam tom_tom

                Komentarz

                • r2r
                  RS
                  • 2008
                  • 4721
                  • BSE 1.6 MPI 102 KM

                  #9
                  ...ale przy najbliższej wymianie rozrządu, wymienić ją obowiązkowo :!:
                  Artur

                  Komentarz

                  • arcy
                    Classic
                    • 2013
                    • 45
                    • Octavia I (1U2)
                    • AUM 1.8 20VT 150 KM
                    • CJSA 1.8 TSI 180 KM

                    #10
                    jak wszystko było wymienione, tylko pompa nie, to jeździc aż do następnej wymiany paska rozrządu i się nie przejmowac pompą.
                    jak cos będzie z pompą źle, to najpierw będzie niski poziom płynu chłodzącego sygnalizował, bo będzie ciekła, albo będzie z temperaturą chłodzenia problem.
                    ale lato idzie, jak będzie płynu ubywac, to lac wody i ciągnąc do terminu serwisu rozrządu, chyba, że się mało jeździ, to za długo nie ma co czekac.

                    Komentarz

                    • rafalis222
                      Ambiente
                      • 2009
                      • 160

                      #11
                      Chyba ,że padnie od dnia tak jak mi kiedyś w Volvo i zawory mogą się posypać tak jak przy zerwanym pasku . Kiedyś też zapomniałem a właściwie nie zamówiłem przez głuptę pompy i spokojnie przeleciała 180 tyś (wymieniam rozrząd co 90 tyś) więc jest szansa szczególnie jak miałbyś oryginalną pompę ,że przelecisz bez problemu do kolejnego przeglądu.

                      Komentarz

                      Pracuję...