Jakoś tak ostatnio hamulec mi dosłownie wpadł tzn przycisnąłem i za bardzo wpadł bez oporu, Potem było już ok. NO ale martwię się że jak będę miał ostre hamowanko to może mnie zawieść.
autorus, miałem rok temu u siebie podobnie - było to przy prędkości około 30km/h i nie było potrzeby awaryjnego hamowania - pierwsze przyciśnięcie pedału i opór decha ale kolejne było OK - jak napisałem było to jednokrotne wpadnięcie pedału rok temu - ale nie daje mi to spokoju co będzie jak trzeba będzie się awarynie zatrzymać z dużej prędkości... :evil:
ale z drugiej strony nie chce mi się nic ruszać jeżeli teraz jest cały czas OK...
Miałem podobnie niedawno, tzn. pierwsze hamowanie po uruchomieniu auta rano. Pedał wpada w podłoge. Ponieważ auto mam prawie nowe (1.5 roku), wiec pojechałem do serwisu. Panowie sprawdzili hamulce i odpowietrzyli, podobno układ lekko był zapowietrzony. Od tamtej pory jest ok.
Komentarz