Zafundowałem sobie dzisiaj , całkiem nieświadomie , wydatek w postaci , nowej opony :twisted: . Dwa tygodnie temu zmieniłem opony na Dunlop SP Sport 9000 225/45 R 17 oraz fele Oz Paladio ops: . Wreszcie skoda zaczęła jeżdzić w zakrętach , rewelancja ... całkiem inne auto 8) . Dziś jednak jadąc do pracy po przejechaniu ok 15 km , zacząłem się zastanawiać ( trochę chyba jednak za długo ) :? ... czy to łożysko zaczyna padać ..... czy te opony są możę przereklamowane , bo hałas zaczął się wzmagać na mokrym asfalcie . Kierowalność prawie bez zmian , zero pływania itp. Ja baran , zamiast zakumać iż coś jest nie tak z kołem , zwalałem to na “układanie ”się opon .
Nigdzie nie przywaliłem , po prostu pierdolony gwóżdz , widocznie albo się za słabo wbił , albo ja .... ruszając dość energicznie spod świateł, spowodowałem jego wysunięcie. W efekcie mam 530 zł ,w postaci zniszczonej opony do wykorzystania na ognisku ... na ...... “ Jana ” . :satan
Oponę uszkodziła felga ,która zaczęła trzeć wewnątrz opony na styku bieżnika i barku opony .Profil 45 więc dużo nie potrzeba . Uszkodzenia to : starcie gumy wewnatrz opony ( uzbierał sie tego mały talerzyk ) i porozdzieranie nylonowego oplotu .
Coś dunlopy mnie nie lubiom .
P.S.
Bezcenne - zobaczyć w oczach wulkanizatora ten błysk w oczach ,satysfakcję i głupi usmieszek na twarzy ,w stylu ..... dobrze hujowi tak .... ( wiecie co mam na myśli !?) :evil:
W efekcie mam 530 zł ,w postaci zniszczonej opony do wykożystania na ognisku ... na ...... “ Jana ” . :satan
Zamieszczone przez Purchawa
Przywiez ja do Rowow, to komisyjnie spalimy suke.
:diabelski_usmiech dobre hahaha
a tak swoja droga to ja mialem ostatnio podobna sytuacje (tzn przebita opona) ale mialem o tyle szczescia ze ktos wysiadal i uslyszalem jakby uciekajace pow, wysiadlem z sam i potw swoje przypuszczenia :evil: dobrze ze nie jechalem bo bym mial to samo. Wspolczuje Ci....
- nie no raczej nie ,bo wiesz ekologia itepe..... itd ...
zrobię córce huśtawkę , taki "małpi gaj " :wink:
Zły jestem na siebie bo , zamiast wysiąść i sprawdzić , to ja jechałem jak Czereśniak i nasłuchiwałem . Co.... to ....może ....być ? :roll:
Prawda jest taka , że ostatnią przebita opone u siebie w samochodzie zmieniałem 9 lat temu :shock:. A tym czasie zjeżdziłem różnymi samochodami chyba 12 kompletów opon zimowych i letnich . Banał ... ale predzej bym się spodziewał iż mi łozysko pierdyknie , niz bym złapał kapcia :P
A widzisz, nie masz tego bajeru co to liczy srednice kola on-line Glupie cos zauwaza spadki nawet 0,1 bar w czasie jazdy, bo wiadomo ile jest i ile po sprawdzeniu jak zaczyna piszczec. W A6 czy Lagunie tez jest to sprytne z tymi czujnikami cisnienia, pod warunkiem, ze by to dzialało a nie robil sie poduszkowiec :diabelski_usmiech
popatrz na to z innej strony (tej dobrej :szeroki_usmiech ).. na przebitych oponach mozna jeździć, ostatni raz ale zawsze :diabelski_usmiech
gutt że fela nie dostała w dupsko, bo to już było by mega bolesne
a żebyś nie czuł się osamotniomy w swoim pechu to mi wczoraj w CNF w Osowej panowie zmielili przy odkręcaniu zabezpieczenia do kół :szeroki_usmiech
Oponę uszkodziła felga ,która zaczęła trzeć wewnątrz opony na styku bieżnika i barku opony .Profil 45 więc dużo nie potrzeba .
witaj w klubie
problem z tym rozmiarem (i pochodnymi) jest taki ze roznica jest ciezko wyczuwalna - i tak i tak jest twardo, a jak gra radio to zwiekszonego halasu sie nie uslyszy. Ja tak zalatwilem Dunlopa M3 i to na odcinku 50m - gwozdz ktory wbil sie w czolo opony mial takiego psikusa ze przy kazdym obrocie rysowal bok opony - i tak az do oplotu
Nauczylo mnie to takiego nawyku jak ucza na egzaminie na prawko jazdy - runda dookola - taki osobisty czujnik cisnienia w kolach
a co do magicznego ukladu pomiarowego w aucie to po przygodach w sluzbowej lagunie mialem dosc tych falszywych alarmow i wole sam sobie obejrzec kola.
kurde, to niezle :lol:
wlasnie zaczynalem powaznie myslec o 17, ale skoro bez różnicy na oponie czy na feldze, to odpuszczam :lol:
wspolczuje greszczyn :evil:
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
niestety na codzien jezdze po dziurach a zakrety przyjmuje mniej wiecej z v=20km\h i czesto na 16 jest mi za twardo, wiec nie zrobie sobie gorzej bo juz teraz czesto mnie to irytuje, ale co kto lubi oczywiscie :idea:
przykro, ze jestes w plecy :evil: , ale dla mnie to naprawde dobry test i wskaznik :idea:
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz