mój filtr dobija do 60kkm, zobaczę jak wygląda, może przejdę na cykl 30, 45 kkm
Chocby nie wiem jak długo patrzył to wygląda dokładnie tak samo jak zawsze wyglądał :szeroki_usmiech .
Dopóki go nie rozetniesz to nic innego poza kształtem obudowy nie zobaczysz
Zamieszczone przez lec
ja juz rozne kombinacje robilem, i po jakims czasie pecherzyki sie pojawialy. w koncu kupilem oryginal w ASO i do tej pory nic.
Przejeździłem ok. 500 000 km na TDI, jako, że auta były służbowe to tylko serwis ASO i tylko filtry VW oryginały (chociaż wiadomo, że to Mann, Knecht albo Italy bo VW żadnych filtrów nie robi). Pęcherzyki powietrza zawsze jakieś były, chociaż jak wszyscy wiemy niczemu to nie szkodzi :szeroki_usmiech
moj Mistrz Jedi Wielki Aligator Kenobi uczył mnie w swych madrościach ze by moc byla ze mna to przez wezyki musza plynac same midichloriany bez powietrza :P
RomanS napisał/a:
jak wszyscy wiemy niczemu to nie szkodzi
moj Mistrz Jedi Wielki Aligator Kenobi uczył mnie w swych madrościach ze by moc byla ze mna to przez wezyki musza plynac same midichloriany bez powietrza
Przyznaję, że może niezbyt szczęśliwie się wyraziłem ops:
Powinienem napisać, że po prostu TTTM, walkę z pęcherzykami powietrza zacząłem w 1995 roku, bywało różnie (tzn. raz mniej, raz więcej, bywało, że wcale). Teoretycznie lepiej aby ich nie było wcale. Jednocześnie nie odczuwałem ich ujemnego skutku. Wiadomo, każda pompa paliwo podaje z dużym nadmiarem :wink:
Komentarz