siemacie
najlepszego na święta !
tak mówię napiszę bo w sumie dopiero wczoraj to zauważyłem
mam nowe tarcze/klocki mechanik założył przy wymianie oleju ze 130km temu
i wczoraj tak patrze a prawa tarcza ściera się ok a lewa tak tylko jak by od góry do połowy swej szerokości
mogły być te tarcze/klocki tak fabrycznie źle zrobione i poprostu jeździć aż się zetrze i wyrówna?
czy mechanikowi mogło coś źle siąść ?
tak patrzyłem na foty wymian to chyba nie ma co tam krzywo wsadzić?
z góry thx
pzdr!
przed wymianą było ok - scierało równo poprostu tarcze były już mega cienkie
mechanik po wymianie mówili że wszystko ok było
jak to sprawdzić ? poprostu wyjąć klocek i powinna lekko chodzić tam i powrót?
Tak właśnie bym zrobił. Przy okazji nie zaszkodzi przesmarować prowadnic jakimś smarem. No i sprawdź jeszcze czy gumowe osłonki na prowadnicach nie są popękane.
Z drugiej strony 130km, to nie tak wiele. Może klocki jeszcze się dobrze nie ustawiły. Pojeździj jeszcze troche i dopiero sprawdź.
Pozdrawiam.
pojeździj trochę agresywniej hamując ja jak wymieniałem klocki a tarcze miałem jeszcze dobre to powstał lekki rant i klocki też musiały się dotrzeć tzn dopasować zetrzeć na ten wystający rant i jest git a mechanik do duszy jeśli nie zrobił to dobrze a ty teraz się martw
generalnie to tesciu dorabia u mechanika i razem robili
gadałem z teściem i mówi że prowadniczki spoko chodziły a i tak nasmarowali na wszelki
hmm gdzieś czytałem że po nowych tarczach/klockach lepiej właśnie nie hamować za ostro przez troche ?
pojeżdżę jeszcze zobacze
Jeśli masz pewność, że mechanik zrobił wszystko dobrze, to na razie nie ruszaj.
Ja bym jeszcze trochę pojeździł i jeżeli klocki się nie "ułożą" to wtedy można rozebrać i zobaczyć.
Nie gnieć samochodu. Podobno 500km trzeba zrobić delikatnie. Podobno...
Przez pierwsze pół kilometra jeździmy delikatniej niż zwykle, ale jak wyskoczy sarna to nie hamujemy silnikiem. Ot taka normalna eksploatacja, byle nie pałować do odcinki i po heblach. Hamulce nie są z plastiku. Należy szanować, ale się nie bać.
Wielu moich znajomych bawiło się w "docieranie hamulców". W takim przypadku polecam obieranie celu "bankomat" lub "mechanik", bo jeśli zapomni się o wykresie żelazo-węgiel (czyt. cementyt), to można zatrzymać się na drzewie. 8)
Nie mówię tu o super wypasionych tunerskich heblach - tam to się zgodzę, że robi się różne cuda.
Nie padło najważniejsze pytanie. Jakie masz klocki i jakie tarcze?
tarcze/klocki - ATE
z tego co czytałem to jedne z lepsiejszych ?
ale generalnie z każdym km było lepiej
teraz juz po 1000km ściera sie równo (chyba) w każdym razie cała powierzchnia tarczy więc zakładam ze już jest ok
generalnie wychodzi na to ze mega krzywe coś było po zakupie
po 500-700km dopiero zaczęło być ok mniej więcej
az tak nie monitorowałem tego
thx
Nowe klocki, tak może być. Po wymianie (z tyłu), po kilku dniach zauważyłem że tarcze są "ścierane" na szerokości tylko około 2cm, i to po obu stronach. Pojechalem z powrotem do serwisu ktory wymieniał, sprawdzili na hamowni, wszystko w porządku. Nie byłem specjalnie zadowolony, ale postanowilem pojeżdić jakiś czas. Po okolo 2 tygodniach znowu zajrzałem do tylnych tarcz, i było już wszystko w porządku. Prawdopodobnie poprostu klocki hamulcowe miały lekki skos, starło się i jest dobrze.
Komentarz