Witam,
Czy ten samochod taka aerodynamike ma czy ja mam pecha ? Przez 9 m-cy jazdy (14kkm) mam wiecej odpryskow na masce niz przez 6 lat jazdy Lanosem... Cierpi na tym moje poczucie estetyki. Biegam z lakierem zaprawkowym, ale to niestety zbyt ladnie nie wyglada, zwlaszcza ostatnie dzielo - centralnie na masce "nabylem" odprysk wielkosci glowki od zapalki. Macie jakies sposoby na ladne i proste zabezpieczanie takich odpryskow ?
Witam,
Czy ten samochod taka aerodynamike ma czy ja mam pecha ? Przez 9 m-cy jazdy (14kkm) mam wiecej odpryskow na masce niz przez 6 lat jazdy Lanosem... Cierpi na tym moje poczucie estetyki. Biegam z lakierem zaprawkowym, ale to niestety zbyt ladnie nie wyglada, zwlaszcza ostatnie dzielo - centralnie na masce "nabylem" odprysk wielkosci glowki od zapalki. Macie jakies sposoby na ladne i proste zabezpieczanie takich odpryskow ?
IMHO to dwie sprawy:
pierwsza to moze byc aerodynamika a druga i imho podstawowa to gowniane lakiery ekologiczne :?
ja sie nie dotykam do tych odpryskow bo po maznieciu zaprawkowym wyglada to gorzej niz przed :?
w subaru jest chyba mniej odpryskow na masce po 7 latach niz w Octavii po 3 :roll: inna sprawa ze w subaru jest tyle rys, ze moglem nie zwrocic uwagi na jakies tam drobne odpryski :lol: :szeroki_usmiech
Osobiście stawiam na gówniany lakier co w połączeniu ze stanem dróg w danym rejonie powoduje taki efekt. Ja odpryski miałem wszędzie, prócz tylnej klapy. Klapa silnika wyglądała jakby miała ospę :cry: Na wiosnę puszka lakieru pędzelek i benzynka 4 godziny roboty i z odległości 1,5 metra prawie nie widać :szeroki_usmiech
To jest jedyny sposób lub.. wstawić do garażu i nie jeździć :diabelski_usmiech
Piotr_T, może była malowana ? jaki kolor? u mnie po 107 tyś km i to w trasie było z 5 odprysków tylko
Leszku kwestia jak jeździmy i gdzie jeździmy.
Ja po 125kkm mam już kilka "bączków" na masce i plastikowej listwie ozdobnej zderzaka.
Mnie szlak trafia jak się kulam za autem bez tylnych chlapaczy - masakra!
Kiedyś chlapacze były wymagane a teraz robią co chcą.
Powodem też jest kiepskiej jakości lakier Śkody - niestety.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
musisz jeżdżić po bardziej brudnych drogach pewnie . a może kiedyś załapałeś jakąś trasę z robotami drogowymi i wtedy złapałeś troche tego ?
pamiętam jak kupiłem sobie felicję , miała z dwa tygodnie i robili nowy asfalt - było ograniczenie oczywiścię ale przecierz przedstawiciel hand. musiał zapierdaczać i puk - nówka wóz i już miałem odprysk prawie do blachy. myślałem że się popłaczę ze złości - to był mój pierwszy samochód z salonu . sorry , trochę sobie powspominałem :wink: :szeroki_usmiech
przecież przedstawiciel hand. musiał zapierdaczać i puk - nówka wóz i już miałem odprysk prawie do blachy.
To chyba już każdy przerabiał. W taki sposób kierownik TIR-a na nowej obwodnicy Nakła załatwił przednią szybę - niech go .. ITD przekręci
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Te odpryski to normalna rzecz, w naszej firmie wszystkie Skody mają pełno odprysków.
Jedyny sposób aby nie złapać kolejnych to wymalować na nowo maskę a później zakleić bezbarwną folią FOLIATEC przód maski i zderzak, praktycznie jej nie widać i masz pewność że lakier nie zostanie uszkodzony. Ta folia jest bardzo elastyczna przy montażu na ciepło więc można ją dokładnie wymodelować.
U mnie to samo..wiekszosc odpryskow dostalem podczas jazdy za pewnym tirem ktory na remontowanej drodze podniosl tyle piachu ze prawie nic nie widzialem..Dostalo sie zderzakowi, i szybie..Zderzak wygladal tragicznie..Biala kropka za kropka..Ale zalatalem troszke lakierem i teraz jest gut.Ale szyba ma lekkie kropeczki i ryski.. Wlasnie sie zastanawiam czy tej szyby by mi jakos nie połatali bow sloncu widac jak cholera
Herman jest jakiś sposóba na naprawienie pooranej przedniej szyby?? myślałem że nadaje się tylko do wymiany (moja też ma pełno małych uszkodzeń) W słońcu - MASAKRA
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to są 2 najsłabsze rzeczy w Octavce tj. słaby lakier i porysowane szyby. Moja ma 6 lat i musze przyznać, że maska wygląda jak tarcza na strzelnicy zresztą szyba nielepiej!!! Widocznie taki już ich urok...
Piotr_T, na mojej Octavce na masce, też mam "wysyp" takich odprysków. Faktycznie, nie estetycznie to wygląda, psuje cały wizerunek auta, no i denerwuje, tym bardziej przy mysciu. Ja ją calutkją wypoleruję, a na ,masce na ciemnym lakierze takie białe plamki, wrrrr...........
Aha i jeszcze coś a propo lakieru, takie putanko.
Moja octa jest z '99r., czy macie taki chropowaty lakier w pewnych częściach auta, np.słupki, dach. NIe jest idealnie gładki, tylko jak przeciągnę reką, to jest taki, ziarnisty. Czy to jakaś wada lakieru?? Da się jakoś to zniwelować??? Sorki za mały OT
Herman jest jakiś sposóba na naprawienie pooranej przedniej szyby?? myślałem że nadaje się tylko do wymiany (moja też ma pełno małych uszkodzeń) W słońcu - MASAKRA
Wiem ze jakies tam konkretniejsze odpryski robia, ale czy takie male dziureczki ktorych jest duzo tez poprawiaja to nie wiem..Nigdy nie mam czasu podjechac do jakiegos warsztatu i zapytac
te kropeczki na szybie to miałem prawie od początku , czy nie wydaje się wam że są one jakby w szybie , jakby minimalne pęcherzyki powietrza lub coś w tym stylu ?
druga rzecz że faktycznie szyby w O1 sa z gównianej firmy , securit chyba , pilkingtony są o wiele lepsze , obserwuję szyby u kolegi w pasku , ma ponad sto tyś i są w o wiele lepszym stanie , nie mówiąc juz o tym że nie osadza sie tak na nich kamień z wody
te kropeczki na szybie to miałem prawie od początku , czy nie wydaje się wam że są one jakby w szybie , jakby minimalne pęcherzyki powietrza lub coś w tym stylu ?
druga rzecz że faktycznie szyby w O1 sa z gównianej firmy , securit chyba , pilkingtony są o wiele lepsze , obserwuję szyby u kolegi w pasku , ma ponad sto tyś i są w o wiele lepszym stanie , nie mówiąc juz o tym że nie osadza sie tak na nich kamień z wody
Pozostaje mi tylko potwierdzić. O jakości szyb w O1 świadczy jeszcze jedna rzecz: wycieraczki wycierają miejsce swojego pola roboczego i ja już po ponad 70kkm miałem piękne ślady
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
damian, Jak stoi na dworze pod drzewem albo gdzieś gdzie coś leci na dach to po roku masz po dachu w skodzie ...
A odpryski to zmora wszystkich Skod ...
Zaprawki nie wiele pomogą ..
Rysy z szyb można niwelować gumka ale to robota dla wprawnych i wytrwałych..
Witam,
Czy ten samochod taka aerodynamike ma czy ja mam pecha ? Przez 9 m-cy jazdy (14kkm) mam wiecej odpryskow na masce niz przez 6 lat jazdy Lanosem... Cierpi na tym moje poczucie estetyki. Biegam z lakierem zaprawkowym, ale to niestety zbyt ladnie nie wyglada, zwlaszcza ostatnie dzielo - centralnie na masce "nabylem" odprysk wielkosci glowki od zapalki. Macie jakies sposoby na ladne i proste zabezpieczanie takich odpryskow ?
PIOTR - wystarczy się trzymać troszkę dalej za jadącym przed tobą samochodem - ja to też przerabiałem ! :lol: - i problem z głowy
czy macie taki chropowaty lakier w pewnych częściach auta, np.słupki, dach. NIe jest idealnie gładki, tylko jak przeciągnę reką, to jest taki, ziarnisty. Czy to jakaś wada lakieru?? Da się jakoś to zniwelować???
nie powinno byc tego , prawdopodobnie auto bylo malowane przez domoroslego pseudo lakiernika, co mozesz zrobic ? no wiec jezeli powloka bezbarwnego jest dosyc duza mozesz jechac na spolerowanie ( zmatuja troche papierem 2000 a pozniej pasta i polerka )
co do odpryskow : jezdze swoja Niunia prawie 2 lata i mialem niewiele odpryskow, jezeli jade po jakiejs drodze gdzie moze sypac sie cos spod kol to albo wyprzedzam takie auto albo zachowuje odpowiednio duzy dystans zeby nie walily we mnie te kamyki, szczególnie unikam jazdy za duzymi ciezarowkami na takiej drodze
Ja to chyba wymienię tą szybę, mam tyle tych drobniutkich uszkodzeń, że jadąc pod słońce nie widzę prawie nic , Dwa dni temu nie zauważyłem gościa na rondzie!! Najadłem się wstydu jak nic. Obtrąbił mnie pan w kapeluszu! ops: dobrze że nie mam jeszcze naklejki OCP (jakoś nie mogę się doprosić) POZDRAWIAM
Komentarz