No i nie jeżdżenie furakiem przez jakiś 1-1,5 miesiąca..
Ba tzreba bylo brac auto z atomatyczna skrzynia biegow :P
Ja akurat bylem w posiadaniu takiego, kiedy zrabalem lekotkie, po operacji/zabiegu moglbym wrocic dodomu sam :wink:
yanooshiiik, w sklepach zoologicznych sa do nabycia substancje odstraszające zwierzaki - bezzapachowe dla ludzi. Spryskaj gdzie nie gdzie samochód i powinno być oki
djczas, po walerianie skutek będzie chyba odwrotny,niż mówisz.Wszystkie futrzaki z okolicy zlecą się na ucztę,bo podobno są wielkimi amatorami waleriany.Po spożyciu zachowują sie jak ludzie po alkoholu,więc obawialbym się o lakier . :diabelski_usmiech
yanooshiiik, w sklepach zoologicznych sa do nabycia substancje odstraszające zwierzaki - bezzapachowe dla ludzi. Spryskaj gdzie nie gdzie samochód i powinno być oki
No nie wiem. Mój kot to akurat nic sobie z tego nie robił. Ale to było w mieszkaniu, może na samochodzie pomoże....
Ostatnio dwa dni nie jeździłem Octavią i była zamknięta razem z kotem w garażu porobił ślady łapkami ale pazurami naszczęście nie, także dochodzenie trwa kto go tam zamknął oczywiście nikt sie nie przyzna.
Jabar1975, ja mam w domu dwa oswojone koty i na podwórku 6 dzikich i nie mam problemu z nimi i samochodem kot ni podrapie lakieru dopóki sie go nie spłoszy wtedy aby mieć lepszą przyczepność wysuwa pazury i w obronie ma je wysunięte
hmmm, zaczyna sie nowy tydzien ... czas rozpoczac wendette
Jutro zaczne od sklepu zoo.., namierzylem pare rzeczy na necie, od ultradzwiekow, po rozne kropelki itp. Jest jescze opcja zakupu psa panu parkingowemu i zrzuta na miske dla burka
Jesli chodzi o waleriana to jest to opcja, aczkolwiek musialbym byc zlosliwy i polac samochod sasiada, hehhe .. nie bede swinia chyba ze mi podpadnie
Bede informowal jak mi idzie z futrzakami.
W ostatecznosci .. Jabar1975 zapraszam na strzelanie do grodu Kraka
Gadalem z parkingowym ... mowi ze i tak jet dobrze bo zostaly juz tylko 2 kociaki, bylo 5, ale zostaly zmielone w zimie przy rozruchu bryk
To samo przeżywam zimą jak parkuje u mojej Marty,koty normalnie wtedy spią na masce bo maja ciepło w futro,jeden juz dostał takiego kopa ze kuleje do dziś :diabelski_usmiech
yanooshiiik kup wiatrówkę i obejrzyj film "Snajper" :diabelski_usmiech
[ Dodano: Nie 24 Cze, 07 23:59 ]
Zamieszczone przez yanooshiiik
ale zostaly zmielone w zimie przy rozruchu bryk
Miałem kiedyś Peugeota 406. W nim za chłodnicami jest taka półka z plastiku. Tam się chowały koty zimą. Kiedyś zapomniałem przetestować sygnał przed odpaleniem silnika ... Dwie sztuki odeszły w krainę wiecznych łowów a ja jak sprzątałem silnik to miałem problemy ze śniadaniem :?
Komentarz