czy radio CB może mieć wpływ na ładowanie akumulatora i kontrolkę na szafie??
ależ oczywiście że tak. :szeroki_usmiech
w sumie to napiszę nie w formie pytania, bo odpowiedź sam znalazłem, ale bardziej ku wiadomości innych, jeśli trafią na podobne objawy.
a więc tak : wczoraj wyjeżdżając z garażu bacik z bagażnika na dach, i jazda.po ujechaniu jakiegoś kilometra złapałem za gruchę na 19 i coś tam do kogoś nadawałem.W trakcie tej pogaduchy zauważyłem, że mi się robi choinka na szafie ( aha - mam jeszcze automacik świateł podpięty- więc choinka była również i na światłach). Po chwili dyskoteka się skończyła, wszystko wróciło do normy. Cały dzień jazdy , i nic. Sobie myślę : cie cholera zaczyna wariować alternator - przebieg słuszne 155 tys. To i szczotki powiedziały, że niedługo ich koniec.
Jakoś tak pod koniec dnia wyjeżdżam z parkingu tescowego, i znowu coś tam złapałem za gruchę i krótkie nadawanie - znowu choinka. To już mnie troszku rozjuszyło.
Zajechałem do garażu - w ruch poszła 10, 13, 15, 8 i krzyżak. po 20 min mam w ręku szcotkotrzymacz... iiiiii niech go cholera weźmie - ale widziałem w o wiele gorszym stanie i działały - dość powiedzieć, że szczotek to tam jeszcze około 1 cm jest.
nic to - myślę pewnie zaczyna padać od strony elektrycznej skoro mechanicznie jest OK. poskładałem wszystko do kupy - i działa.
Idę teraz z rana po autko - wsiadam, odpalam, sobie myślę - co ma z tym mryganiem gruszka ?? no to łap za nią i na 40 - tam nikt generalnie nie słucha - to sobie pogadam sam do siebie. i co ??? jasna dupa : wszytko mryga , jak na dyskotece w gaciach górnych. No to już wiem co to powoduje - im większy squelch, tym bardziej mryga. Sobie myślę : czas przeglądnąć instalkę od CB i tyle. Rypnąłem drzwiami, i wychodząc z garażu popatrzyłem na antenę: magnesiak wilson. Jakoś tak dziwnie krzywo na dachu stał.... okazało się, że pod magnesem na jego krawędzi znalazła się jakimś cudem śrubka - taka jak od odbudowy komputera, i antenka nie przylegała całą powierzchnią magnesu do dachu, tylko jego krawędzią, na całej powierzchni miała prześwit ok od 1mm do 5mm. wyjąłem śrubkę, postawiłem antenkę jak trzeba. Sprawdziłem - brak efektów wizualnych w postaci radośnie łypiącej kontrolki ładownia .
tak sobie myślę:
- fajnie, że nie zgubiłem wczoraj anteny
- równie fajnie, że nie upaliło radia
- wiem w jakim stanie mam szczotki w alternatorze
a wszystko przez głupią śrubkę pomiędzy magnesem a dachem... :diabelski_usmiech
Zenuś pa pa teraz gra nam rcd310- i bardzo fajnie gra. masz problem z LPG - walnij na PW - postaram się pomóc
Tak to jest jak sie wozi komputery w rozsypce po bagazniku. I to jest kolejny powod dla ktorego warto bylo zalozyc antene na stale, nic nie wlezie pod magnes i nic nie bedzie rysowac dachu
Najprawdopodobniej problem polega na niedopasowaniu anteny / nie jest zestrojona /lub uszkodzonego kabla i zakladam ze radio posiada przepisowe 4W. Oznacza to ze antena ma zbyt wysoki wspolczynnik fali stojacej WFS, ktory nie powinien przekroczyc 1,5.
W takim przypadku moga wystapic rozne anomaila w dzialaniu innych urzadzen w aucie czy w przypadku stacjonarnych stacji w domu.
Czym wiecej elektroniki w aucie tym wiecej ciekawszych efektow. Niestety nie jest to zbyt ciekawa sytuacja bo taki stan grozi spaleniem koncowki mocy w radiu /przy faktycznie wysoki WFS/ albo niebezpieczny wplyw na elektronike w aucie odpowiedzialna za bezpieczenstwo i poprawne funkcjonowanie auta.
Gdyby ktos byl zainteresowany doglebnie tematem strojenia anten i tematyce pokrewnej polecam sie .
POZDRAWIAM
pablo_doctor
Rozdawajmy sobie punkty za rzeczowe informacje
CB-RADIO MIDLAND 220 modyfikowany - /15W Roger Beep / , odwiercona antena na środku dachu - obecnie LEMM 160
Komentarz