trwałe odkształcenie zderzaka?

[ArekBinek]

Paulina, nie wiem ale chyba tak

[Marian]

trwałe odkształcenie zderzaka?

Wyrwałem przedni zderzak, dzięki Waszym info poprawiłem mocowania jak trzeba, ale nie jest dobrze.
Wysztko poprawiłem, ale ze strony gdzie wyrwałem zderzak od góry dalej lekko odstaje od błotnika. Dosyć poważnie poszarpałem, lekko porozrywałem zderzak od dołu, nadkole... generalnie mógł się odkształcić.
Czy można jakoś ten zderzak uformować prawidłowo? sprawa dotyczy niewielkiego fragmentu lewej, górnej części.

[deespe]

Marian, mam to samo. jak cofałem to zawadziłem o krawężnik i zderzak mi się wygiął do przodu po lewej stronie to za tym poszło lewy kant zderzaka zaczął odstawać od błotnika ze szpara 1,5 cm.

Poprawiłem to w ten sposób. Jak dogiąłem zderzak a właściwie spód zderzaka tak jak odstawał to i ten kant odstający szedł w górę. więc rozwierciłem zderzak tak że wiertło przeszło przez tą blachę co jest pod chłodnicą i przyłapałem na M6. poluzowałem zaczepy te boczne po lewej stronie i odkręciłem 2 górne śrubki które trzymają nadkole. Jak docisnąłem zderzak do błotnika to wyszło jakoś dziwnie że nie spasowała mi się pierwsza od góry dziurka na śrubkę od nadkola. Więc rozwierciłem 2 dziurkę w nadkolu tak żeby samo nadkole ściągało zderzak żeby nie odstawał. Jak już przyłapałem nadkole wtedy mocno ściągnąłem śruby mocujące zderzak i przestał odstawać.

[gajowy51]

Proponuje przygotować sobie bardzo mokrą ściereczkę i użyć zwykłej opalarki ogrzewając bardzo mocno (od wewnętrznej strony) odkształcony fragment zderzaka. Następnie spróbować go ukształtować (nawet lekko przesadzając) i szybko schłodzić mokrą ściereczką po obu stronach. Operację można dowolnie powtórzyć, aż uzyska się właściwy kształt. Powodzenia

[salvado]

A potem do lakiernika :-)

[deespe]

A potem do lakiernika :-)

taa... dokładnie to samo miałem pisać :P

[gajowy51]

A potem do lakiernika :-)

taa... dokładnie to samo miałem pisać :P

Nie prawda. Robię to na co dzień. Spawam plastikowe, lakierowane zderzaki w temp. 350 stopni od wewnętrznej strony. Lakier pozostaje nie uszkodzony. Ale tak jak ze wszystkim...nie można przesadzić. Trzeba dłużej grzać z większej odległości. I pamiętać o chłodzeniu po stronie lakierowanej.

[Marian]

deespe, też tak kombinowałem bo mi bardzo odstaje w dół od tej blachy pod chłodnicą...


gajowy51, no to ciekawy pomysł :szeroki_usmiech niezły hard core ale kto wie? może? :szeroki_usmiech

[Kuvel]

deespe, zrobiłem dokładnie to samo - chwyciłem na dwie śruby do kształtownika pod chłodnicą. Plastik jest minimalnie pofalowany (bo po ostatnim spotkaniu z krawężnikiem był jużlekko odkształcony) ale teraz przynajmniej mam spokój :szeroki_usmiech .