Sciagasz kolo,odkrecasz srubke zabezpieczajaca, przez otwor po srubach mocujacych kolo przesuwasz cienkim srubokretem regulatory szczek zeby sie troche cofnely i sciagasz beben.Piasta z lozyskiem zostaje na belce.
Aha,niektorzy zamiast cofnac regulatory srubokretem napierdzielaja z calej pary mlotem po bebnach i tez schodzi :wink:
PS. a myslisz że ten pisk przy lekkim hamowaniu to od tego - przód jest ok.
no i z jednego koła troszke smierdzi po jeździe - płynu hamulcowego nie ubywa to mysle że cylinderki wporzo a tylko okładziny do wymiany
Rozlozyc calosc i przeczyscic. Beben ma to do siebie, ze scierajaca sie szczeka pozostawia pyl ktory potem robisie pod wplywem wilgosci takim kitem ze caly mechanizm stopniowo przestaje dzialac. Poczyscic i bedzie lux :szeroki_usmiech
Ewentualnie wymienic szczeki bo moze juz koncza zywot. Mozna jeszcze wymienic lub przetoczyc bebny bo jak maja rant to bedzie piszczec.
Komentarz