Ceny Octavii z rocznika 2003

[zegar]

ale decydując się na taki samochód będziemy skazani za każdym razem patrzeć na Jej wnętrze :diabelski_usmiech

Przy tych osiagach, to nie patrzysz na deske, tylko na droge :twisted: Ewentualnie symfonia by Boxer + Supersprint, wynagradza wszystkie braki we wnetrzu :diabelski_usmiech

[karl]

Ceny Octavii z rocznika 2003

Witam, interesuje mnie zakup skody octavii z rocznika 2003 (nie musi byc full wypas, wystarczy mi wersja standardowa). I intryguja mnie ceny tych rocznikow. Szukajac w internecie spotkalem ceny od 22000. Czy nie uwazacie ze taka cena jest za niska (tzn czy te samochode nie byly juz "klepane")?? Wydawalo mi sie ze te samochody sa drozsze??

[Ziomal]

karl, niestety w tym kraju płaci się za rocznik a nie za stan samochodu :evil:

Zależy na czym Ci zależy , diesel czy benzyna ceny niestety są różne zależy od właściciela .

Za 22000 za 2003 rok to chyba musi być jakiś golas w benzynie

[szkoda]

ostatnio robiłem dość duże zestawienie cen tego rocznika i wyszła mi dla diesla (bez rozróżnienia mocy) średnia cena wywoławcza około 35tys PLN

[karl]

Np znalazlem takie ogloszenie http://moto.allegro.pl/item226673812..._6_102_km.html i ciekaw jestem czy nie jest to jakas lipa. Wiesz narazie specjalnie nie szukam samochodu wielkiej klasy bo 1. teraz jezdze Panda wiec i tak bylby to duzy przeskok :P a po 2. niestety nie mam tyle kasy by kupic sobie autko w lepszym standarcie

[rad10]

Pierwsza rzecz, która rzuciła mi się w oczy to przebieg 331000 km w 4 lata co daje ponad 80 tyś km. rocznie, więc raczej auto było "firmowe", bo sam osobiście nie znam nikogo kto robi tyle kilometrów prywatnie, a to nic dobrego nie wróży choć z drugiej strony jeśli było ciągle serwisowane...

[2pac]

a to nic dobrego nie wróży choć z drugiej strony jeśli było ciągle serwisowane...

moze miec pozniej ogromne problemy ze sprzedaza... dobrze ze chociaz podali dobry przebieg, a nie cofneli do niecalyh 100k km:P

[Maicroft]

2pac, To bedzie nastepne posuniecie za okolo 2-3 miechy jak auto sie nie sprzeda i cena podskoczy o 3tys zl

[pleban]

Myślałem, że gdzie jak gdzie - ale tu nie będę czytał farmazonów o przebiegach (a właściwie przewadze tego parametru nad stanem technicznym auta)
Sam kupowałem octę 1,6 stukonną z przebiegiem niemal 200 kkm. Po ponad roku jest niemal 280 tys. Auto jeździło w firmie, a kolo wiedział, że będzie je mógł kupić, więc przeglądy i wszystkie wymiany robił o czasie i w miarę potrzeby.
Ja również serwisuję bez przesadnych oszczędności.
Efekt jest taki, że autko chodzi jak pszczółka ( z założoną przeze mnie IV gen LPG)
Będę musiał niedługo sprzedać, bo w firmie nie warto trzymać autka po zamortyzowaniu, poza tym jak przynosi kasę, zawsze chce się lepszą wersję itp.
Już widzę problemy ze sprzedażą.
Zapewne rozwiąze je handlarz odkupujący ode mnie auto i cofający szafę o 150 kkm :evil:

Oto Polska właśnie......

[Maicroft]

Auto jeździło w firmie, a kolo wiedział, że będzie je mógł kupić, więc przeglądy i wszystkie wymiany robił o czasie i w miarę potrzeby.

I masz rozwiazanie problemu duzych problemow. A tak normalnie to sluzbowe to przeciez wytrzyma wszystko :twisted:

[ryhO]

ja mam O1 2003 1,9 TDI 90KM ambiente ICE z przebiegiem 100kkm i wczoraj dealer skody zaproponował mi 31 tysiaków bo chcę zamienić na O2. Coś mi się wydaje że chłopak sobie żartuje albo czeka na moją propozycję. Za ile mogę mu ją pchnąć?

[Dzida]

Coś mi się wydaje że chłopak sobie żartuje albo czeka na moją propozycję.

ryhO, uważasz że to za mało?

[szkoda]

ja mam O1 2003 1,9 TDI 90KM ambiente ICE z przebiegiem 100kkm i wczoraj dealer skody zaproponował mi 31 tysiaków bo chcę zamienić na O2. Coś mi się wydaje że chłopak sobie żartuje albo czeka na moją propozycję. Za ile mogę mu ją pchnąć?

wiele wiecej nie weźmiesz, może 33..., ja bym zostawił w rozliczeniu i uwolnił sie od upierdliwych "kupców", ktorzy doprowadzają mnie do furii :evil:

[Paweł T]

a ja zadzwoniłem tak sobie do komisu w Łodzi, i wycenili mi auto na 35kpln,
mam ambiente kombi plus parę dodatków

[szkoda]

Paweł T, masz inny motor, może stąd różnica :roll:

[ryhO]

[ryhO, uważasz że to za mało?[/quote]

nieno jakoś tak nie spodziewałem się że dealer zaproponuje dużo więcej i zgadzam się z szkoda że pewnie trzeba zostawić w rozliczeniu i mieć spokoj bo zaraz przyjdzie jakiś znawca, będzie kopał w koła, skrobał, trząsł i wku%$%$ł mnie. Miałem tak z pierwszym samochodem (TICO) jakoś tak z nudów kiedyś go nawoskowałem i gdzieś na czarnej listwie został kawałek wosku, kupiec "znawca" stwierdził że przecież ten samochód był bity bo lakierowany napewno bo wosk został jeszcze. Na tym nasza rozmowa się skończyła bo jakiś zdenerwowany tego dnia byłem :P KONIEC OT hihi

widzę że jakoś ten 2003 rocznik siakoś tak chodzi ponad 30 tysiaków i chyba przeskoczę na O2 z wielką przyjemnością tylko zastanawiam się czy nóweczka czy roczna z drugiej ręki