[O1] Pierdut ... i po wypadku. Ktos cos doradzic moze????

[greszczyn]

Ma ktoś może wzór tego pisma do ZU , o utratę wartości ?
Byłbym wdzięczny ,

[misiek^wro]

greszczyn, a podpisywales oswiadczenie po ukonczeniu postepowania likwidacyjnego, ze osiwadczasz, ze sprawa jest juz zamknieta i nie bedziesz sie ubiegal o zadne roszczenia?


Jesli nie to moge Ci takie oswiadczenie napisac, ostatnio sporo czytam i pewnie jakbym szedl na studia prawnicze to i bym sobie poradzil :twisted:


UWAGA : Niebawem zamieszcze rozne wzory pism, na podstawie wlasnych, ktore pisalem do TU. Tylko dajcie mi jeszcze troche czasu, dokladnie opisze wszystko krok po kroku. Rowniez szukam kogo, najlepiej jakiegos dziennikarza, ktory chetny bedzie ze mna stworzyc artykul do jakiejs wiekszej gazety odnosnie stluczki/kolizji/wypadku i postepowania w razie takiego zdarzenia losowego.

Pozdrawiam.

[greszczyn]

Na razie sprawa w toku ,tzn auto w ASO i czeka na swoja kolejkę :evil: ( bo warsztat obłożony zleceniami ) .Nic nie podpisywałem , bo do odbioru auta chyba jeszcze 3 -tyg.

[misiek^wro]

greszczyn, no to spoko.

Pismo moze byc sporzadzone i zlozone do TU... tylko licz sie z tym, ze uzyskasz te pieniadze tylko i wylacznie sadownie Dzis wieczorkiem Ci je podesle.

[ Dodano: Sro 24 Paź, 07 22:54 ]
Nowe info how_to_wyrwac_ori_czesci

Oczywiscie pisma nie skutkuja. PZU sra sie jakims tam przepisem UE, wymuszajac na nas, a nie dajac nam mozliwosc uzycie zamiennikow. Nie ma co plakac, o ile mamy auto na biezaco serwisowane w ASO ( czasem jebani sie przydaja )

Oddajemy auto do naprawy tylko i wylacznie do ASO. Ci wysylaja wlasny kosztorys, ktory oczywiscie jest odrzucany, bo samochod ma powyzej 3 lat i PZU kaze go robic na zamienikach... ale mamy 10 lat na nadwozie, nieprawdaz? Czesci zamienne nie maja warstwy wierzchniej ocynk. Tutaj sprytne ASO pisze pismo, ze jako gwarant musi uzyc czesci oryginalnych, bo samochod jest ciagle na gwarancji. PZU dostaje skany/zdjecia/faks itp z ksiazeczki serwisowej, ze wszystkimi przegladami, wymianami oleju, pieczatkami itd. I tutaj wymiekkaja Jak to sie mowi, zelazo nie kleka, ale PZU kiedys musi. W moim przypadku, to byl ten moment, samochod laduje na ramie naprawczej i pozostaje sie modlic, zeby nikt nie dal d**y

[ Dodano: Pon 29 Paź, 07 19:52 ]

12 kola za to uszkodzenie - a cale auto warte 30???? nie przesadzajmy - tyle to moze po cenach w ASO i bezgotowkowo

Hehe narazie ASO wstepny kostorys przed rozbiorka na ORI czesciach zrobilo na 18 tysiecy.

[ Dodano: Wto 30 Paź, 07 09:51 ]
Kolejny problem.

Nie chca juz zwracac za auto sluzbowe ... to i wzor pisemka dla potomnych.


miejscowosc data
Do : Wydział Merytorycznej Likwidacji Szkód Komunikacyjnych w Pojeździe
Centrum Likwidacji Szkód PZU S.A
Grupa „900”
Numer sprawy PLRRRRDDMMNr
Proszę o wyjaśnienie wynikłej różnicy pomiędzy kwota wypłacona, a kwota z faktury złożoną przeze mnie w dniu 25.10.2007. Tamta faktura opiewała na kwotę 2240 zł netto, zaś wypłacono 800 zł z tejże faktury. Jeśli PZU wyraziło zgodę na wynajęcie przeze mnie auta zastępczego na czas naprawy nie rozumiem faktu, dlaczego teraz odwleka od zań wypłaty. Nadmieniam, że fakt długiego wynajmowania przeze mnie auta zastępczego na firmę to wina Waszej Grupy Likwidacyjnej. Zgubiliście dokumenty, 3 tygodnie czekałem wraz z ASO na odpowiedź, do tego narosła kolejka aut, a moje przesuwano ciągle do tyłu. Tym samym dopiero niedawno zamówiono części ( oryginalne, o które ubiegałem się dokładnie od dnia 11.09.2007 w rozmowie z p. Naczelnikiem, a które wtedy zostały mi odmówione - Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5.11.1980 r. (III CRN 223/80) uznał, iż przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody) i przez cała Wasza biurokracje, a także niedbalstwo ( zgubione dokumenty zostały cudownie odnalezione ) oraz brak rzetelności ( rzekomo faks wysłany od ASO był niewyraźny – tak poświadczyło mi TMT Skoda ASO Dzierżoniów – a Wasza odpowiedź zawierająca już ten poprzedni faks była bardzo wyraźna … co daje do myślenia, że faks jednak był czytelny.) Nie rozumiem faktu, dlaczego w tej sprawie jest tak wiele pytań. Zaczęło się już na początku – podczas zgłaszania szkody, prosiłem o kontakt rzeczoznawcy przed oględzinami, jednak takowego nie było. Następnie nie zwrócono mi kwoty za parking samochodu, przed przybyciem rzeczoznawcy.
W związku z powyższym na razie proszę o wyjaśnienia, bądź rozpisanie wzory według, którego przyjęte zostało rozliczenie tej faktury oraz pierwszej zawierającej koszt lawety oraz koszt parkingu samochodu oraz o bardziej profesjonalne podejście w przyszłości.
Nadmienie raz jeszcze, że działalność gospodarcza prowadzona przeze mnie wymaga ode mnie posługiwania się pojazdem. Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 361 § 2 k.c TU, w tym przypadku Wy, czyli PZU macie Panstwo obowiązek do pokrycia normalnych następstw szkody, czyli pokrycia kosztów wynajmu tegoż pojazdu, marki Ford.




Z poważaniem
podpis.

[ Dodano: Czw 15 Lis, 07 16:07 ]
Załączam parę nowych fotek :evil: :evil: :twisted: :twisted:


I tak stoi od cholera wie juz kiedy ... PZU sie nie kwapi do wydawania decyzji dot. naprawy.

[Sev]

misiek^wro, Z tą felgą to nie wskórasz. Na zdjęciach widać że uszkodzenia są stare a nie świeże - po szkodzie.

[Tvoras]

Ja pierdyle...Połowy auta ni ma...

[Misiekoctavia]

Misiek zaj***li ci silnik :P A tak na powaznie to do wariatkowa mozna trafic przez te kleszcze z PZU :x

[misiek^wro]

misiek^wro, Z tą felgą to nie wskórasz. Na zdjęciach widać że uszkodzenia są stare a nie świeże - po szkodzie.

Z felga wskuralem. Jest zaliczona do wymiany ... jednak nie ma takiej na rynku dostepnej w sprzedazy, wiec bede walczyl o zwrot za komplet felg.

Ja pierdyle...Połowy auta ni ma...

Takie zycie :x

A tak na powaznie to do wariatkowa mozna trafic przez te kleszcze z PZU :x

Juz mi odpitala ...

[borsuk]

O kurcze nawet niewiedzialem ze tak moż na walczyc z pzu, jak ja mialme kolizje (oczywiście to ja byłem poszkodowanym) to przyjechal jakis tam spec zeczoznawca porobil zdjecia pomyslal i powiedzial ze sie odezwie. a po jakims zczasie zadzwonila pani z pzu i mowi zebym podal nr konta bo pieniazki juz na mnie czekaja, (wczesniej mowilem zeczoznawcy ze wole kase do reki), wycenili to na szkode całkowita dali mi marne grosze i dziekuje bardzo. jak prosilem o udostepnienie kosztorysu tego zeczoznawczy to sie okazalo ze zadnego kosztorysu niemaja, to sie pytam jak to wyliczyli na jakiej podstawie z kad taka niska kwota itp. to oni ze z katalogu cześci i "KOSZTORYSU" zeczoznawcy, (a to ci niespodzianka) , jak chcialem zobaczyc te wyliczenia to dostalem informacje ze to sa jakies poufne dane i takie pierdu pierdu normalnie mnie zyli.
Wiedze mam zerowa na temat ubezpieczen wiec wzialem grosze pojechalem do pana edka i zrobil co sie nalezy oczywiscie na czesciach nieorginalnych i zostalo jeszcze na paliwo, ale jakbym wiedzial ze sa takie chwyty jak straty moralne itp, to bys ie to inaczej skonczylo.

pozdro i niedajcie sie dymac tym sknerusom.

[misiek^wro]

Wiedze mam zerowa na temat ubezpieczen wiec wzialem grosze pojechalem do pana edka i zrobil co sie nalezy oczywiscie na czesciach nieorginalnych i zostalo jeszcze na paliwo, ale jakbym wiedzial ze sa takie chwyty jak straty moralne itp, to bys ie to inaczej skonczylo.

I wlasnie na takich sytuacjach PZU zarabia. Ja im tej satysfakcji nie dam. :evil:

[Sigma_74]

misiek^wro, walcz, jestem z Toba

[misiek^wro]

Sigma_74, dzis bylem zlozyc pismo. Pierw udawali, ze nie ma takiego numeru sprawy, pozniej pol godziny przybijal pieczatki, a na koncu z wsciekla mina podbij mi kserokopie, ktore ja zabieram jako potwierdzenie do domu :twisted:

Dalem tez im pisemko od Rzecznika Ubezpieczonych, a w poniedzialek skladam do RU skarge na PZU. Mysle, ze juz jestem bardzo blisko konca.

[Sev]

Bo to "twardym trza być a nie miętkim" a misiek^wro to twardziel, tak trzymaj!

[misiek^wro]

tak trzymaj!

Popuszczac nie zamierzam

Dobra, ale dość pitolenia. Jak juz bedzie po sprawie, Sigma uzycza nam miejscowki, a ja uzyczam alkoholu. Czeszunie parkujemy u niego na casa'de parkingo da'Sigma i .... balujemy pod nadzorem inspektora Rolfika :ROFL

[lec]

misiek^wro, chyba nawet przyjade na ta okolicznosc - osobiscie Ci kibicuje bo sam nigdy nie mam czasu takie sprawy zaaltwiac z takim finalem jak Ty. Od przyszlego roku wykupuje DAS i bede mial w pompce

[misiek^wro]

Od przyszlego roku wykupuje DAS i bede mial w pompce

Zapowiadam to samo. Jak tylko autko bedzie u mnie i cala kasa tez, ide do DASa i podpisuje umowe, na auto, na mieszkanie, na zycie codzienne. Ubozszy bede o 500 zl bodajze, ale ... przynajmniej wolny od takich zmartwien.

[Sigma_74]

lec, jak napisał misiek^wro,

parkujemy u niego na casa'de parkingo da'Sigma

miejsce sięznajdzie i dla Ciebie

a co to jest DAS, pewnie jakieś ubezpieczenie, ale może coś więcej ?

[greszczyn]

misiek^wro - widzę ,że jak ASO naprawia , to idą na całego , w sensie .... pół auta rozprute :wink:

[Bojan]

sigma, DAS jest to ' instytucja" firma zajmująca się załatwianiem wszelkich spraw związanych z wyegzekwowaniem od ubezpieczyciela odszkodowania w Twoim imieniu, to wszystko co robił do tej pory Misiek oni załatwiają za Ciebie, wszelkie pisma etc.

[misiek^wro]

misiek^wro - widzę ,że jak ASO naprawia , to idą na całego , w sensie .... pół auta rozprute :wink:

Sie nie paluja :twisted:

[Sev]

Jak Bojan wspomniał DAS to konkretnie się zwie ubezpieczenie ochrony prawnej.

[misiek^wro]

Sev, orientujesz sie, czy jakbym teraz wykupil, zajeli by sie ta sprawa?

[karmel]

nie nie zajeli by sie bo w umowie jest zapisane ze w momecie zaistnienia przyczyny musisz byc ubezpieczony przynajmniej mi tak tłumaczył przedstawiciel DAS

[misiek^wro]

karmel, ale dajmy na to, wykupuje DAS,a jutro, w tym samym dniu skladam fakture do PZU o kolejny zwrot i mi jej nie chca zwrocic. DAS sie tym zajmie ? :diabelski_usmiech

[karmel]

misiek^wro, nie wiem dokładnie najlepiej zadzwoń do nich i sie popytaj chyba ze ktos zna ich procedury dokładnie